Dobra luksusowe i moda w pandemii. Na skutek pandemii wartość rynku mody i dóbr luksusowych zmniejszyła się o jedną piątą. Łączna wartość sprzedaży 81 firm z branży mody i dóbr luksusowych wyniosła w roku fiskalnym 2019 prawie 633 mld dol. Tak wynika z raportu „Global Fashion & Luxury Private Equity and Investors Survey 2021” przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte.
Nie da się ukryć, że pandemia zahamowała rozwój rynku, a najbardziej ucierpiała sprzedaż luksusowych rejsów oraz obroty hoteli i restauracji. Żeby umacniać swoją pozycję wśród konkurencji, marki luksusowe muszą rozwijać aspekty technologiczne, wzmacniać interakcje z klientami. Ponadto w większym zakresie uwzględniać kwestie związane ze zrównoważonym rozwojem oraz czynnikami społecznymi i środowiskowymi. Obecnie branża nastawiona na zrównoważony rozwój, personalizację i cyfryzację.
Spodziewano się, że negatywny wpływ COVID-19 na branżę będzie krótkotrwały i mniej dotkliwy. Sektor jest lepiej przygotowany, bo dzięki rozwojowi e-commerce nie jest już uzależniony od sprzedaży fizycznej. Jednak handel online nie uchronił jednak branży przed spowolnieniem. Globalna wartość rynku mody i dóbr luksusowych zmalała na skutek pandemii o jedną piątą. Były jednak segmenty, które pomimo spowolnienia całej gospodarki, wyszły z tego obronną ręką.
Dobra luksusowe nabrały szybkiego ożywienie pomimo gospodarczej niepewności
W czasie pandemii najbardziej ucierpiała sprzedaż luksusowych rejsów, spadły także znacznie obroty hoteli i restauracji. To oczywiście wynik zamknięcia granic i branży gastronomicznej, a po ich otwarciu – znacznych ograniczeń. Co ciekawe, najlepiej poradziły sobie przedsiębiorstwa sprzedające jachty. Pomimo chwilowego załamania w pierwszej połowie 2020 r., sezon letni pozwolił na odbudowanie strat i zakończenie roku fiskalnego 2020 na poziomie z roku 2019. To właśnie segment jachtów, zdaniem przedsiębiorców, wykaże silne ożywienie po krótkotrwałym spowolnieniu. A sprzyjać będzie temu chęć klientów do bezpiecznego wypoczynku, z dala od innych osób. Wśród segmentów, które wyjdą z pandemii silniejsze, wskazano również luksusowe samochody oraz kosmetyki i perfumy.
Trudności z łańcuchami dostaw, zapasami magazynowymi i sprzedażą
Przedstawiciele branży wskazali pięć problemów, z którymi boryka się ich firma z powodu pandemii. Pierwszy z nich to trudności w zarządzaniu gospodarką magazynową. Nadmierne zapasy to problem, który branża odczuwała jeszcze przed Covid-19. Pandemia doprowadziła do dalszego ich wzrostu, bo większość kolekcji się nie sprzedała. Żeby to przezwyciężyć, marki inwestują w rozwój cyfrowy. Przede wszystkim w sztuczną inteligencję, co ma ułatwić prognozowanie popytu i dostosowanie oferty. Drugi problem to zachwianie płynności finansowej spowodowane ogólnym spadkiem popytu oraz opóźnieniami w płatnościach.
Kolejne przeszkody dostrzeżono w łańcuchach dostaw. Anulowanie zamówień, opóźnienia w dostawach i ogólna niepewność gospodarcza zwiększyły potrzebę ich kontroli i relokacji. Aby złagodzić prawdopodobne przyszłe zakłócenia, firmy odchodzą od relacji transakcyjnych na rzecz głębszych partnerstw. Ponadto, wzrost świadomości ludzi w kierunku zrównoważonego rozwoju, zwiększył potrzebę kontroli w celu zapewnienia jakości i standardów etycznych produkcji.
Przedsiębiorcy wskazują również na duży wpływ pandemii na kanały sprzedaży. Większość luksusowych sklepów zamknęła się w czasie lockdownów, więc niemal wszystkie marki zdecydowały się na uruchomienie platform cyfrowych. Ponadto na inwestycje w digitalizację procesów sprzedażowych. Ostatni z problemów, który zidentyfikowali przedstawiciele branży to zmniejszenie popytu, głównie z powodu ograniczeń turystycznych i zmniejszonej siły nabywczej. Dodatkowo ucierpiała również oferta – niesprzedane kolekcje i odwołane tygodnie mody doprowadziły do zmian w kalendarzu produkcji.
