Według pracujących Polaków, jednym z najważniejszych czynników determinujących rozwój przedsiębiorstw rodzinnych jest wsparcie udzielane przez administrację publiczną. Aby móc się o nie ubiegać, firmy te powinny zadbać o stałą komunikację i zbudowanie dobrych relacji z przedstawicielami władz – wynika z raportu „Wizerunek firm rodzinnych jako pracodawcy”, przygotowanego przez Grupę On Board Think Kong.
Badanie Grupy On Board Think Kong, przeprowadzone przez SW Research pokazało, że najatrakcyjniejszą formą wsparcia, którą firmy rodzinne powinny otrzymać od administracji publicznej, są ulgi podatkowe. Twierdzi tak już 2/5 respondentów. Niewiele mniej, bo 39 proc. Polaków wskazało dofinansowanie w obszarze badań i rozwoju. 37 proc. badanych uznało z kolei, że znaczącą rolą państwa powinno być jego zaangażowanie w promocję firm rodzinnych na zagranicznych rynkach. 35 proc. respondentów, uznało za przydatne doradztwo biznesowe, a 32 proc., konsultacje prawne.
Z raportu Grupy On Board Think Kong „Wizerunek firm rodzinnych jako pracodawcy” wynika, że wsparcie, na jakie mogą liczyć przedsiębiorstwa rodzinne od administracji jest uzależnione od poziomu oraz intensywności komunikacji prowadzonej z instytucjami publicznymi. Równie istotne będzie obserwowanie zmian rynkowych o podłożu gospodarczo-politycznym.
Firmy rodzinne, chcąc ubiegać się o różne formy wsparcia powinny na bieżąco monitorować zachodzące zmiany legislacyjne, gospodarcze, polityczne, ale także decyzje odnośnie uruchamianych programów rozwojowych. Równolegle warto postawić na budowanie trwałych relacji z władzami – poprzez inicjatywy sektorowe, pozycjonowanie eksperckie, debaty czy konsultacje – komentuje Katarzyna Rek, Dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej Grupy On Board Think Kong.
Wsparcie otrzymane od administracji publicznej, zwłaszcza w postaci doradztwa biznesowego czy dofinansowania badań i rozwoju, będzie pełnić znaczącą rolę, zwłaszcza w przypadku małych i średnich firm, które chcą podnieść swoją pozycję rynkową, ale do swojej działalności nadal podchodzą bardzo intuicyjnie.
Możemy zaobserwować brak planowania działań i myślenia o przedsiębiorstwie w sposób długofalowy. Uważam, że w dobie nowych technologii, firmy rodzinne powinny przejść przez proces profesjonalizacji, skorzystać przynajmniej z części praktyk, realizowanych przez duże korporacje. Chcąc efektywnie konkurować z najbliższym otoczeniem, być równorzędnym parterem do rozmowy z instytucjami publicznymi, muszą wprowadzić nowy system zarządzania, uruchomić proces raportowania, ujednolicić procedury, czy wreszcie, wytyczyć jasne ścieżki rozwoju pracowników i sposoby ich wynagradzania. Do tego konieczne będzie jednak zatrudnienie wykwalifikowanych menadżerów, czy HR-owców – przekonuje Sebastian Margalski, Dyrektor Wykonawczy i Członek Zarządu Stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych.