Druga fala pandemii może wzmocnić procesy optymalizacji pracy. We wrześniu 2020 r. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw było niższe o 1,2% w porównaniu rok do roku i wyniosło 6 mln 312 tys. osób. Natomiast przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto było wyższe o 5,6% r/r i wyniosło 5371,56 zł. We wrześniu 2020 r. w sektorze przedsiębiorstw zaobserwowano dalsze przywracanie wymiarów etatów pracowników sprzed pandemii.
Wyniki związane z zatrudnieniem oddają wrześniowy optymizm związany z odbiciem gospodarczym. Rosnące wynagrodzenia są pochodną presji związanej z rosnącą inflacją. Przede wszystkim dotyka ona mocno gospodarstwa domowe oraz podwyżki płac planowanych w budżetach na 2020 rok. Jednak wstrzymanych przez nadzwyczajne wydarzenia związane z pandemią COVID-19.
– Równoczesny spadek zatrudnienia wskazuje na optymalizację zatrudniania i przejmowanie obowiązków przez bardziej wydajnych pracowników. Tych, którzy odnaleźli się w nowej rzeczywistości m.in. w pracy zdalnej i hybrydowej – mówi Katarzyna Lorenc, ekspertka BCC ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy.
– Być może, częściowo, spadek zatrudnienia może być pochodną optymalizacji procesów i jej automatyzacji. Zajęło się tym wiele organizacji w czasie spowolnienia – wyjaśnia.
Druga fala pandemii może wzmocnić procesy optymalizacji i zmniejszyć dynamikę wzrostu płac. Ponadto dalsze losy rynku pracy ważą się dziś w budżetach przygotowywanych na 2021 rok w organizacjach.
– Przede wszystkim wielu przedsiębiorców, szczególnie z branż dotkniętych poprzednim lockdownem, przygotowuje się na czarne scenariusze. Miejmy nadzieję, że nie będą one wdrażane w życie. Konieczne do rozważenia są kwestie warunków przydzielania wsparcia przez PFR i uzależnienia tej pomocy od utrzymania zatrudnienia. W obecnej sytuacji dotrzymanie tych zobowiązań może być nierealistyczne – uważa Katarzyna Lorenc.