Tego nie widzieliśmy do końcówki roku 2012. W grudniu 2019 roku inflacja wystrzeliła i wyniosła aż 3,4 proc. w ujęciu rocznym. Miesiąc wcześniej ten wskaźnik ukształotwał się na poziomie 2,6 proc. poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). Mocno zdrożała żywność ponieważ dane pokazują roczny wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowwych na poziomie aż 7 procent. I choć wielu ekspertów oczekuje dalszego wzrostu cen to Narodowy Bank Polski i RPP uspokajają.
Poniżej komentarz i analiza dr Jakuba Borowskiego – Głównego Ekonomisty Credit Agricole Bank Polska S.A.
Komunikat RPP bez istotnych zmian
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła dziś stóp procentowych (stopa referencyjna wynosi 1,50%). W komunikacie po posiedzeniu Rada podtrzymała ocenę, zgodnie z którą „obecny poziom stóp procentowych sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną”. Podobnie jak w grudniu 2019 r. Rada odnotowała, że perspektywy krajowej koniunktury pozostają korzystne, a dynamika PKB – mimo oczekiwanego obniżenia – utrzyma się w najbliższych latach na relatywnie wysokim poziomie.
Inflacja wyhamuje według RPP
W komunikacie utrzymany został również zapis dotyczący perspektyw krajowej koniunktury: „utrzymuje się jednocześnie niepewność dotycząca skali i trwałości osłabienia koniunktury za granicą i jego wpływu na krajową aktywność gospodarczą”. Podobnie jak przed miesiącem, Rada oczekuje, że „inflacja – po przejściowym wzroście w I kw. 2020 r. – w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej będzie się kształtować w pobliżu celu inflacyjnego” (2,5% +/- 1 pkt. proc.).
Rada utrzymuje neutralne nastawienie mimo grudniowego szoku inflacyjnego
Na konferencji po posiedzeniu RPP prezes NBP A. Glapiński podtrzymał wyrażany wcześniej pogląd, zgodnie z którym do końca jego kadencji stopy procentowe nie ulegną zmianie. Nadal uważa on, że pierwszą zmianą stóp procentowych będzie ich obniżka. Jednocześnie uznał on scenariusz, w którym inflacja w I kw. br. przekroczy 4% i utrzyma się na podwyższonym poziomie przez dłuższy czas, za mało prawdopodobny. W jego ocenie inflacja w I kw. będzie jedynie nieznacznie wyższa niż przewidywała listopadowa projekcja inflacji. Zdaniem prezesa NBP nadal najbardziej prawdopodobny jest scenariusz, w którym po osiągnięciu lokalnego maksimum w I kw. inflacja obniży się i w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej osiągnie cel inflacyjny RPP (2,5%). Uważa on, że zaostrzenie polityki pieniężnej na początku 2020 r. doprowadziłoby do przestrzelenia celu inflacyjnego w dół w 2021 r.
Opinie członków RPP
Obecni na konferencji członkowie RPP – Jerzy Żyżyński i Cezary Kochalski – akcentowali podażowy charakter grudniowego i dalszego oczekiwanego wzrostu inflacji. Wskazywali oni na wzrost cen żywności, paliw, energii elektrycznej oraz opłat za wywóz śmieci jako na główne czynniki proinflacyjne. Te znajdują się poza oddziaływaniem banku centralnego. W ocenie tych członków Rady, a także zdaniem prezesa NBP, prawdopodobieństwo wystąpienia efektów drugiej rundy jest niskie. Chodzi o wzrost presji płacowej i inflacyjnej na skutek podwyższonych oczekiwań inflacyjnych A. Glapiński podkreślił również, że w jego ocenie nie ma podstaw by oczekiwania inflacyjne były „rozbuchane”.
Stopy procentowe bez zmian do końca 2020 r.
Dzisiejsze wypowiedzi członków Rady stanowią wsparcie dla naszego scenariusza. Zgodnie z nim stopy procentowe NBP nie zmienią się co najmniej do końca 2020 r mimo oczekiwanej „górki inflacyjnej” w I kw. br. Co więcej spodziewana przez nas łagodna polityka pieniężna EBC (kolejna obniżka stopy depozytowej, kontynuacja programu luzowania ilościowego), oraz spodziewane w najbliższych kwartałach silne wyhamowanie wzrostu inwestycji, są spójne z tą prognozą.
Treść komunikatu po posiedzeniu RPP oraz wypowiedzi prezesa NBP są naszym zdaniem negatywne dla kursu złotego i rentowności obligacji.
Jakub Borowski
Główny Ekonomista
Credit Agricole Bank Polska S.A.