Presja na osłabianie euro nieco zelżała w środę wraz z pojawieniem się informacji, że negocjacje greckie mogą dążyć ku końcowi. Wciąż brak konkretów, ale redukcja części premii za ryzyko polityczne powinna spowolnić spadki EUR/USD. Nie odwróci jednak trendu w dłuższym horyzoncie.
W środę popołudniu Bloomberg poinformował, że Grecja i pożyczkodawcy wypracowują porozumienie na poziomie grup roboczych. W szczegółach potencjalnego porozumienia wymieniano złagodzenie celów budżetowych (pierwotna nadwyżka budżetowa <3 proc. PKB) i średnioterminowa umowa umorzenia części zadłużenia. Jednak Bruksela później zaprzeczyła, MFW odmówił komentarza, za to premier Grecji Tsipras w swoim stylu kipiał optymizmem. Teraz inwestorzy czekają na sygnały po telekonferencji grupy roboczej, która odbędzie się dziś popołudniu. Naturalnie równie dobrze możemy nie usłyszeć niczego nowego.
Efektem na rynku walutowym jest odbicie EUR/USD z powrotem ponad 1,09, co świadczy, że za ostatnie spadki częściowo odpowiadał wzrost premii za ryzyko bankructwa Grecji. Porozumienie może dawać krótkoterminowe wsparcie dla euro, jednak nie można zapominać o pozostałych czynnikach. Dwa tąpnięcia kursu w ciągu ostatnich dwóch tygodni (19 i 22 maja) wynikały z 1) podkreślenia determinacji ECB do kontynuacji QE i 2) lepszych danych z USA. Te dwa elementy wciąż pozostają w mocy, dlatego oznaki siły euro mogą być szybko wykorzystywane jako okazja do odnowienia krótkich pozycji.
Dolar australijski ma za sobą ciężką noc, będąc najsłabszą walutą w gronie G10. Dane o wydatkach inwestycyjnych przedsiębiorstw silnie rozczarowały spadkiem o 4,4 proc. k/k w I kw. (prog. -2,2 proc.). Dodatkowo szacunki planów inwestycyjnych na kolejny rok fiskalny 2015/16 wyniosły 104 mld AUD, co jest spadkiem aż o 25 proc. względem obecnego roku. Dane sugerują, że RBA będzie musiał powrócić do łagodnego nastawienia z coraz bardziej prawdopodobną kolejną obniżką stóp procentowych i to będzie wyraźnie ciążyć na wartości aussie w kolejnych godzinach.
W czwartkowym kalendarzu na pierwszy plan wysuwa się rewizja danych o PKB za I kw. z Wielkiej Brytanii (10:30). Lepsze od oczekiwań dane o produkcji przemysłowej za marzec argumentują za korektą w górę wzrostu gospodarczego z 0,3 proc. do 0,4 proc. k/k. Funt będzie reagował na wszelkie odchylenia do tej wartości. O 11:00 mamy indeksy nastrojów w strefie euro, jednak wątpliwe jest, aby inwestorzy na rynku euro zwracali dziś uwagę na tematy inne poza Grecją. Popołudniu z USA dostaniemy wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (14:30, prog. 270 tys.), a potem indeks podpisanych umów kupna domów (16:00, prog. 0,9 proc. m/m). Są to drugorzędne publikacje z ograniczonym wpływem na USD.