Nie wprowadzajmy nowelizacją ustawy refundacyjnej zmian, które będą skutkować nieuzasadnionymi preferencjami dla wybranych zagranicznych firm farmaceutycznych. Narazi to budżet NFZ na niepotrzebne wydatki. Zachwieje też kondycją krajowego przemysłu farmaceutycznego uniemożliwiając mu uczciwe konkurowanie na polskim rynku poprzez stworzenie preferencji dla wytwórców zagranicznych – apeluje Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego i Konfederacja Lewiatan.
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł – wbrew zapowiedziom rządu i wicepremiera Mateusza Morawieckiego o konieczności wsparcia krajowych firm prowadzących aktywność inwestycyjną w Polsce – wprowadza zmiany, które skazują rodzimy przemysł farmaceutyczny na marginalizację. (Dotyczy projektu Ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw zmieniającego ustawę refundacyjną).
Planowane zmiany (art. 15 ust. 3a i 3b projektu ustawy refundacyjnej) skutkować będą niepotrzebnym zwiększeniem wydatków NFZ w każdym roku o równowartość środków przeznaczanych na całoroczny program bezpłatnych leków dla seniorów 75+, czyli o około 500 mln zł.
Stanowią też wsparcie zagranicznych koncernów tworząc nierówne warunki konkurowania na krajowym rynku rodzimym firmom.
Proponowane zmiany zakładają tworzenie jednolekowych grup limitowych. Tymczasem grupy zostały utworzone po to, aby leki na te same schorzenia konkurowały ceną. Produkty mające zbliżone właściwości terapeutyczne umieszcza się w jednej grupie, a najtańszy (pokrywający 15 % zapotrzebowania) wyznacza limit będący podstawą wysokości refundacji leku przez NFZ. Dzięki temu ceny niektórych leków spadają nawet o kilkadziesiąt procent.
Zmiana proponowana przez resort zdrowia wprowadza możliwość wyodrębnienia do osobnych (jednolekowych!) grup limitowych leków oryginalnych po wygaśnięciu ochrony patentowej, gdy na rynku są już dostępne jego odpowiedniki generyczne, tylko na podstawie uznaniowej decyzji Ministra Zdrowia. W efekcie stanowi to przedłużenie monopolu tych produktów, ponieważ nie będą one musiały konkurować ceną z innymi z grupy.
W konsekwencji uniemożliwi to uczciwą konkurencję na rynku leków w Polsce i zachwieje kondycją finansową krajowego przemysłu farmaceutycznego. To z kolei ograniczy produkcję w Polsce, zmniejszy zatrudnienie, spowoduje spadek wpływów podatkowych oraz zahamuje eksport. W dodatku zagrozi bezpieczeństwu lekowemu Polski i uzależni nasz rynek od zagranicznych koncernów farmaceutycznych.
Krajowy przemysł farmaceutyczny dostarcza bowiem co drugi obecny w naszych aptekach lek. Farmaceutyki w Polsce należą do najtańszych w Europie. Obecność krajowego przemysłu farmaceutycznego jest gwarancją bezpieczeństwa lekowego Polski, bo zapewnia ciągłość dostaw leków, nawet w sytuacjach różnego rodzaju kryzysów światowych. Krajowy przemysł farmaceutyczny bezpośrednio i pośrednio zatrudnia 100 tys. osób Odprowadza w postaci podatków równowartość kwoty, którą NFZ przeznacza na refundację produkowanych przez krajowe firmy leków. Przyczynia się do wytworzenia 1% PKB i podnosi poziom innowacyjności polskiej gospodarki.
Źrodło: Konfederacja Lewiatan