Londyn zyskał właśnie miano najdroższego miasta do życia i pracy – wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Savills. Do tej pory przez 5 lat najdroższym miastem był Hongkong, ale sytuację tę zmienił boom na brytyjskim rynku nieruchomości.
Winne są rosnące ceny domów, mieszkań oraz biur. Na kolejnych dwóch miejscach znaleźć można Nowy Jork i Paryż. W każdym z tych czterech miast roczny koszt wynajmu mieszkania i biura dla przeciętnego pracownika przekracza 100 tys. dolarów (równowartość 330 tys. zł). W Londynie sięgnął on poziomu 120,6 tys. dolarów. Względem wyniku z 2008 roku oznacza to wzrost o prawie 40%, a względem ostatniego badania o 10,6%.
Powodem są rosnące ceny domów (18,4% w ostatnim roku) i powierzchni biurowych (9% r/r) oraz umacniający się funt szterling względem dolara (za punkt odniesienia autorzy raportu przyjęli kwoty przeliczone na amerykańską walutę). W efekcie koszty mieszkania i pracy w Londynie są dwukrotnie wyższe niż w Sydney i aż czterokrotnie wyższe niż w Rio de Janeiro – wynika z szacunków firmy Savills. Na tym tle Warszawa pozostaje daleko w tyle. Dla przykładu koszt wynajęcia 1 m kw. wysokiej klasy powierzchni biurowej kosztuje nad Wisłą 398 dolarów rocznie, to nad Tamizą aż 1873 – wynika z danych firmy Knight Frank. Analitycy obawiają się, że szybko rosnące koszty mieszkania i pracy w Londynie mogą się odbić negatywnie na atrakcyjności tej lokalizacji w oczach międzynarodowych korporacji.
Zupełnie odwrotna sytuacja ma miejsce w Hongkongu. Tam mamy do czynienia z malejącymi cenami nieruchomości oraz osłabiającą się walutą. Na terenie tego specjalnego regionu administracyjnegow ciągu pierwszego półrocza br. doszło do spadku cen nieruchomości o 5,6%. Po uwzględnieniu osłabienia się hongkońskiej waluty względem amerykańskiej spadek sięga już 11,2%. W efekcie przeciętny koszt mieszkania i pracy w Hongkongu został oszacowany przez Savills na 116 tys. dolarów rocznie w przeliczenia na jednego pracownika zajmując drugie
miejsce w zestawieniu. Pomimo spadku warto przypomnieć, że to terytorium zależne Chin jest wciąż najdroższym z badanych miast pod względem kosztu zakupu domu. Tego rodzaju nieruchomości są w Hongkongu o 40% droższe niż w Londynie, choć trzeba przyznać, że różnica ta topnieje.
źródło: Lion’s Bank