Nieskuteczna komunikacja w firmie to koszt 40 tys. złotych rocznie. Na każdym pracowniku. 40 tys., które mogłoby być zainwestowane w rozwój firmy, reklamę, czy technologie wspomagające realizację zadań. To nie koniec. To także chaos informacyjny, konflikty personalne, spadek efektywności i motywacji zespołu. Czy jest na to rozwiązanie? Owszem – audyt komunikacyjny.
Dobra komunikacja = większa efektywność
Badanie przeprowadzone przez Survata: The Brand Intelligence Platform wykazało, że 29% pracowników uważa, że komunikacja wewnętrzna w ich firmie jest nieskuteczna. Z kolei 4 na 5 pracowników uważa, że skuteczna komunikacja wewnętrzna pomaga w osiąganiu lepszych wyników pracy. Wniosek jest prosty – pracownicy zdecydowanie zwracają uwagę na poziom komunikacji i uzależniają od niej swoją efektywność.
– Komunikacja w firmie jest jak miecz obosieczny. Właściwie zarządzana przynosi zyski. Nieefektywna – same straty. Tworzy chaos, podsyca tarcia, dzieli – mówi Bartosz Zieliński, Dyrektor Zarządzający w agencji PR Commplace. Dobra komunikacja wewnętrzna to długofalowy proces. Warto w niego inwestować. Wzmocnienie kompetencji komunikacyjnych przeliczane jest na korzyści: efektywniejsze usługi, wzrost satysfakcji klientów, większy potencjał działania – dodaje specjalista z Commplace.
Prawda, czy fałsz?
Wielu przedstawicieli kadry zarządzającej swoją opinię o stosunkach panujących w firmie opiera na podstawie przeprowadzonych nieformalnych rozmów. To błąd. Weryfikacja faktów, która jest efektem sprawnie przeprowadzonego audytu komunikacyjnego, pozwoli zwiększyć obiektywizm. Informacje nieformalne, mimo iż mogą być wartościowe, nie powinny być podstawowym źródłem. Dlaczego? Każdy z pracowników odgrywa inną rolę w firmie, ma inne zadania, a przede wszystkim może dążyć do realizacji swoich interesów, niekoniecznie zbieżnych ze strategią firmy.
Audyt komunikacyjny jako pomoc w namierzeniu „czarnej dziury”
„Czarne dziury”, czy „wąskie gardła” – to elementy, które mogą utrudnić lub nawet zablokować komunikację. Osoby zarządzające często nie zdają sobie sprawy z istniejących na niższych szczeblach problemach komunikacyjnych, zakładając, że przekazana odgórnie informacji trafi do każdego pracownika. Skąd takie przekonanie? Do nich informacje docierają z reguły szybko. I na życzenie. Dlatego zdarza się, że zamiast dialogu prowadzą monolog, nie czekając na informację zwrotną lub nie weryfikując, czy komunikat dotarł do odbiorców. Statystyki pokazują jednak, że aż trzy czwarte pracowników twierdzi, że najskuteczniej współpracuje się z przełożonymi, którzy traktują ich jak partnerów i stawiają na skuteczną komunikację. Audyt komunikacyjny pomoże określić, jakie przeszkody blokują sprawny obieg informacji i udrożni kanały komunikacji wewnętrznej. Przyniesie to korzyść dla każdej ze stron.
Przeczytaj także:
Audyt komunikacyjny – dla jakiej firmy?
O poprawną komunikację należy dbać w każdej organizacji. Niezależnie, czy zalicza się do mikroprzedsiębiorstwa, czy stanowi międzynarodową korporację zatrudniającą setki pracowników. Audyt komunikacyjny pozwoli odpowiedzieć na pytania, jak wykorzystać potencjał ludzki, w jaki sposób skłonić pracowników do pracy w zespole, gdzie występują zatory komunikacyjne. A przede wszystkim jak zwiększyć efektywność, która przełoży się na sprawniejsze osiąganie celów – tłumaczy Bartosz Zieliński Dyrektor Zarządzający w agencji PR Commplace.
materiał prasowy