Inflacja w maju wyniosła 13,9% – co podrożało najbardziej? Jak podaje Główny Urząd Statystyczny inflacja w maju sięgnęła rekordowego poziomu i jest najwyższa od 24 lat. Taki wskaźnik inflacji jest efektem drożejących surowców energetycznych i paliw, ale także żywności. Co podrożało najbardziej?
Ceny usług w ciągu roku wzrosły o 10,8%. Jeszcze szybciej rosną ceny towarów – 14,9%. Szczegółowe dane dotyczące poszczególnych artykułów momentami szokują. W ciągu roku ceny opału wzrosły o ponad 100%, a w ostatnim miesiącu poszybowały o 14%. I to w sytuacji, kiedy mamy początek sezonu letniego. To oznacza, że prawdopodobnie występuje ogromny popyt na opał napędzany paniką o dalszy wzrost cen. Inflację nieco osłabią zapowiedziane przez rząd regulowane ceny węgla, które mogą okazać się zbawienne dla wielu gospodarstw domowych w przetrwaniu zimowego sezonu grzewczego.
Ceny w maju w stosunku do mają ubiegłego roku wzrosły o 13,9%
- Towary wzrost o 14,9%
- Usługi wzrost o 10,8%
- Żywność wzrost o 14,1%
- Pieczywo wzrost o 26,5%
- Mąka wzrost o 34%
- Mięso drobiowe wzrost o 41,1%
- Oleje i tłuszcze wzrost o 32%
- Cukier wzrost 36,4%
- Gaz wzrost o 46,4%
- Opał wzrost o 101,5%
- Transport wzrost o 25,8%
- Benzyna wzrost o 30,6%
- Gaz ciekły i pozostałe paliwa do prywatnych środków transportu – wzrost o 54,1%
- Usługi lekarskie wzrost 13,9 %
- Restauracje i hotele wzrost o 15,7 %
–Martwi ciągły wzrost inflacji bazowej. Prawdopodobnie przekroczyła ona poziom 8,5%. Ciągłe wzrosty tego wskaźnika pokazują, że po pierwsze nadal nie widać efektów podwyżki stóp procentowych NBP oraz że cykl podwyżek może jeszcze potrwać i zakończyć się na poziomie wyższym niż nasz scenariusz bazowy, tj. 6,5% – komentuje Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.
Źródło: Konfederacja Lewiatan/ ciekaweliczby.pl
Przeczytaj także: Ceny węgla rozgrzane do czerwoności
Ceny węgla rozgrzane do czerwoności. Choć od premiery komedii Stanisław Barei „Miś” minęło 41 lat, to zawarte w nim sceny i wypowiadane zdania wciąż ku naszemu zaskoczeniu pozostają „jakby” prawdziwe. – Stary budź się! Bier siekiera! Wyngiel, wyngiel we wiosce! – krzyczała jedna z bohaterek filmu. – Wojna będzie, przed wojną też był – dopowiadała kolejna. To, co dawniej bawiło wszystkich, dziś już śmieszy znacznie mniej, komediowe dialogi zastąpiło życie, a fikcja stała się rzeczywistością.