Początek tygodnia to wyraźny spadek apetytu na ryzykowne aktywa i waluty widoczny szczególnie w notowaniach walut Antypodów i surowców. NZD/USD w tydzień obniżył się ponad 4 proc. i spadł niemal do 0,70. W dużej mierze presja wynika ze zbliżającej się publikacji nadzwyczajnego raportu o kondycji gospodarki. Sama informacja o przygotowaniu dokumentu została odczytana jako krok przygotowujący rynek na sierpniową obniżkę stóp. Dziś dla NZD ważna będzie także aukcja mleka.

Wiele wskazuje, że USD/CAD ustanowił pod koniec ubiegłego tygodnia lokalny dołek i kurs będzie powracał ponad 1,30. Bardzo czuły na wahania sentymentu funt od rana jest pod presją gorszych nastrojów, GBP/USD powraca pod 1,32. Dane inflacyjne z Wielkiej Brytanii dotyczą czerwca, nie będą zatem nośnikiem istotnych z punktu widzenia polityki Banku Anglii informacji – jej perspektywy są jasno wyłożone przez decydentów. Z kolei Indeks ZEW to pierwsza istotna publikacja, która pokaże wpływ wyniku brytyjskiego referendum na nastroje na Starym Kontynencie. Spodziewane jest załamanie składowej oddającej oczekiwania, ale na kilkadziesiąt godzin przed czwartkowym posiedzeniem ECB nie powinien być to impuls do wyrwania EUR/USD z trwającego od kilku tygodni marazmu. Kurs cały czas krąży wokół 1,11 (obecnie jest przy 1,1070), ale spodziewamy się, że w średnim terminie eurodolar będzie zniżkował.

Na Wall Street trwa sezon wyników, które tradycyjnie wypadają lepiej niż (zaniżone) oczekiwania rynku. Wartą odnotowania tendencją jest mniej gwałtowne od prognoz pogorszenie rentowności banków. Dziś sprawozdanie finansowe przedstawi m.in. Goldman Sachs.
Ważnym punktem sesji może okazać się także wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie złożonej przez Słowenię przeciwko Komisji Europejskiej. Orzecznictwo z dużą dozą prawdopodobieństwa podważy legalność części zapisów obowiązującej od początku roku dyrektywy BRRD (Bank Recovery and Resolution Directive) regulującej zasady pomocy publicznej dla banków. To z kolei szerzej uchyli Matteo Renziemu drzwi do udzielenia pomocy włoskim bankom poprzez ich rekapitalizację z użyciem środków publicznych i dostarczy mocnych argumentów w negocjacjach z KE. Może się to jednak okazać czynnik niewystarczający by wydatnie wesprzeć nastroje.

Złoty wczoraj wykonał najsilniejszy ruch aprecjacyjny w tym miesiącu a dziś rano EUR/PLN naruszał nawet 4,37. Obecnie trwa korekta wypychająca kurs w kierunku 4,39. Spodziewamy się stabilizacji w kilkugroszowym zakresie wokół 4,40 i nie widzimy podstaw do wyraźnej kontynuacji tendencji zniżkowej. Dziś publikowana seria danych w świetle konsensusu powinna wykazać silne odbicie produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Prognozy TMS Brokers są jednak bardzo powściągliwe na tle rynkowych oczekiwań. Spodziewamy się przyśpieszenia dynamiki sprzedaży detalicznej z 2,2 do 3,2 proc. (mediana w ankiecie Bloomberga to 3,7 proc.) oraz wyhamowania dynamiki produkcji przemysłowej z 3,5 do zaledwie 2,6 proc. (konsensus zakłada wzrost do 6,0 proc.). W przestrzeni emerging markets wydarzeniem dnia jest decyzja tureckiego banku centralnego. Wcześniej właściwie przesądzone było śmiałe luzowanie polityki jednak na jego skalę wpłyną turbulencje po piątkowym nieudanym przewrocie. USD/TRY zanotował tylko chwilowe odreagowanie w poniedziałkowe przedpołudnie i rośnie w kierunku historycznych szczytów w okolicach 3,0. Obniżka o 50 pb wywołałaby dodatkową presję na lirę, a świadomy potężnych nierównowag bank centralny nie powinien do tego dopuścić.

 

Bartosz Sawicki
Dom Maklerski TMS Brokers S.A.