2/3 Polaków planuje wakacje. Jest nadzieje dla branży turystycznej. Podczas kolejnych wakacji pod znakiem koronawirusa Polacy nie chcą już rezygnować z wyjazdów. Ponad 62 proc. planuje letni urlop, a trzy czwarte spędzi go w kraju, wykazało badanie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej „Turystyczne plany Polaków w pandemii”. Na większe zainteresowanie wyjazdami w tym sezonie liczą agenci turystyczni i touroperatorzy. Jest to dla nich szansa na ratunek, bo od wybuchu pandemii zadłużenie w polskiej branży turystycznej wzrosło o prawie 30 proc.
Jak pokazują badania, przeprowadzonego na zlecenie Krajowego Rejestru Długów BIG SA przez IMAS International, większość Polaków skorzysta w tym roku z sezonu wakacyjnego i wyjedzie na urlop. Najczęściej wybierze krajowy kierunek (75 proc.). Niemal co szósty (17 proc.) planuje wypoczywać zarówno w Polsce, jak i za granicą, a 8 proc. zdecyduje się na wyjazd wyłącznie do innego państwa.
Od pojawienia się w marcu 2020 r. koronawirusa w Polsce do początku czerwca br. zadłużenie sektora turystycznego urosło o prawie 30 proc. (29 proc). Dane KRD pokazują, że poziom zadłużenia zarówno agentów i pośredników, jak i organizatorów wyjazdów jest zbliżony. Pierwsi mają do oddania prawie 10,5 mln zł, a drudzy 12,5 mln zł. Na pieniądze te czekają przede wszystkim instytucje finansowe, głównie banki oraz wtórni wierzyciele. Na największe kwoty zalegają z płatnościami przedsiębiorstwa turystyczne z województw małopolskiego (5,7 mln zł), mazowieckiego (4 mln zł) oraz śląskiego (2,1 mln zł) i pomorskiego (2 mln zł).
Wakacje 2021 – kierunek: Polska
Obecnie zwracamy większą uwagę na to, gdzie wędrują nasze pieniądze i jak możemy wspomóc dotknięte kryzysem biznesy. To wyraz solidarności, ale także myślenia o tym, co stanie się po pandemii. Bez wsparcia klientów wiele miejsc i firm może zniknąć. W przypadku branży turystycznej przez długi czas jej funkcjonowanie uniemożliwiały lub utrudniały obostrzenia, co skutkowało znaczącym przyrostem zadłużenia. Tegoroczny wakacyjny sezon będzie więc dla nich niezwykle ważny, bo długi w tym biznesie sięgają 23 mln zł.
Dla ponad jednej trzeciej urlopowiczów argumentem za spędzeniem wakacji w Polsce jest łatwość zorganizowania takiego wyjazdu. Nieco ponad co czwarty badany deklaruje za to, że zawsze wybiera krajowy kierunek. Podobny odsetek wskazał, że w Polsce jest bezpieczniej niż w innym państwie. Z kolei 23 proc. z planujących wakacje spędzi je w kraju, żeby wspomóc rodzimy sektor turystyczny.
Wakacje i bon na ratunek turystyce
Do spędzania urlopu w kraju Polaków zachęca także Bon Turystyczny. Na te świadczenie wskazała blisko co szósta osoba wybierająca się na wakacje (17 proc.).
W badaniu „Turystyczne plany Polaków w pandemii” 4 proc. ankietowanych przyznało, że wykorzystało już swój bon turystyczny. Nieco ponad co piąty zamierza to zrobić w tym roku, a 15 proc. nie ma jeszcze co do tego konkretnych planów. Jest też niewielkie grono osób, które w ogóle nie planują wykorzystania bonu. Natomiast nieco ponad połowa (55 proc.) badanych nie ma do niego uprawnień. Ci, którzy jednak mają bon do dyspozycji, być może wydadzą go właśnie tego lata, póki są złagodzone restrykcje. Nikt nie wie, jaka sytuacja będzie jesienią, a ważność tego świadczenia kończy się w marcu 2022 roku. Na tym, aby Polacy jak najszybciej wykorzystali swoje bony, zależy oczywiście branży turystycznej, która bardzo liczy na wakacyjny zastrzyk finansowy.
Nie będziemy oszczędzać
Najwięcej, bo 38 proc., wyda na tegoroczne wyjazdy wakacyjne od ponad 1 do 3 tys. zł na jedną osobę. Aż 81 proc. urlopowiczów zamierza wyjechać z rodziną – małżonkiem/partnerem i dziećmi, co oznacza, że finalne wakacyjne wydatki większości rodaków będą opiewały na co najmniej kilka tysięcy złotych. Podobny odsetek badanych (37 proc.) wyda nieco mniejsze kwoty – rzędu ponad 500 zł, do maksymalnie 1 tys. zł na głowę. 12 proc. wyda na wakacje więcej niż 3 tys. zł na osobę.
Na wakacje w tym roku nie wszyscy będą mogli sobie pozwolić. Wśród osób, które raczej nie zdecydują się na letni urlop, najczęstszym tego powodem jest brak pieniędzy (36 proc.). Niemal jedna piąta woli odłożyć tę kwotę. Nadal silny jest też strach przed zakażeniem koronawirusem, który wymienia co czwarta osoba z tej grupy. Równie często niechęć do wyjazdów w te wakacje wynika z obawy przed tłokiem i tłumami po zniesieniu obostrzeń w turystyce. Wśród pozostałych powodów braku wyjazdu często padały także wskazania na wyższe ceny w sezonie wakacyjnym (18 proc.) oraz obostrzenia utrudniające korzystanie z atrakcji turystycznych i podróżowania (16 proc.).
Źródło: KRD