- W Europie tylko ok. 5 proc. producentów z sukcesem wdraża cyfrowe rozwiązania – w Azji i Pacyfiku aż 19 proc.
- Europa potrzebuje silnej i proaktywnej polityki gospodarczej.
- Transformacja cyfrowa może być szybsza.
- O przyszłości europejskiego przemysłu i energetyki dyskutowali eksperci z całej Europy podczas 12. Forum Gospodarczego Time w Warszawie.
12. Forum Gospodarcze Time zgromadziło najważniejszych ekspertów z branży. Dlatego reprezentanci instytucji publicznych z Polski i Unii Europejskiej oraz przedstawiciele świata biznesu spotkali się w Warszawie. Jednym z kluczowych obszarów tematycznych była transformacja cyfrowa w Europie. Szczególnie ważne okazały się zagadnienia regulacji prawnych i sposobów wsparcia konkurencyjności europejskiego przemysłu.
Transformacja cyfrowa – siła napędowa Europy?
– Cyfrowa transformacja powinna stać się siłą napędową Europy. Dlatego silna i proaktywna polityka w takich sektorach, jak przemysł pomoże Unii Europejskiej i firmom z naszego kontynentu stać się realnymi liderami cyfrowej transformacji – powiedział Jacek Łukaszewski, Prezes Schneider Electric na Klaster Polski, Czech, Słowacji i Ukrainy.
Zdaniem ekspertów Unia Europejska z jednej strony powinna pozostać otwarta, ale z drugiej nie może być naiwna w obszarze konkurencji.
Otwarty rynek, jednak bez nieuczciwej konkurencji
– Mamy szansę przeciwstawić się polityce protekcjonizmu, która rozwija się w niektórych częściach świata. Powinniśmy wciąż wspierać otwarty rynek, ale oczekiwać także sprawiedliwych zasad od innych graczy. Potrzebujemy struktury, która pomoże nam chronić się przed nieuczciwą konkurencją, a z drugiej strony nie ograniczy otwartego rynku ze wszystkimi jego korzyściami – dodał Jacek Łukaszewski, Prezes Schneider Electric.
Różnice legislacyjne między różnymi europejskimi rynkami istnieją i są dla firm wyzwaniem. Eksperci podkreślili, że sektor energetyczny ma szansę na dynamiczny rozwój. Warunkiem jest stworzenie jednolitych ram prawnych w całej Unii Europejskiej.
Przemysł 4.0 a transformacja cyfrowa
– Przemysł 4.0 I Internet Rzeczy (ang. IoT) to początek tzw. networked economy, czyli gospodarki sieciowej. – powiedział Jacek Łukaszewski, Prezes Schneider Electric. – W 2020 roku organizacje w Europie wydadzą ponad 271 miliardów dolarów na cyfrową transformację. Aby ten proces przebiegał skutecznie potrzeba nie tylko inwestycji, ale także odpowiednich przepisów prawnych – szczególnie w sektorze energetycznym.
Energetyka w większości europejskich krajów już przechodzi albo za chwilę będzie doświadczać potężnej transformacji cyfrowej.
Scentralizowane, oparte na węglu sieci energetyczne, będą stopniowo przekształcać się w systemy zdecentralizowane, oparte na energii odnawialnej. Taka zmiana będzie wymagać inwestycji oraz właściwej legislacji. Kluczowym jest też przebudowanie i zmiana kompetencji pracowników w tym obszarze.
Źródło: Schneider Electric