Jak trendy będą miały wpływ na rynek dóbr luksusowych w 2021 r.?
Z raportu ekspertów Deloitte wyłania się pięć trendów, które wpłyną na rynek branży mody i dóbr luksusowych w 2021 roku. Po pierwsze to świadoma konsumpcja. Konsumenci są coraz bardziej skłonni do zakupu tych przedmiotów, które są mniej podatne na sezonowość, ale też bardziej wytrzymałe. Poszukują również uzasadnienia dla swoich decyzji, więc robią przemyślane zakupy. Drugi trend to komfort i dobre samopoczucie, które stały się kluczowe w podejmowaniu decyzji zakupowych. Konsumenci cenią sobie zdrowie i well-being. Marki muszą zrozumieć i odzwierciedlać potrzeby klientów – w czasie pandemii kluczowe jest dla konsumentów poczucie bezpieczeństwa. Szczególnie mogą na tym skorzystać marki sportowe i produkujące ubrania, zapewniające komfort w dobie powszechnej pracy zdalnej i spędzania dużej ilości czasu w domu.
Zrównoważony rozwój i etyka
Bardzo ważnym czynnikiem, który wpłynie na rynek dóbr luksusowych w 2021 jest zrównoważony rozwój i etyka. Konsumenci coraz bardziej uświadamiają sobie powiązanie współczesnego stylu życia i linearnej, bazującej na zużyciu surowców, gospodarki z kryzysem klimatycznym. Klienci są także mocniej uwrażliwieni na kwestie społeczne i biorą je pod uwagę wchodząc w interakcje z markami i wybierając ich produkty. Z perspektywy producentów, warto wziąć pod uwagę postawy milenialsów i przedstawicieli pokolenia Z. Charakteryzuje ich większa wrażliwość na kwestie środowiskowe, ale także odwaga, chęć działania i aktywizm na rzecz ochrony środowiska.
Troska o środowisko
Jak podkreśla ekspertka Deloitte, branża mody jest uznawana za jedną z najbardziej zanieczyszczających środowisko. Co wiąże sie z silnym wpływem na postępujące zmiany klimatu. Z drugiej strony widać w niej dużą kreatywność w szukaniu odpowiedzialnych rozwiązań mających na celu ochronę środowiska. Może być ona dobrym przykładem dla innych branż. Co ważne, równie istotnym co środowisko, ale nieproporcjonalnie rzadziej adresowanym zagadnieniem są kwestie społeczne w łańcuchu dostaw. Innymi słowy sposób traktowania pracowników w fabrykach, szwalniach, a także na innych etapach łańcucha.
Personalizacja i cyfryzacja
Kolejny trend to lokalna konsumpcja w połączeniu z personalizacją. Eksperci Deloitte przewidują, że na znaczeniu zyskają luksusowe zakupy w kraju, bo nadal nie możemy mówić o całkowitej swobodzie przemieszczania się. Ważne jest dopasowywanie kanałów sprzedaży do konkretnego klienta tak, aby zwiększać interakcje i budować długotrwałe relacje. Może się to stać za sprawą cyfrowego przyspieszenia, czyli ostatniego z trendów wskazanych w raporcie. Chociaż przewiduje się, że do 2025 roku handel elektroniczny stanie się pierwszym kanałem sprzedaży, to coraz więcej firm inwestuje w budowanie strategii omni-channel, która zakłada kompleksowe doświadczenie klienta, bez względu na kanał. Cyfryzacja zrewolucjonizuje zarówno sklepy fizyczne, ale też kanały online. Dzięki temu powstanie spójna platforma, bez względu na to, które miejsce odwiedza klient
Trendy dla branży zbieżne są z obszarami, które jej przedstawiciele wskazują jako te, które w perspektywie średnioterminowej przejdą największą transformację. Wśród nich znalazły się: zrównoważony rozwój i etyka, cyfryzacja i kanały sprzedaży online, a także łańcuchy dostaw i kontrola zapasów. Oznacza to, że pandemia uwypukliła ich znaczenie, a nacisk na te kluczowe kwestie pozwoli firmom z branży mody i dóbr luksusowych na dalszy rozwój.
Źródło: Deloitte