Embargo na ropę załamie rosyjską gospodarkę. Unia Europejska przyjmując szósty pakiet sankcji zdecydowała o zaprzestaniu importu rosyjskiej ropy. To ważny krok, a kolejne działania powinny objąć konfiskatę rezerw rosyjskiego banku centralnego. Ponadto utworzenie na ich bazie europejskiego funduszu, który zarządzać będzie odbudową Ukrainy.
Szczyt Europejski zakończył się 30 maja 2022 r. przyjęciem szóstego pakietu sankcji wobec Rosji. Obejmuje on m.in. embargo na import ropy naftowej do państw UE.
3 mln baryłek ropy dziennie
Unia Europejska dotychczas importowała z Rosji blisko 3 mln baryłek ropy dziennie, co stanowiło 25 proc. całkowitego importu tego surowca. Państwa UE w najbliższych dniach wstrzymają zakupy z Rosji drogą morską, tj. 66 proc. dostaw z Rosji. Polska i Niemcy rezygnują także z importu ropy rurociągiem, stąd Rosja straci łącznie 90 proc. obecnej sprzedaży do Unii. Pozostałe 10 proc. przesyłu rurociągiem „Przyjaźń” będzie dostarczać ropę do Węgier, Słowacji i Czech przez jakiś czas, który zostanie wypracowany w procesie negocjacji. Unijne embargo na ropę to ważny krok. Jednak brak jednomyślności i stosunkowo długie vacatio legis nie zablokuje machiny wojennej Putina i wciąż pozwoli na finansowanie wojny wpływami ze sprzedaży surowców. Zaproponowany konsensus dla trzech krajów unijnych może postawić pozostałe kraje w mniej korzystnej sytuacji ekonomicznej, jeśli rosyjska ropa będzie nadal tańsza.
Embargo na ropę – załamanie finansów publicznych w Rosji
Nawet niepełne europejskie embargo na ropę naftową będzie jednak oznaczać załamanie finansów publicznych w Rosji. Przychody ze sprzedaży tego surowca stanowiły w kwietniu 63 proc. dochodów dla budżetu centralnego. Były głównym źródłem finansowania wydatków militarnych. Państwa Unii Europejskiej odpowiadały łącznie za około 40 proc. rosyjskich zysków związanych z eksportem ropy. Bieżące działania uzupełnią dotychczasowe pakiety sankcyjne, które ograniczyły inne przychody rosyjskiego rządu np. z podatku VAT. Decyzja liderów Unii Europejskiej wkrótce doprowadzi więc finanse publiczne Rosji do ruiny.
Alternatywnym dla Rosji źródłem ropy będzie zwiększone wydobycie na Morzu Północnym oraz import z USA i krajów OPEC +.
Źródło: PIE