Wyzwania związane z RODO, rozwiązania z zakresu kognitywnej i sztucznej inteligencji w co drugiej firmie, dalszy wzrost wydatków na usługi infrastruktury na żądanie czy wzrost liczby i znaczenia rozwiązań kontenerowych to najważniejsze kierunki, w których do 2021 roku rozwijać się będzie infrastruktura przedsiębiorstw.
- Już do 2019 roku 50% międzynarodowych organizacji przewartościuje swoje strategie odnośnie usług chmurowych, infrastruktury oraz zarządzania danymi, w celu sprostania nowym regulacjom wdrażanym na całym świecie.
Zmiany te odnoszą się szczególnie do europejskiego rozporządzenia dotyczącego ochrony danych osobowych – RODO (ang. General Data Protection Regulation), które wejdzie w życie 25 maja 2018 roku. Analitycy IDC przewidują, że wymagania związane ze zgodnością i bezpieczeństwem w kontekście regulacji spowodują dojrzalsze podejście do technologii chmurowych. Wzrost incydentów bezpieczeństwa wymusi na organizacjach stworzenie nowych strategii zarządzania danymi. Będą się one oczywiście różniły w zależności od regionu świata i lokalnych regulacji, jednak wszystkie będzie łączył priorytet zapewnienia najwyższego poziomu bezpieczeństwa przechowywanych informacji klientów.
- Do 2021 roku 50% przedsiębiorstw będzie wykorzystywało przy budowie infrastruktury wybrane formy kognitywnej i sztucznej inteligencji. Rozwiązania te wpłyną na poprawę produktywności, zarządzania ryzykiem oraz zwiększą ogólną redukcję kosztów.
Technologie sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego mają olbrzymi potencjał, żeby przekształcać infrastrukturę przedsiębiorstw i ich procesy biznesowe. Uczenie maszynowe obejmuje projektowanie i tworzenie systemów zdolnych do samouczenia się, w oparciu o gromadzone dane. Algorytmy AI (ang. Atificial Intelligence) będą potrafiły przeglądać i interpretować pliki dziennika w całej infrastrukturze IT. Umożliwi to maszynie m.in. przewidzenie dokładnego czasu awarii modułu lub całego systemu z dokładnością co do minuty, zanim człowiek zdąży się zorientować, że dzieje się coś niepokojącego.
Ciekawym przykładem narzędzia, które oferuje raportowanie, przewidywanie i analizowanie – na podstawie wykorzystania architektury – jest vRops, oferowany przez VMware – wskazuje Artur Słowik, Solution Architect z OVH. – Narzędzie to monitoruje i uczy się, w jaki sposób wykorzystywana jest infrastruktura. Po około dwóch tygodniach wyświetlane są informacje na temat przewidywanego zużycia oraz algorytmy „best practices”, które są w stanie zalecić ewentualne poprawki tak, aby osiągnąć jak największą wydajność.
Technologia sztucznej inteligencji zostanie zintegrowana z chmurą publiczną i prywatną, a proces przenoszenia danych między różnymi infrastrukturami i środowiskami będzie przebiegać automatycznie, bez interwencji człowieka, co przełoży się na redukcję kosztów.
- Do 2021 roku wydatki na IaaS (ang. Infrastucture as a Service – infrastruktura jako usługa) będą o 15% wyższe niż wydatki na rozwiązania on-premise, storage oraz infrastrukturę sieciową.
Jeszcze w 2015 roku firmy były średnio o 3,4 razy bardziej skłonne do zakupu fizycznej infrastruktury w postaci hardware niż do wypożyczania jej w postaci usługi, w modelu IaaS, w chmurze prywatnej. Jednak w czasach transformacji cyfrowej większość firmowych centrów danych szuka nowych sposobów wykorzystania zaawansowanych usług IT. Wiąże się to z ich popularyzacją oraz z wymiernymi korzyściami, wiążącymi się z korzystaniem z infrastruktury IT na żądanie (IaaS) oraz z możliwością wynajmu potrzebnych zasobów od dostawców chmury. Zmniejsza to odpowiedzialność przedsiębiorstw w kontekście administrowania infrastrukturą, oszczędza ich czas i finanse. Ta on-premise (instalowana u klienta) stanie się infrastrukturą IaaS z uproszczonym procesem wdrażania. Większość przedsiębiorstw wybierze właśnie ten rodzaj usług, dostępnych w chmurze.
Biorąc dla przykładu usługi chmury prywatnej oraz publicznej, zwiększenie infrastruktury sprowadza się do przysłowiowych kilku kliknięć, bez potrzeby zakupu i konfigurowania nowego sprzętu. Co ciekawe, działa to podobnie w przypadku potrzeby zmniejszenia swojego zaplecza – dodaje Artur Słowik.
- Do 2021 roku liczba zainstalowanych i gotowych do użycia rozwiązań kontenerowych wzrośnie do ponad 3,5 miliarda.
Wykorzystywanie rozwiązań kontenerowych jest dzisiaj widoczne w większości organizacji. Firmy lepiej rozumieją dojrzewającą technologię oraz posiadają większą swobodę w eksperymentowaniu.
Kontenery stanowią lekkie rozwiązanie, które zawiera komponenty wymagane do uruchomienia aplikacji. Pozwala to m.in. na modułowe zaprojektowanie aplikacji, co oznacza, że może być ona zbudowana z mniejszych „klocków”, które w razie problemów można szybko wymienić. Dodatkową cechą jest przenośność tego typu rozwiązania, umożliwiająca sprawne migracje na nowe środowiska – tłumaczy Artur Słowik.
Rozwiązania kontenerowe używane są obecnie w połączeniu ze specjalnie przystosowanymi do architektury cloud aplikacjami, działającymi natywnie w tym środowisku. Ich zaletą jest szybkość budowy, skalowalność i elastyczność. Aplikacje te są najczęściej uruchamiane w prywatnej lub publicznej chmurze w ramach przedsiębiorstwa lub w centrum danych dostawcy usług. Oprócz cloud computing, rozwiązania kontenerowe znajdą również zastosowanie w obliczeniach rozproszonych (ang. distributed computing) i lokalizacjach brzegowych (ang. edge locations). Będą służyły np. do uruchamiania aplikacji w samochodach, statkach wycieczkowych czy terminalach lotniczych.
Zestawienie powstało w oparciu o raport firmy badawczej IDC[1], zawierający 10 wyselekcjonowanych kierunków rozwoju infrastruktury przedsiębiorstw.
[1] IDC FutureScape: Worldwide Enterprise Infrastructure 2018 Predictions