Polacy dużo częściej chorują w grudniu i styczniu niż w trakcie pozostałych miesięcy. Tak przynajmniej wynika z liczby zwolnień chorobowych przyznawanych pracownikom. Co ciekawe, średnia długość absencji chorobowej w listopadzie i w lutym jest znacznie niższa. Niestety, aż 19% procent zwolnień L4 oraz 24% zwolnień z tytułu opieki nad dzieckiem wydawanych na przełomie roku wykorzystywanych jest niezgodnie z przeznaczeniem. To o około 6 punktów procentowych więcej niż w pozostałych miesiącach. Podobny trend widoczny jest również w marcu, kiedy przypadają Święta Wielkanocne.
Świąteczna gorączka
W Polsce istnieje poważny problem związany z przyznawaniem zwolnień chorobowych. Niepokojące jest to, jak często pracownicy wykorzystują je w niewłaściwy sposób. Problem staje się szczególnie zauważalny w grudniu i styczniu, czyli w okresie świąteczno-noworocznym. Przyczyna wydaje się być oczywista. Otrzymując od lekarza dwa dni zwolnienia zyskujemy nawet sześć dni wolnego.
– Zwolnienie chorobowe to czas, który powinniśmy poświęcić na leczenie i jak najszybszy powrót do zdrowia. Niestety wielu pracowników bezpodstawnie stara się o L4 tylko po to, aby wydłużyć sobie czas wolny od pracy. -Z naszych badań wynika, że na przełomie roku blisko 19% chorych wykorzystuje je niezgodnie z przeznaczeniem. Niesie to wymierne straty dla pracodawców –komentuje Mikołaj Zając z firmy konsultingowej Conperio, specjalizującej się w audycie absencji chorobowej.
Wiele firm, nie przewiduje wolnych dni w okresie świątecznym. Część fabryk i zakładów pracy musi funkcjonować przez cały rok i nie może zwolnić pracowników od wykonywania obowiązków. Są i takie, które w okresie świątecznym znacznie zwiększają swoje moce przerobowe – np. zakłady przetwórstwa mięsnego. Z tego powodu dla części z nich zwolnienie lekarskie jest jedynym rozwiązaniem, by spędzić więcej czasu z rodziną.
– Są miejsca, w których pracuje się 365 dni w roku. Niektóre zawody wymagają systemu pracy w trybie nieuwzględniającym świąt i innych dni wolnych. Zarządzający tego typu miejscami powinni zapewnić możliwie elastyczny grafik w czasie świątecznym, co przyczyni się do obniżenia liczby nieuczciwych zwolnień chorobowych. – tłumaczy Zając
L4 na opiekę nad dzieckiem
W okresie Świąt Bożego Narodzenia i Sylwestra znacznie wzrasta, też liczba nieuczciwych zwolnień lekarskich z tytułu opieki nad chorym dzieckiem. Dane Conperio potwierdzają, że są one wykorzystywane niezgodnie z prawem aż w 24% przypadków. W pozostałym okresie roku ilość nadużyć mieści się w przedziale 14-18 %.
– Nasze badania audytowe wskazują na częste nadużywanie zwolnień uzasadnianych opieką nad chorym dzieckiem. To bardzo trudna sytuacja, bo w okresie okołoświątecznym rodzice nie mogą zostawić swoich pociech w szkole. Placówki edukacyjne są wówczas po prostu zamknięte. – mówi Zając. – Jeżeli nie mogą znaleźć opieki dla dzieci lub wziąć urlopu, decydują się na L4. W tego typu sytuacjach rekomendujemy pracodawcom dostosowanie planów urlopowych pod kątem pracowników bezdzietnych i tych posiadających potomstwo. Właściwa diagnoza przyczyny pozwoli znaleźć odpowiednie rozwiązanie problemu – dodaje Zając.
Spokojne Święta dla wszystkich
W Polsce Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas, który chcielibyśmy spędzić z najbliższymi w miłej atmosferze. Nieporozumienia dotyczące wolnych dni w pracy mogą te wyjątkowe chwile popsuć. Jednak przyczyna takiego stanu rzeczy nie leży tylko po stronie pracowników. Jest wiele firm, które powinny rozsądniej rozwiązywać kwestię absencji chorobowej, inteligentniej planując urlopy lub wprowadzając bardziej elastyczny grafik. Ograniczenie absencji pracowniczej przynosi duże oszczędności pracodawcom, którzy rocznie, na jednego zatrudnionego, wydają przez nią od 3,5 do 5 tys. zł. Zatem każde działania zmierzające do jej zredukowania będą dla nich korzystne. Wszystkie strony powinny być zainteresowane rozwiązaniem tego problemu.