Płace rosną coraz szybciej. Jak podaje GUS w czerwcu br. przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 5802,42 zł. Co oznacza, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosło o 9,8% (czyli o 516 zł).
Widać, że płace nadrabiają okres pandemii, kiedy to – z uwagi na niepewność na rynku pracy – wzrost wynagrodzeń znacznie zwolnił. Rok wcześniej dynamika wynosiła zaledwie 3,2%. Z uwagi na wysoką inflację (4,4% w czerwcu), realny wzrost płac nie jest jednak aż tak duży. Prawie 10 proc. wzrost pensji to efekt także niewystarczającej podaży pracowników. Z uwagi na starzenie się społeczeństwa liczba osób w wieku produkcyjnym kurczy się. Natomiast zasilenie tej grupy przez pracowników cudzoziemskich jest niewystarczające w porównaniu do potrzeb zgłaszanych przez przedsiębiorców. Wzrost płac jest czynnikiem zwiększającym rotacje pracowników – dla wielu z nich wyższa płaca jest istotnym elementem dla którego warto podjąć starania związane ze zmianą pracy.
Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób wyniosło 6359,3 tys. i w ciągu roku wzrosło o 2,8%. Trend wzrostu liczby zatrudnionych jest widoczny od kwietnia 2021 roku, niemniej jednak liczba zatrudnionych nie osiągnęła jeszcze poziomu sprzed pandemii. Jest to skutkiem nie tylko zmniejszonej podaży pracowników, ale również wprowadzenia przez firmy rozwiązań opartych na technologii i automatyzacji prostych procesów. W kolejnych miesiącach, z uwagi na dobrą sytuację w eksporcie, możemy się spodziewać dalszego wzrostu zatrudnienia. O ile nowa fala pandemii nie spowoduje lockdownu i ograniczenia aktywności zawodowej z obawy przed zarażeniem Covid-19.
Komentarz Moniki Fedorczuk, ekspertki Konfederacji Lewiatan
Przeczytaj także: Niezaszczepieni to 37 mld zł potencjalnych strat dla gospodarki
Niezaszczepieni to 37 mld zł potencjalnych strat dla gospodarki. Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) opracowała pakiet rozwiązań, które wspierają wzrost poziomu wyszczepień na COVID-19 i pomogą ograniczyć straty w przypadku kolejnych fal epidemii. Zarówno dla zdrowia publicznego, gospodarki, jak i finansów publicznych. Dzięki propozycjom FPP straty podczas potencjalnej 4. fali pandemii mogą zostać pomniejszone nawet o 70%. Ponadto można będzie także uniknąć ponownych lockdownów, które paraliżowałaby nie tylko gospodarkę, ale również system ochrony zdrowia.