Pożyczka od rodziny – jak nie narazić się skarbówce? Z badań wynika, że ponad połowa Polaków, bo aż 61,4% nie pożycza pieniędzy rodzinie ani znajomym. Skąd ten brak zaufania do bliskich, jeśli chodzi o finanse? Odpowiedź może kryć się w tym, że niemal co 4. udzielający takiej pożyczki (23%), wskazuje, że musi czekać na swoje pieniądze jeszcze długo po ustalonym terminie. W świetle prawa są sytuacje, w których pożyczka w rodzinie przestaje być wyłącznie prywatną sprawą. Przepisy wyraźnie określają to, że od pewnej kwoty powinniśmy spisać formalną umowę.
Dla pożyczkobiorców zaskoczeniem może być fakt, że w niektórych sytuacjach powinni od takiej pożyczki zapłacić podatek! Jeśli tego nie zrobią, Urząd Skarbowy najpierw ściągnie sam podatek. Potem nałoży jeszcze grzywnę w wysokości nawet 20% pożyczonej kwoty! A wtedy pożyczkobiorca będzie miał nie tylko dług wobec rodziny, ale i wobec Urzędu Skarbowego. O co więc powinniśmy zadbać, aby bezpiecznie pożyczać pieniądze krewnym i od krewnych?
Pożyczka od rodziny to dobre rozwiązanie czy kiepski pomysł?
Pożyczkę od rodziny traktuje się jako świetną alternatywę dla kredytów bankowych czy pożyczek w parabankach. Nie tylko ze względu na to, że najczęściej jest „tańsza”. Może być też szybsza (rodzina nie analizuje naszej zdolności kredytowej jak bank), a dodatkowo często możemy liczyć też na elastyczność w warunkach i terminie spłaty. Te ułatwienia mogą być szczególnie ważne dla osób, które potrzebują gotówki „na już”. Ewentualnie są w tak kiepskiej sytuacji finansowej, że na „oficjalny” kredyt nie miałyby szans. Finansowa pomoc od rodziny bywa wtedy nieoceniona. Nie można jednak zapomnieć, że pożyczka pozostaje pożyczką i ten, który jej udzielił, ma prawo domagać się zwrotu pieniędzy. Ciągłe przedłużanie terminu spłaty czy niedotrzymywanie obietnic, niosą ze sobą ryzyko, że za taką pożyczkę strony zapłacą dużym stresem. Ponadto utratą wzajemnego zaufania, które potem trudno odbudować.
Pożyczka od rodziny – umowa pożyczkowa to podstawa bezpieczeństwa finansowego
Powszechne przekonanie, że jeśli chodzi o pożyczkę w rodzinie, pożyczkodawcy i pożyczkobiorcy nie ograniczają żadne zapisy ustaw ani wymogi organów nadzorujących, nie do końca jest prawdą. Rzeczywiście, ograniczenia nie obowiązują, dopóki mówimy o pieniądzach przezywanych „z rąk do rąk”, bez formalności. A te w świetle prawa zaczynają obowiązywać od momentu, gdy pożyczka jest większa niż 1000 zł: powyżej tej kwoty powinniśmy udokumentować ją umową – regulują to zapisy Kodeksu Cywilnego.
Kwestia umowy pożyczkowej w rodzinie bywa sprawą drażliwą. Jako pożyczkodawcy często wstydzimy się choćby zaproponować podpisanie umowy członkowi rodziny. Obawiamy się, że „nie wypada” i że może to być odebrane jako podejrzenie o brak uczciwości. Ale umowa leży przecież również w interesie pożyczkobiorcy. Może dzięki niej uniknąć takich sytuacji jak chociażby nagłe wycofanie się pożyczkodawcy z możliwości spłacania w ratach i tego, że w ten sposób dług stanie się większym ciężarem, niż sądził. Formalna umowa daje dużą szansę na to, że obie strony zaoszczędzą sobie niepotrzebnego konfliktu i nieporozumień. Jak pokazuje praktyka, przy najgorszym scenariuszu czasem kończą się nawet w sądzie.
Co powinna zawierać prawidłowo sporządzona umowa pożyczki udzielanej w rodzinie?
Trzeba też wiedzieć, że aby umowa pożyczkowa jak najlepiej zabezpieczała interesy obu stron, powinna zawierać określone zapisy, na podstawie których będzie można jednoznacznie wskazać strony zobowiązania. Ponadto to, o jaką kwotę chodzi i kiedy ma nastąpić spłata.
W pisemnej umowie pożyczki od rodziny powinny znaleźć się następujące informacje:
- dane pożyczkodawcy i pożyczkobiorcy (imiona i nazwiska, numery PESEL, adresy zameldowania),
- data i miejsce zawarcia umowy,
- termin spłaty zobowiązania,
- sposób przekazania środków pożyczkobiorcy,
- sposób spłaty zobowiązania (w ratach/jednorazowo, w gotówce/bezpośrednio na konto),
- kwota pożyczki,
- informacja o stopniu pokrewieństwa między stronami (na tej podstawie Urząd Skarbowy ustali, czy w wyniku udzielenia pożyczki powstaje obowiązek podatkowy),
- podpisy obu stron umowy.
