Premierowi udało się zachować dyskrecję do ostatniej chwili- wybór Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej to prawdziwe zaskoczenie i polityczne trzęsienie ziemi.
Po wyborze Tuska na prezesa Rady Europejskiej, wszyscy, zarówno w rządzie jak i w kraju byli zaskoczeni. Informacja ta była utrzymywana do ostatniej chwili. Premier będzie musiał podać swój rząd do dymisji. Nasuwa się pytanie kto następny?
Spekuluje się że następczynią premiera zostanie Marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Jest to najbardziej zaufana osoba w jego otoczeniu. Dużym plusem jest fakt, że Marszałek jest pozytywnie postrzegana przez Polaków. Kopacz wyraziła gotowość podjęcia się tego zadania, „jeśli będzie tego wymagała sytuacja”. Dla Tuska byłoby to rozwiązaniem idealnym: przekaże władzę, ale nie utraci wpływów.
Kolejną ciekawą kwestią są przyszłoroczne wybory. Czy obecna sytuacja pomoże PO w wygraniu kolejnych wyborów? Po „aferze taśmowej” PO okazało się niezbyt spójną partią. Jak przewidują eksperci, w polityce krajowej wystąpi „efekt Tuska”, a za jego sprawą zwiększą się szanse PO w wyborach samorządowych. Według ekspertów, dla PO lepsze byłyby przyspieszone wybory. Dużą rolę w kampanii samorządowej na pewno będzie odgrywać sprawa Ukrainy. PO swoim przekazem powinna wzmacniać poczucie bezpieczeństwa u obywateli.