Robo-doradca pomaga inwestować klientom. Wraz z początkiem pandemii Polacy stali się otwarci na inwestowanie. Tempo zakładania rachunków inwestycyjnych wystrzeliło. Według danych ING Banku Śląskiego, tylko przez jeden rekordowy miesiąc do banku zgłosiło się tylu klientów, ile wcześniej przez cały rok. Żeby odpowiedzieć na to zapotrzebowanie, ING, jako pierwszy bank na rynku, zaoferował usługę robo-doradztwa. Tym samym przekonał swoich klientów, że inwestycje to robota… dla robota.
Głównym motywatorem Polaków do oszczędzania i idącego za nim inwestowania stały się nie tylko niskie stopy procentowe, ale także znacznie większe niż w poprzednich latach zgromadzone środki z uwagi na zamknięcie gospodarki i mniejsze wydatki, np. na żywność czy rozrywkę. Również niepewność nowej rzeczywistości przyczyniła się do tego, że zaczęliśmy szukać sposobów, by zabezpieczyć i pomnażać nasze oszczędności.
Ponadto ważnym czynnikiem był także fakt, że lokaty, konta oszczędnościowe oraz obligacje skarbowe przestały być opłacalne. Co więcej, w ciągu dwóch tygodni giełda zaliczyła spadek nawet o 30 proc. Wielu inwestorów upatrzyło w tym swoich szans na zarobek.
Coraz więcej chętnych do inwestowania
Od kwietnia zeszłego roku liczba klientów chcących rozpocząć pomnażanie pieniędzy z pomocą produktów inwestycyjnych rośnie coraz szybciej. Kiedyś przez cały rok było 8 tys. nowych klientów chętnych do skorzystania z funduszy inwestycyjnych. Natomiast w ubiegłym roku tyle samo osób, gotowych zacząć inwestować, przybyło tylko w jeden miesiąc. Na te osoby czekały już gotowe rozwiązanie – robot inwestycyjny Investo, który wspiera klientów w całym procesie inwestowania. Do tej pory skorzystało z niego już ponad 10 tys. naszych klientów.
Zautomatyzowany doradca to odpowiedź na deficyt wiedzy związanej z inwestycjami i rosnącą potrzebę demokratyzacji samego procesu inwestowania. Technologię doradztwa opartego na analizie danych bardzo dobrze ocenia większość zapytanych Polaków. Chęć skorzystania z takiego narzędzia deklaruje już 69% inwestujących i 53% otwartych na inwestowanie. Dzięki profilowaniu robot Investo oferuje dopasowane portfele funduszy dla klientów, którzy nigdy wcześniej nie inwestowali. Ponadto dla tych doświadczonych, którzy chcieliby większej wygody w zarządzaniu swoimi finansami.
Robo-doradca w inwestycjach
Robo-doradca Investo to algorytm, który najpierw pozwala określić profil inwestora – jak duża jest jego wiedza finansowa, czy jest inwestorem ostrożnym czy otwartym na ryzyko, w jakim horyzoncie czasowym chce działać. Po określeniu tych kwestii, robot wskazuje fundusze inwestycyjne i ich udział w portfelu, jaki sugeruje właśnie dla danej osoby. Polakom taki sposób inwestowania bardzo się spodobał.
Rozwiązania z zakresu robo-doradztwa inwestycyjnego są już popularne na świecie, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Specjalnie zaprojektowane algorytmy szybko i skutecznie analizują dane. Ponadto także nie bywają zmęczone czy nie ulegają emocjom – w czym wielu upatruje ich przewagę nad tradycyjnymi doradcami finansowymi. Dodatkowo, żeby skorzystać z Investo, wystarczy mieć zaledwie 1000 zł.
Źródło: ING Bank Śląski