Luty to kolejny miesiąc nieprzerwanego wzrostu rejestracji nowych samochodów osobowych zarówno w Polsce (33 miesiąc z rzędu) jak i Unii Europejskiej (30 miesiąc z rzędu). Z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA wynika, że z polskich salonów w drugim miesiącu tego roku wyjechało o niemal jedną piątą osobówek więcej r/r, zaś z europejskich o 14,3% r/r. Warto podkreślić, że ani w Polsce ani w Europie nie widać negatywnych konsekwencji afery spalinowej Volkswagena. Sprzedaż niemieckiej marki wzrosła na obu rynkach.
Bardzo dobry luty
W lutym br. w Centralnej Ewidencji Pojazdów pojawiło się 33 663 sztuk nowych samochodów osobowych, czyli aż o 18,5% więcej niż w tym samym miesiącu 2015 r. W sumie, od początku roku zarejestrowano 65 459 auta osobowe, czyli o 12,7% więcej niż w ciągu dwóch pierwszych miesięcy ubiegłego roku[1]. Jest to jeden z najwyższych lutowych wyników w ostatnich latach, co nas cieszy. W minionym miesiącu do salonów udało się więcej niż przed rokiem klientów indywidualnych (o 7,5%), co jednak nie zmienia faktu, że nadal ścieżkę wzrostów utrzymujemy dzięki zakupom firmowym. Ich udział w łącznej sprzedaży wynosi ok. 61%.
Europejski rynek ma się dobrze
Dobra passa utrzymuje się nie tylko w Polsce, ale w prawie całej Europie. W lutym br. Europejczycy kupili ponad 1 mln nowych osobówek (+14,3% r/r), a w sumie od początku roku 2,1 mln, czyli o 10,1% więcej aut niż w analogicznym okresie 2015 r.[2] Ożywienie w europejskich salonach trwa już 30 miesięcy i wszystko wskazuje na to, że utrzyma się także w kolejnych miesiącach. W lutym na zielono możemy zaznaczyć wszystkie najważniejsze rynki europejskie takie jak Niemcy, Wielką Brytanie, Włochy, Hiszpanię czy Francję.
Ani Polacy ani Europejczycy nie rezygnują z Volkswagena
W lutym br. najchętniej kupowaną marką samochodową w segmencie osobówek w Polsce była Skoda. Druga na liście, podobnie jak przed miesiącem, uplasowała się Toyota. Na najniższym miejscu podium znalazł się Volkswagen. Co ciekawe, Volkswagen w naszym kraju odnotował jeden z najwyższych wzrostów rejestracji spośród wszystkich marek (+23% r/r). Dynamiką sprzedaży niemiecki producent może pochwalić się także w całej Unii Europejskiej (+4,4%), w której jest nr 1. Także afera spalinowa nie odbija się w tym roku na wynikach sprzedaży, ale skalę kryzysu niemieckiego producenta „samochodów dla ludu” poznamy najwcześniej za kilka, a nawet kilkanaście miesięcy.
Optymistyczne prognozy na cały 2016 rok
Zgodnie z naszymi prognozami, krajowy rynek sprzedaży nowych osobówek odbudowuje się i notuje kolejny miesiąc solidnego wzrostu z rzędu. Czy taka sytuacja utrzyma się do końca tego roku? Na razie trudno to ocenić, gdyż zakupy, i to zarówno te firmowe jak i indywidualne, w dużej części są zdeterminowane sytuacją gospodarczo-polityczną w kraju. A ta w ostatnich miesiącach jest bardzo dynamiczna. Z pewnością jednak na ruch w salonach mają wpływ takie czynniki jak utrzymujące się niskie bezrobocie, niskie ceny paliw czy rosnąca konsumpcja. Cały czas jednak podkreślamy, że sprzedaż nowych samochodów osobowych w Polsce może być jeszcze wyższa, jeśli zostałyby uruchomione specjalne programy rządowe zachęcające Polaków do zakupu nowych aut, a nie sprowadzania używanych z zagranicy.
Liczba 370-390 tys. nowych rejestracji w tym roku i ok. 10% wzrost r/r są całkiem realna.
[1] Źródło: http://www.pzpm.org.pl/Rynek-motoryzacyjny/Rejestracje-samochody-osobowe-i-dostawcze/Luty-2016r.
[2] Dane obejmujące państwa członkowskie Unii Europejskiej