W teorii rolę pisemnej umowy może odgrywać nawet e-mail lub wiadomość SMS potwierdzająca, że doszło do pożyczenia pieniędzy. Ale bez dwóch zdań najbezpieczniejsza jest jednak pełna formalna umowa, czyli opatrzona podpisami obydwu stron. Dodatkowo na jej podstawie można z łatwością ustalić stopień pokrewieństwa między stronami. To niezwykle ważne, bo właśnie tu wkraczamy w kwestię tego, czy dla pożyczkobiorcy powstaje konieczność zapłacenia podatku. W takiej sytuacji dług zaciągnięty u członka rodziny wymaga odprowadzenia stosownych należności wobec Urzędu Skarbowego.
Podatek od pożyczki w rodzinie – kiedy Cię dotyczy i jak jest wyliczany?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami pożyczka w rodzinie jest rodzajem pożyczki prywatnej, która podlega opodatkowaniu od czynności cywilno-prawnych (PCC) w wysokości 0,5% wartości pożyczki. Do zapłacenia podatku PCC zobowiązany jest pożyczkobiorca. Istnieje jednak duża szansa, że pożyczka od rodziny nie będzie opodatkowana. Dzieje się tak w sytuacji, gdy pożyczamy pieniądze od osób z tzw. I grupy podatkowej. Należą do niej: małżonkowie, zstępni (dzieci – także adoptowane – wnuki, prawnuki), wstępni (rodzice, dziadkowie, pradziadkowie), rodzeństwo, pasierb/pasierbica, ojczym/macocha. Nie trzeba płacić podatku od pożyczki udzielonej przez krewnych z tej grupy ani zgłaszać faktu jej otrzymania fiskusowi, jeśli jej łączna kwota nie przekroczy 9367 zł od jednej osoby w ciągu ostatnich pięciu lat. Wystarczy złożyć w Urzędzie Skarbowym deklarację PCC-3 w ciągu 14 dni od dnia zawarcia umowy o pożyczkę. Ponadto dostarczyć odpowiednio opisany dowód przekazania środków. Może to być np. potwierdzenie otrzymania przelewu o tytule „Pożyczka od XXXX”.
W przypadku pożyczek od dalszej rodziny (czyli np. rodzeństwa rodziców) obowiązek podatkowy nie powstaje, gdy kwota zaciąganych zobowiązań nie przekracza 5000 zł od jednej osoby w ciągu trzech lat. Ponadto 25 000 zł od kilku osób w ciągu trzech lat. Jeżeli wartości te zostaną przekroczone, trzeba będzie zapłacić podatek PCC w wysokości 2% różnicy między sumą pożyczek a kwotą zwalniającą od podatku.
Kiedy do długu w rodzinie dochodzi dług w skarbówce…
Jak widać, zatajenie otrzymania pożyczki od członka rodziny lub znajomego to nienajlepszy pomysł, który ostatecznie przynosi więcej szkód niż korzyści. Fiskus ma aż pięć lat na skontrolowanie naszych dochodów i innych wpływów. Co istotne, okres ten obowiązuje bez względu na formę, w jakiej zobowiązanie zostało udzielone. W gotówce czy poprzez przelew na konto bankowe. Przedmiotem szczególnego zainteresowania skarbówki zawsze jest sytuacja, gdy kwoty, które wydajemy, są znacznie wyższe niż dochody deklarowane w składanych co roku zeznaniach podatkowych. Stanowi to podstawę do przeprowadzenia kontroli skarbowej i dokładnego „prześwietlenia” naszej sytuacji finansowej.
Warto podkreślić, że do wszczęcia postępowania skarbowego może przyczynić się również ktoś „życzliwy”. Kto postanowił powiadomić fiskusa o fakcie niezgłoszenia przez nas otrzymania pożyczki, w związku z czym powstała zaległość podatkowa. Jeśli nie zgłosimy pożyczki od rodziny i nie złożymy deklaracji PCC w wymaganym terminie w naszym Urzędzie Skarbowym, będziemy musieli liczyć się ze sporymi konsekwencjami finansowymi. Oczywiście im większa pożyczka, tym wyższy należny podatek. A na tym koszty wcale się nie kończą, bo Urząd Skarbowy może nałożyć na nas również grzywnę za wykroczenie skarbowe. W takich okolicznościach dopełnienie formalności, czyli zgłoszenie pożyczki i zapłacenie 0,5% podatku PCC po prostu się opłaca. I to nie tylko z finansowego punktu widzenia. Dzięki temu unikniemy problemów i zyskamy przysłowiowy święty spokój.
Chociaż zaciągnięcie pożyczki u członka rodziny samo w sobie jest niezwykle proste, bez wątpienia wymaga wiedzy. Oczywiście, wiadomo, że nie każdy jest w stanie na bieżąco śledzić zmiany przepisów. Jednak przed pożyczeniem pieniędzy warto zapoznać się z ich aktualnie obowiązującą wersją dla własnego bezpieczeństwa finansowego.
Źródło: Intrum