Produkcja przemysłowa była w listopadzie o 0,3  proc. wyższa niż przed rokiem – poinformował GUS.

Przemysł w listopadzie był słabszy niż w październiku. Ale jeśli spojrzeć na branżową strukturę wzrostu produkcji, to widać, że nadal dobrze sobie radzą  działy przemysłu związane z eksportem, natomiast osłabiają dynamikę produkcji górnictwo oraz wytwarzanie i zaopatrzenie w energię elektryczną i gaz. Jedyną branżą eksportową, która kolejny już miesiąc ma kłopoty (spadek o 3,9 proc., r/r), jest produkcja artykułów spożywczych. To efekt rosyjskiego embarga nałożonego na nasze towary, a także ograniczonej sprzedaży na rynek ukraiński.

Rok 2014 nie był łatwy dla przemysłu. Wzrost w ciągu 11 miesięcy produkcji tylko o 3 proc. nie można uznać za sukces. Przemysł nie był więc w tym roku silnym motorem napędowym gospodarki. Warto pamiętać, że w 2014 roku spodziewany wzrost PKB wyniesie 3,3 proc. Wszystko wskazuje na to, że IV kwartał będzie dla przemysłu jeszcze słabszy, co niewątpliwie wpłynie na tempo wzrostu gospodarczego w ostatnich trzech miesiącach roku. Niestety, także przyszły rok może być, nie tylko w branży spożywczej, słaby ze względu na wpadającą w coraz większy kryzys gospodarkę rosyjską i słabnącego dramatycznie rubla, co spowoduje, że także te firmy, których eksport do Rosji nie został objęty embargiem, będą miały kłopoty ze sprzedażą swoich towarów i usług. W efekcie 2015 rok dla przemysłu może być słabszy niż oczekiwaliśmy, chyba że eksporterzy znajdą dla swoich towarów nowe rynki zbytu, jak bywało wielokrotnie w dalszej i bliższej przeszłości.

Słabo spisuje się też budownictwo. Od wielu miesięcy nie może wyjść z dołka. Szans dla tej branży trzeba upatrywać dopiero w II połowie 2015 roku, kiedy zostaną uruchomione fundusze unijne.

 

Dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek2Dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan