Co roku w wakacje wiele wątpliwości wzbudza praktyka zatrzymywania dowodu tożsamości w zastaw za wypożyczany sprzęt sportowy i rekreacyjny. Podobne zastrzeżenia budzi wykonywanie kserokopii dokumentów, np. przez obsługę hoteli. Dr Paweł Mielniczek, specjalista ds. ochrony danych z firmy ODO 24, przestrzega przed niebezpieczeństwami, jakie mogą się wiązać z przywalaniem na takie zachowania.
– Na podstawie przejętego dowodu osobistego, a nawet jego kserokopii można uzyskać kredyt, pożyczkę, wykonać zakupy na raty, wynająć mieszkanie lub nawet założyć działalność gospodarczą. Zdarzają się również przypadki kradzieży samochodów wypożyczonych na uzyskany dokument tożsamości – mówi dr Paweł Mielniczek z ODO 24.
Z raportu InfoDok przygotowanego przez Związek Banków Polskich wynika, że w I kwartale 2017 roku udaremniono 1 746 prób wyłudzenia kredytów na łączną kwotę 90 mln złotych. Bez wątpienia dane te robią wrażenie, a warto dodać, że niestety zainteresowanie złodzieji i skala przestępstw w tym zakresie z roku na rok rośnie – dodaje dr Mielniczek.
W jaki sposób możemy się ochronić? Dobrze pilnować dokumentów potwierdzających tożsamość i nie udostępniać swoich danych niepowołanym osobom. Nie zgadzajmy się także na spisywanie danych z dowodu przez osoby niepowołane, a także nie zostawiajmy dokumentów w tzw. depozycie. Pamiętajmy także o niszczeniu wszystkich zbędnych dokumentów, na których znajdują się nasze dane – wskazuje ekspert ODO 24.