Na jeden etat od 72 zł do nawet 9 687 zł więcej niż gwarantowane ustawą średnie. Tak wyglądają wydatki na wynagrodzenia nauczycieli w miastach wojewódzkich. 

W samorządach zakończył się czas podsumowań ubiegłorocznych wydatków na wypłaty dla nauczycieli. W 2017 roku średnie wynagrodzenie (pensja zasadnicza plus inne składniki wynagrodzenia) w grupie nauczycieli stażystów miało wynosić 2752,92 zł, kontraktowych – 3055,74 zł, mianowanych – 3964,20, a dyplomowanych – 5065,37 zł.

Najlepiej zarabiają nauczyciele w Warszawie. Na etat nauczyciela stażysty przypada tu o 5 595 zł więcej niż gwarantowane średnie. W przypadku nauczycieli kontraktowych jest to 9 143 zł, mianowanych – 7 789 zł, a dyplomowanych – 9 687 zł.

Poza stolicą stażystą w szkole najlepiej być w Lublinie (1 727 zł więcej niż średnia, o której mówi Karta nauczyciela) i Wrocławiu (1 690 zł). Na wypłaty nauczycieli kontraktowych najwięcej przeznacza Wrocław (4 141 zł ponad średnią) i Opole (3 721 zł).

Niemal regułą jest, że w grupie nauczycieli kontraktowych na etat przypada więcej niż w grupie kolejnego stopnia awansu – nauczycieli mianowanych. Na etat nauczyciela mianowanego najwięcej przypada we Wrocławiu (4 083 zł „nadpłaty”) i w Poznaniu (3 343 zł). Podobnie nauczyciele dyplomowani najlepiej mieli we Wrocławiu (5 296 zł) i Poznaniu (4 363 zł).

Samorządy muszą zapewnić nauczycielom w danej grupy awansu średnie wynagrodzenie określone w Karcie nauczyciela. Jeśli tego nie zrobią, do końca stycznia mają obowiązek wypłacić pedagogom jednorazowy dodatek uzupełniający. Do 17 lutego sprawozdanie ze średnich wynagrodzeń powinno trafić do radnych i do regionalnej izby obrachunkowej.

 

Źródło: www.kurier.pap.pl