Polityczne kroki podejmowane przez Unię Europejską w celu zmniejszenia zależności w sektorze energii muszą iść w parze z inwestycjami w infrastrukturę. Punktem wyjścia dla tego procesu powinna być budowa Korytarza Północ–Południe w obszarze energii, transportu i telekomunikacji, zgodnie z rekomendacją raportu zaprezentowanego przez Central Europe Energy Partners (CEEP) i Atlantic Council. Europejskie instytucje są zainteresowane uwzględnieniem propozycji zawartych w raporcie w przyszłych regulacjach. 24 marca odbyła się w Brukseli konferencja na wysokim szczeblu poświęcona omówieniu tych kwestii.
Głównym gościem konferencji był Maroš Šefčovič, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. unii energetycznej. Głos zabrali także Dominique Ristori, dyrektor generalny DG Energy Komisji Europejskiej; prof. Jerzy Buzek, przewodniczący Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Parlamentu Europejskiego; oraz Massimo Cingolani, doradca zarządu w Dyrekcji ds. Działań Operacyjnych Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Paweł Olechnowicz i Jan Kulczyk reprezentowali CEEP, zaś David Koranyi prezentował stanowisko Atlantic Council.
Dyskusja podczas spotkania dotyczyła głównej rekomendacji raportu „Dokończyć zjednoczenie Europy”, czyli budowy zintegrowanej sieci połączeń energetycznych, transportowych i telekomunikacyjnych w Europie Centralnej. – Cieszę się, że nasza idea została odzwierciedlona w planie Unii Energetycznej, zaprezentowanym 25 lutego 2015 roku. Dążymy do powstania „autostrady energii”, która połączy północ i południe kontynentu. Potrzebujemy większych inwestycji w tym obszarze, jak również holistycznego podejścia do wyzwania, jakim jest fakt, że wiele państw członkowskich UE w dalszym ciągu pozostaje „samotnymi wyspami” w zakresie energii. Państwa te nie mogą swobodnie obracać energią i surowcami energetycznymi, co ma swoje odbicie w wyższych cenach energii w Europie Centralnej w porównaniu z zachodnią częścią kontynentu – powiedział Paweł Olechnowicz, przewodniczący Rady Dyrektorów Central Europe Energy Partners.
Korytarz Północ–Południe może stanowić doskonały punkt wyjścia dla dalszych działań Unii Europejskiej, mających za zadanie zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego, a także odpornego i konkurencyjnego rynku energii w całej Europie. – Żadna unia nie może istnieć bez ekonomicznej integracji. Strategicznym celem Unii Europejskiej musi być obniżanie cen energii, co pozwoli europejskiej gospodarce zachować konkurencyjność na globalnym rynku. By osiągnąć ten cel, musimy działać wspólnie, a nie jako 28 osobnych systemów energii. Dzięki rozwojowi sektora energii odnawialnej, unifikacji potencjałów Europy Zachodniej, Centralnej i Wschodniej, a także integracji Ukrainy z systemami energii UE możemy szybko i efektywnie zwiększyć konkurencyjność i bezpieczeństwo energetyczne całej Europy. Europy, która w 1951 roku rozpoczęła integrację od Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, a dziś może umocnić swą pozycję gospodarczą, stając się wspólnotą energii – podkreślił Jan Kulczyk, wiceprzewodniczący Rady Dyrektorów Central Europe Energy Partners.
Wspomniana w raporcie sieć połączeń energetycznych, transportowych i telekomunikacyjnych określana jest zwykle jako Korytarz Północ–Południe. Korytarz ten ma łączyć morza Bałtyckie, Adriatyckie i Czarne, tworząc kręgosłup stabilnego rynku energii w Europie. – Aby rynek energii mógł działać bez zakłóceń, polityczne kroki i traktaty nie wystarczą. Niezbędna jest infrastruktura – terminale, gazociągi i ropociągi, a także zintegrowane systemy przesyłu energii elektrycznej. Podczas konferencji zgodziliśmy się, że większa integracja w sektorze energii przekłada się na bardziej płynne i zdywersyfikowane rynki, co z kolei sprzyja konkurencji. Dlatego stworzenie Korytarza Północ–Południe jest niezbędna dla funkcjonowania wspólnego rynku, a także bezpieczeństwa i rozwoju całej Europy i wspólnoty atlantyckiej – stwierdził David Koranyi, dyrektor Eurasian Energy Futures Initiative w Atlantic Council.
Raport CEEP i Atlantic Council dowodzi, że budowa spójnego I zintegrowanego rynku energii wymaga inwestycji w sieci energetyczne. Korytarz Północ–Południe powinien stanowić system rozbudowanych połączeń infrastrukturalnych – m.in. gazociągów, sieci elektroenergetycznych, autostrad, linii kolejowych oraz łączy telekomunikacyjnych – biegnących od wybrzeża Morza Bałtyckiego w Polsce i na Litwie, przez Czechy, Słowację i Węgry, aż do wybrzeży Chorwacji. Korytarz będzie też umożliwiać dalsze połączenie z Południowym Korytarzem Gazowym na południu Europy i w Turcji. Powstałe w ten sposób terminale gazowe, gazociągi, ropociągi oraz systemy przesyłu energii elektrycznej przyczyniłyby się do dywersyfikacji źródeł energii w krajach Europy Centralnej i umożliwiłyby im wybór dostawców surowców energetycznych.
Łączne koszty projektów mających znaczenie strategiczne dla ukończenia Korytarza oszacowano w raporcie na 50,5 mld euro (27 mld euro na inwestycje w sektorze energii, 20 mld euro na inwestycje w infrastrukturę transportową oraz 3,5 mld euro na inwestycje w obszarze telekomunikacji). Ta kwota to zaledwie niewielka część ogromnego budżetu na inwestycje infrastrukturalne do 2020 roku na poziomie 1,5–2 bln euro (średnio 150–200 mld euro rocznie), zaproponowanego przez Komisję Europejską w 2011 roku. Zapewnienie strategicznego i długookresowego bezpieczeństwa Europy w sektorze energii to zatem koszt około jednej trzeciej rocznego budżetu EU w obszarze infrastruktury.