W wielu umowach zapisuje się kary umowne na wypadek ich niedotrzymania. Zdarzają się i takie kary, które dotyczą odstąpienia od umowy przed rozpoczęciem jej realizacji. Kary bywają wysokie, toteż wielu przedsiębiorców liczy, że można je wpisać do kosztów uzyskania przychodów. Czy mają rację?

Do kosztów uzyskania przychodów – jak wynika z ustaw podatkowych –  zalicza się wydatki, które zostały poniesione przez podatnika, która są definitywne, a więc nie zostały w żaden sposób podatnikowi zwrócone, pozostają w związku z prowadzoną przez podatnika działalnością gospodarczą, celem ich poniesienia było uzyskanie przychodów ewentualnie zachowanie czy zabezpieczenie źródła przychodów, a poza tym są one właściwie udokumentowane i nie mogą znajdować się w katalogu płatności, które kosztem być nie mogą. Tak przepisy prawa interpretują pracownicy fiskusa.

Ale wśród wydatków, związanych z prowadzeniem biznesu, są i takie, które niełatwo jest powiązać bezpośrednio z przychodami. Do takich wydatków należą m.in. kary umowne, związane z niewłaściwym wykonaniem umów lub z odstąpieniem od porozumień.

4 mln zł kary

Do izby skarbowej spółka, która miała problem z przypisaniem pod względem podatkowym takiej właśnie kary. Mianowicie ze względu na zastrzeżenia klientów firma, zajmująca się produkcją wyrobów cukierniczych, zdecydowała się na wynajęcie nieruchomości. Zamierzała przebudować istniejące budynki i dostosować je do własnych potrzeb.

Została podpisana umowa z właścicielem nieruchomości. Wśród postanowień umowy była wysoka, bo wyliczona na 4 mln zł, kara za odstąpienie od jej postanowień.

Nim doszło do realizacji umowy, jej największy zwolennik odszedł z firmy. Dodatkowo okazało się, że koszty przebudowy zostały niedoszacowane, za to korzyści, związane z uzyskaniem magazynu do dyspozycji, okazały się dla odmiany przeszacowane.

W efekcie spółka odstąpiła od umowy, a właściciel nieruchomości zażądał wypłaty kary umownych. Sprawa trafiła do sądu, a ten w końcu nakazał wypłatę odszkodowania za odstąpienie od umowy.

Firma chciała się dowiedzieć od urzędników z izby skarbowej, czy kwotę wypłaconą jako karę umowną będzie mogła zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Według przedstawicieli spółki bowiem, został on poniesiony w celu uzyskania lub zabezpieczenia źródła przychodów, gdyż stanowi wydatek związany ze zmianą zamierzeń biznesowych.

Przychód, ale nie dla płacącego

Lecz urzędnicy stwierdzili, że to niewłaściwe stanowisko. W interpretacji z 24 czerwca 2016 r. (sygnatura IBPB-1-3/4510-386/16/AB) uznali oni, że tego wydatku spółka nie może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów.

W wykładni urzędnicy stwierdzili, że katalog wydatków, których nie zalicza się do kosztów uzyskania przychodu, nie zawiera kar umownych. Ale fakt, że tej kategorii wydatków nie ma w tym katalogu wcale nie oznacza, że automatycznie można je uznać za koszty podatkowe. Urzędnicy bowiem stwierdzili, że aby wydatek został kosztem, powinien wiązać się z możliwym do osiągnięcia w chwili ponoszenia przychodem. A więc kiedy spółka go ponosiła, powinna spodziewać się uzyskania jakiegoś wpływu. Tymczasem kiedy spółka płaciła karę, wiedziała już, że nie uzyska dzięki niej żadnego przychodu i że nie zawrze umowy.

Na dodatek urzędnicy stwierdzili, że z wyroków sądów administracyjnych nie wynika, aby „zmiana zamierzeń biznesowych” była dostatecznym powodem, by uznać ją za mającą związek z przychodami. Wśród orzeczeń znalazło się i takie, w którym sąd stwierdził, iż zapłata kary po to, aby uniknąć większych kosztów związanych z wykonaniem umowy, wcale nie pozwala na stwierdzenie, że wiąże się to z jakimś źródłem przychodów.

Przedstawiciele izby skarbowej stwierdzili, że kara została wypłacona w celu zabezpieczenia źródła przychodów posiadacza nieruchomości, a nie spółki, która ją zapłaciła. Tym samym ona nie może uznać ją za koszt podatkowy.

 

Marek Siudaj, Tax Care