Transakcja kartą zbliżeniową zajmuje średnio 12,5 sekundy, podczas gdy gotówką 34 sekundy. Przy tysiącu transakcji, każdorazowa oszczędność 22 sekund daje aż 6 godzin zaoszczędzonego czasu.
Konsumenci najbardziej doceniają trzy cechy płatności zbliżeniowych – szybkość, wygodę i bezpieczeństwo. Do tego typu kart przyzwyczailiśmy się na tyle, że nie wyobrażamy sobie bez nich codziennych zakupów. W badaniu Mastercard 46% ankietowanych uznało, że gdyby od jutra nie było możliwości płacenia gotówką, a jedynie „zbliżeniówkami”, byłaby to dla nich wygodna metoda. Kartą coraz częściej płacimy też za zakupy na małe kwoty, co jest bardziej komfortowe niż szukanie drobnych w portfelu. W badaniu NBP 2/3 respondentów odpowiedziało, że płacenie kartą jest dla nich wygodniejsze od płacenia gotówką.
Niezmierna popularność płatności zbliżeniowych jest potwierdzeniem tego, że Polacy są otwarci na innowacje w płatnościach i podczas zakupów. Z badania wynika, że już 55% konsumentów aktywnie korzysta z nowinek technologicznych w obszarze płatności. Ponadto aż ¾ ankietowanych z innego badania jest zadowolonych z rosnącej cyfryzacji życia i kierunków jej rozwoju. Jesteśmy większymi entuzjastami cyfryzacji niż mieszkańcy Europy Zachodniej oraz deklarujemy chęć korzystania z usług z wykorzystaniem urządzeń mobilnych i technologii biometrycznych.
Już dziś chętnie kupujemy mobilnie, a według prognoz ekspertów w przyszłości telefon całkowicie zastąpi portfel. Będzie to możliwe, gdy elektroniczną wersję dokumentów, takich jak dowód osobisty, będziemy mogli zapisać w telefonie. Już dziś natomiast możemy wygodnie i bezpiecznie płacić nim zbliżeniowo w sklepie.
Jak to możliwe? Karta może służyć do płacenia za zakupy dzięki „podpięciu” jej do konta bankowego oraz zapisaniu na niej danych, takich jak numer karty, imię i nazwisko posiadacza, data ważności etc. Dane te można zapisać nie tylko na mikroprocesorze karty, ale też na innych bezpiecznych nośnikach, na przykład w smartfonie. Dzięki temu płacić zbliżeniowo można również poprzez przyłożenie telefonu do terminala płatniczego w sklepie. Działa to tak samo, jak w przypadku zbliżeniowej karty płatniczej – również w tym wypadku za płatności do kwoty 50 PLN nie trzeba podawać numeru PIN karty. Tego typu transakcje akceptuje znacząca większość terminali z funkcją zbliżeniową – a takich urządzeń jest już ponad pół miliona w Polsce (ok. 92% wszystkich terminali) i ponad 7 milionów na całym świecie.