Dzisiejsze środowisko pracy, praca zdalna i rozwój idei, takich jak IoT, sprawiają, że rośnie liczba gromadzonych przez nas danych oraz zagrożenie nieuprawnionym dostępem do nich.
Europejskie firmy muszą śpieszyć się z poprawą procesów zarządzania danymi – zarówno w zakresie ich wykorzystania, jak i zabezpieczania. Rozporządzenia Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych (General Data Protection Regulation – GDPR) daje im czas do maja 2018 roku. W październiku, Europejskim Miesiącu Cyberbezpieczeństwa, zwraca się szczególną uwagę na te zagadnienia i zachęca się firmy do przeanalizowania własnych zabezpieczeń.
Dzisiejsze środowisko pracy, praca zdalna i rozwój idei, takich jak IoT, sprawiają, że rośnie liczba gromadzonych przez nas danych oraz zagrożenie nieuprawnionym dostępem do nich. Niezależnie od zaawansowania technologicznego, ludzie pozostają najsłabszym ogniwem łańcucha zabezpieczeń, zwłaszcza pracując z dala od biura. Dotychczas brak właściwej ochrony mógł doprowadzić do kosztownej utraty reputacji. GDPR przyniesie zwiększenie kar finansowych i działań prawnych. Najwyższy czas, by przedsiębiorstwa oceniły swoje strategie zabezpieczeń oraz ochrony danych.
Istotną rolę w zwiększaniu bezpieczeństwa odgrywa zastosowanie rozwiązań typu zero client. Pomagają one odsunąć zagrożenie zainstalowaniem złośliwego oprogramowania w laptopach oraz wyeliminować wyciek danych w przypadku kradzieży lub zagubienia urządzenia.
Jednak najważniejsze jest, by urządzenia wykorzystywane przez pracowników były odpowiednio zabezpieczone, zwłaszcza biorąc pod uwagę ryzyko płynące z mobilnej i zdalnej pracy. Gartner przewiduje, że w ciągu najbliższych 5 lat wydatki na zwiększenie cyberbezpieczeństwa wzrosną o bilion dolarów. Oznacza to, że firmy będą szukać rozwiązań zabezpieczających ich infrastrukturę IT na każdym poziomie. Urządzenia biznesowe wyposażone w czytniki linii papilarnych i kamery IR mogą spełniać rolę pierwszej linii obrony. Równie istotna jest odporność serca maszyny – jej BIOS –w którym zapisywane są dane dostępowe takie jak System ID i informacje autoryzacyjne sieci. Gwarancję bezpieczeństwa daje własny BIOS stworzony przez producenta urządzenia, o czym często się zapomina.
Źródło: Toshiba