Wdrożenie split payment odroczono, ale przepadły zapisy przychylne właścicielom najmniejszych firm. Dodatkowy rachunek w banku z ograniczonym do niego dostępem, kontrahent, który płaci przedsiębiorcy jedynie kwotę netto oraz bardziej uważne obracanie gotówką – tak będzie wyglądać rzeczywistość ponad 1,5 mln podatników VAT od 1 lipca.
Pod koniec grudnia Prezydent podpisał nowelizację ustawy o VAT wprowadzającą alternatywny sposób płatności elektronicznych B2B, jakim jest split payment. Termin wejścia jej w życie – na początku planowany na 1 stycznia 2018 r. – został przesunięty na 1 lipca 2018 r. z uwagi na to, że nie wszystkie banki zdążyłyby do wiosny dopasować do nowego rodzaju płatności swoje systemy informatyczne.
Split payment dla nabywców
Każdy czynny podatnik VAT – tj. ok 1,644 mln, jak podaje Ministerstwo Finansów – dokonując przelewu na rzecz kontrahenta, będzie mógł za każdym razem wybrać, czy chce go zrealizować zgodnie z mechanizmem split payment, tj. z podziałem wartości przelewu na kwotę netto i kwotę VAT. Wybór split payment spowoduje, że na firmowy rachunek bankowy kontrahenta wpłynie tylko kwota netto, a wartość VAT trafi tam, gdzie kontrahent nie będzie mógł nią swobodnie obracać, tj. na jego nowy „rachunek VAT”. W tym samym czasie kupujący zyska przywileje.