Pomimo bogatego kalendarium w czwartek, na rynku nie udało się rozbudzić zmienności z wyjątkiem funta wzmocnionego dobrymi danymi o sprzedaży detalicznej. Mieszane dane ze strefy euro i USA utrzymują EUR/USD w ciasnym zakresie wahań. Status quo po posiedzeniu Banku Japonii nie daje impulsów na rynek jena.
Dziś rano ogólnie widać lekkie cofnięcie dolara, ale nie należy tego odbierać, jako odwrót inwestorów, ale bardziej nieśmiałą realizację zysków po umocnieniu z początku tygodnia. Marazm z ostatnich dwóch dni najwyraźniej wyczerpuje cierpliwość niektórych uczestników rynku. Odciążanie pozycji ma też swoje podstawy w perspektywie długiego weekendu, gdyż poniedziałek jest podwójnym świętem w USA i Wielkiej Brytanii.
Czy przed weekendem można liczyć na więcej? Finalny odczyt PKB z Niemiec nie uległ korekcie (0,3 proc. k/k), zatem tyle by było z jego potencjalnego wpływu na euro. O 10:00 otrzymany indeks nastrojów przedsiębiorców Ifo, gdzie oczekuje się spadku do 108,3 z 108,6 w kwietniu. Biorąc pod uwagę wczorajsze słabsze od prognoz odczyt indeksów PMI, dzisiejszy konsensus może być na wyrost, ale i takie rozczarowanie zdaje się być już w cenach. Na kolejne dane będziemy usieli poczekać do 14:30. CPI z USA za kwiecień ma wynieść -0,2 proc. r/r wobec -0,1 proc. w marcu, nawet pomimo wzrostów cen ropy naftowej. Ważniejsza inflacja bazowa ma obniżyć się do 1,7 prc. z 1,8 proc. i głębszy spadek będzie podkopywać zaufanie członków Fed do powrotu inflacji do celu 2 proc. w średnim terminie. Jednocześnie otrzymamy dane o inflacji i sprzedaży detalicznej z Kanady. Inflacja bazowa powinna pozostać powyżej celu Banku Kanady (2,4 proc. r/r vs 2,1 proc.), utrzymując pole do elastycznego podejścia banku centralnego. Dane o sprzedaży detalicznej podlegają dużej zmienności i po silnym odczycie w lutym (1,7 proc. m/m) należy oczekiwać lekkiego schłodzenia (0,3 proc.).
W piątek nie będzie brakować wystąpień publicznych prezesów banków centralnych. O 10:00 przemawia prezes ECB Draghi a o 13:00 szef Banku Anglii Carney. Obaj panowie występują na forum banków centralnych, a szczegóły wystąpień nie są znane. Jednak punktem kulminacyjnym dnia będzie wystąpienie prezes Fed Yellen (19:00), którego tematem są perspektywy gospodarcze USA. Biorąc pod uwagę wciąż sceptyczne nastawienie rynku, jastrzębia niespodzianka jest bardziej prawdopodobna niż gołębia.