Prokurator generalny Andrzej Seremet przedstawił projekt zmian w Kodeksie Wykroczeń: jeżeli skradzione rzeczy będą warte mniej niż 10zł sprawca może zostać ukarany jedynie upomnieniem.
-Środowisko handlu w Polsce nie akceptuje wprowadzenia do Kodeksu Wykroczeń zapisu, który ustanawiałby normą odstąpienie od karania w przypadku kradzieży poniżej 10zł. Wyjątkowe, incydentalne zdarzenia, np. osób chorych psychicznie kradnących batonika za 1zł powinny być rozpatrywane indywidualnie, jako szczególny przypadek. Ale nie można czynić z tego normy, czym byłoby dodanie takiego zapisu do Kodeksu Wykroczeń. Skąd zresztą wzięła się kwota 10 zł, dlaczego nie 50? – komentuje Waldemar Nowakowski Prezes Polskiej Izby Handlu.
Propozycja jest szczególnie kontrowersyjna w chwili, gdy po zmianach w Kodeksie Wykroczeń z listopada 2013 roku (zwiększono próg od którego kradzież pozostaje tylko wykroczeniem z 250zł do ¼ pensji minimalnej) obserwuje się większą bezkarność i zuchwałość złodziei oraz kilkunastoprocentowy wzrost wartości kradzieży. Po ostatniej zmianie w Kodeksie Wykroczeń zyskali recydywiści, którzy mogą kraść towar poniżej 420zł, gdy zostaną złapani, odpowiadają jedynie za wykroczenie. Nie zostają wpisani do Krajowego Rejestru Karnego, nie istnieje żaden spis wykroczeń, więc następnego dnia mogą kraść znowu.
– W zamyśle prokuratury projekt ma nie dotyczyć notorycznych złodziei – a jak to zweryfikować skoro nie ma efektywnego systemu rejestrowania wykroczeń? Polska Izba Handlu wraz z innymi organizacjami od wielu miesięcy zabiega o stworzenie takiego rejestru wykroczeń. To jest zmiana w prawie, która wymaga pilnej uwagi, a nie kolejne zapisy ułatwiające pracę złodziejom. Czy zatem będzie można codziennie rano brać ze sklepu bułki za darmo, narażając się jedynie na upomnienie? Bo przecież takie wykroczenie nie zostanie nigdzie zarejestrowane – pyta Nowakowski.
W sierpniu br. Polska Izba Handlu złożyła do Rzecznika Praw Obywatelskich wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją listopadowych zmian w Kodeksie Wykroczeń dotyczących kradzieży, ponieważ w ocenie Polskiej Izby Handlu obecne przepisy nie gwarantują zapewnianej przez Konstytucję ochrony własności.