Szybko topnieją zaległości producentów lodów. Producenci lodów, od pierwszego lockdownu do dziś, zmniejszyli swoje zaległości prawie o połowę. I to w czasie, gdy długi całego przemysłu spożywczego mocno rosły. Tak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK.
Lody to jeden z ulubionych deserów Polaków. Według badań zleconych przed pandemią przez firmę LOTTE, chętnie sięga po nie prawie każdy z nas. Rocznie potrafimy zjeść ich ponad 5 kg. Przy czym dla niemal 70 proc. ankietowanych nie ma znaczenia ani pora roku, ani temperatura za oknem – jedzą lody przez cały rok. Niewykluczone, że wraz z przeciągającą się pandemią amatorów mrożonych deserów przybyło. Ponadto w 2021 r. nasz udział w światowym eksporcie lodów wyniósł 5 proc. Co dało nam wysokie 7. miejsce, a w UE nawet 5 – podaje Polski Instytut Ekonomiczny.
W pierwszych czterech miesiącach ubiegłego roku dynamika wzrostu eksportu przewyższała tę z lat ubiegłych i wyniosła 44 proc. rok do roku. Analitycy PIE i GUS wskazali, że wartość sprzedaży lodów za granicą w tym okresie wyniosła 88 mln euro.
Gdy produkcja idzie pełną parą, topnieją zaległości producentów lodów
Dane zgromadzone w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK dowodzą, że rodzimi wytwórcy lodów całkiem nieźle poradzili sobie w czasie pandemii. Choć łatwo nie było. Szczególnie pierwszy rok covidowych ograniczeń wpłynął negatywnie na ten biznes. Gros czasu nie funkcjonowały lodziarnie i kawiarnie. A dodatkowo aż o 20 proc. r/r. spadła też sprzedaż lodów impulsowych: na patyku, w kubeczku lub rożku, stanowiących sporą część obrotów małych sklepów.
W marcu 2020 r., w czasie pierwszego lockdownu, 72 firmy produkujące lody (aktywne, zawieszone i zamknięte) miały nieopłacone zobowiązania. Ponadto kredyty na łączną kwotę blisko 7,7 mln zł. Z tego 1,5 mln zł stanowiły zgłoszone do rejestru nieopłacone faktury. A prawie 6,2 mln zł opóźnione o ponad 30 dni kredyty. W maju 2021 r. było to już ponad 1 mln zł więcej, podwyższyła się głównie wartość nieuregulowanych faktur zgłoszonych przez wierzycieli do BIG, choć niesolidnych dłużników nadal było ok. 70.
Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor i baza informacji kredytowych BIK
Sprzedaż lodów ma się dobrze
Drugi rok z COVID-19 okazał się już dla branży bardziej łaskawy. Osłabły koronawirusowe restrykcje, dopisała pogoda, bo temperatury były dużo wyższe niż w 2020. Dodatkowo producenci poszerzyli ofertę i wsparli się siłą reklamy influencerów. Niewykluczone, że jak pokazują badania, niektórzy Polacy zaczęli też w reakcji na przedłużającą się pandemię, „zajadać ją” lodami. Koniec końców sprzedaż wzrosła.
W maju 2022 przeterminowane płatności zmniejszyły się r/r o połowę – do 4,3 mln zł. Z BIG ubyło ponad 1 mln zł długów na rzecz dostawców. Z BIK ponad 3 mln zł kredytów opóźnianych w spłacie o min. 30 dni. Liczba dłużników pozostała jednak niemal taka sama, bo nieuregulowane należności miało 71 firm.
Co dalej z mrożonymi deserami?
Obecnie spora część społeczeństwa liczy się z każdą złotówką. Eksperci szacują, że cena lodów w porównaniu z poprzednim sezonem wzrosła o ok. 14 proc. Niemało, ale masa rzeczy zdrożała jeszcze bardziej. Niestety, wiele wskazuje też, że ze względu na drożyznę i wynikające z tego różnego rodzaju kłopoty finansowe, nie zabraknie powodów do pocieszania się. Lody świetnie się w tej roli sprawdzają.
Źródło: BIG InfoMonitor