W związku z coraz większym zainteresowaniem Polaków pracą we Francji oraz zmianą przepisów dotyczących delegowania pracowników z innych krajów Unii Europejskiej, IPF Group jako pierwsza polska firma specjalizująca się w rekrutacji i organizacji zatrudnienia, otwiera swoją filię we Francji. Według danych Komisji Europejskiej, kraj nad Sekwaną, zaraz za Niemcami, przyjmuje najwięcej pracowników delegowanych z UE, wśród których najliczniejszą grupę stanowią Polacy. Pracownicy IPF Group będą pracować głównie dla klientów z branży spożywczej i przemysłowej.
– Od momentu, kiedy weszliśmy na rynek pracy tymczasowej, obserwujemy ciągły wzrost zainteresowania klientów z Francji pracownikami, przede wszystkim fizycznymi, z Polski. W takich branżach jak spożywcza, metalurgiczna czy motoryzacyjna, pracy jest coraz więcej, jednak kandydatów chętnych do jej podjęcia nie przybywa. Francuskie przedsiębiorstwa na początku chętnie korzystają z usług rodzimych agencji pracy tymczasowych, a gdy te okazują się niewystarczające, szukają partnerów handlowych z innych krajów UE, w tym głownie z Polski – mówi Jan Starzyk, dyrektor generalny IPF Group.
Według francuskiej Generalnej Dyrekcji Pracy (DGT- la Direction Générale du Travail), liczba delegowanych pracowników we Francji w 2015 roku wzrosła do 286 tys. w stosunku do niecałych 10 tys. w 2000 roku.[1] Najczęściej spotykanym pracownikiem tymczasowym jest obywatel Polski (46,8 tys.), tuż przed Portugalczykami, których w 2015 roku było 44,4 tys. Trzecim krajem, z którego przyjeżdża do Francji najwięcej pracowników tymczasowych, jest Hiszpania (35,2 tys.), a czwartym Rumunia (30,6 tys.). Jeśli chodzi o kwalifikacje, to 83% delegowanych pracowników we Francji to pracownicy fizyczni, kadra kierownicza stanowi 5% całości delegowanych.[2]
IPF Group deleguje Polaków do pracy we Francji już od kilku lat, jednak w tym roku firma podjęła decyzję o utworzeniu francuskiej agencji pracy tymczasowej.
– Działając na francuskim rynku pracy tymczasowej już od kilku lat oraz śledząc tendencje polityczno-gospodarcze, zdecydowaliśmy się jako pierwsza polska firma na otworzenie francuskiej agencji. Ten krok, który był już planowany od początku naszej działalności we Francji, został zrealizowany m.in. dzięki powstaniu IPF GROUP w lutym 2016 i wejściu do naszej spółki banku BNP Paribas. Funkcjonowanie pod francuskim szyldem z pewnością wpłynie na uproszczenie procedur administracyjnych, lepsze poznanie środowiska oraz konkurencji. Ponadto, powiązania z Polską czynią naszą ofertę atrakcyjniejszą zarówno dla klientów z uwagi na spory popyt na polskiego pracownika tymczasowego, jak i dla pracowników, ponieważ Polacy są traktowani na równi z francuskimi pracownikami – dodaje Jan Starzyk.
Francuska spółka działa już na pełnych obrotach
Francuska spółka IPF Group została otwarta w czerwcu 2016 roku i jest częścią grupy kapitałowej IPF Group. Obecnie współpracuje z kilkudziesięcioma klientami na terenie całej Francji, proponując zarówno francuskich, jak i polskich pracowników. Główne stanowiska pracy, na jakie rekrutuje IPF Group, to spawacz, ślusarz, hydraulik, monter maszyn i urządzeń, mechanik maszyn rolniczych, mechanik samochodowy oraz pracownicy do sektora spożywczego, m.in. rzeźnicy i pakowacze.
IPF Group współpracuje głównie z firmami z branży spożywczej oraz przemysłowej, a najważniejsze lokalizacje obejmują Lyon i Tuluzę oraz ich okolice.
– Przed nami rysują się również bardzo dobre perspektywy zatrudnienia pracowników z Polski w przemyśle stoczniowym – głównie spawacze i ślusarze – oraz przemyśle petrochemicznym. Firmy z tych obszarów są żywo zainteresowane naszymi pracownikami tymczasowymi – mówi Jan Starzyk z IPF Group.
Co zyskuje Polak zatrudniony we francuskiej spółce
Lista korzyści płynących z zatrudnienia za pośrednictwem francuskiej spółki IPF Group jest długa. Na początek firma odpowiada za stronę organizacyjną i logistyczną wyjazdu oraz zakwaterowania na miejscu. IPF kupuje w imieniu pracownika bilet oraz organizuje i opłaca transport z dworca bezpośrednio do miejsca zamieszkania we Francji. Ponadto, pracownik ma zagwarantowane mieszkanie z miejscem parkingowym oraz Internetem opłacanym przez IPF.
Drugą istotną kwestią jest zatrudnienie na podstawie umowy francuskiej. Wiąże się ona z odprowadzaniem wszystkich składek, prawem do zwolnienia chorobowego oraz urlopu wypoczynkowego, składkami emerytalnymi (wysokość składek i czas ich naliczania jest uwzględniany przez ZUS do polskiej emerytury). Opłacane ubezpieczenie społeczne daje pracownikowi z Polski dostęp do pełnej opieki lekarskiej na terenie Francji oraz pakietu ubezpieczeń społecznych (bezrobocie, zasiłki na dzieci).
Trzecim ważnym obszarem jest wynagrodzenie. Poza podstawą, każdemu pracownikowi przysługują płatne nadgodziny, dodatki na święta oraz bonusy pieniężne z programów poleceń nowych pracowników. Poza tym IPF Group zapewnia koordynatora projektu, który zajmuje się bieżącymi sprawami oraz świadczy pomoc językową.
I w końcu, polski pracownik ma gwarancję ciągłości pracy – jeśli kończy się jeden kontrakt firma przedstawia mu inne oferty.
– W opinii francuskiego klienta, pracownik z Polski jest pracowity, zmotywowany, wysoko wykwalifikowany, jego tempo pracy jest szybsze, a praca efektywniejsza. Nie przeszkadzają mu też nadgodziny, które we Francji są wyjątkiem. Tam tygodniowy czas pracy wynosi 35 godzin, a nasi pracownicy chcą pracować po 39-44 godziny. Z drugiej strony, Polacy pracujący we francuskich firmach cenią sobie przede wszystkim środowisko pracy: nowoczesne parki maszynowe, opiekę klienta, poziom samodzielności na stanowisku. To wszystko sprawia, że współpraca na linii francuski pracodawca-polski pracownik rozwija się z każdym miesiącem – mówi Jan Starzyk z IPF Group.
[1] Źródło: DGT (2016), „Dossier pour la Commission Nationale de Lutte contre le Travail Illégal du 30 mai 2016
[2] Źródło: TRÉSOR-ÉCO – n° 171 – Juin 2016 – p.4; http://www.tresor.economie.gouv.fr/File/425307