Wskaźnik Dobrobytu odzwierciedlający ekonomiczną kondycję polskiego społeczeństwa w styczniu 2018 r. wzrósł o 0,6 punktu w stosunku do notowań sprzed miesiąca.
Był on spowodowany przede wszystkim niezwykle wysoką dynamiką średnich wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw. Na koniec ubiegłego roku ich roczna stopa wzrostu wyniosła ponad 7%, zaś po usunięciu wpływu inflacji był to wzrost o blisko 5%.
Zaznaczyć jednak warto, że tak wysoka dynamika wynagrodzeń jest konsekwencją wypłacanych zwykle na koniec każdego roku premii i nagród zwanych popularnie „trzynastkami”.
Co ważniejsze jednak, wzrost ten nie dotyczy wszystkich pracujących, jest średnią obejmującą jedynie około 2/3 wszystkich zatrudnionych. Pozostałych pracujących w firmach zatrudniających poniżej 10 pracowników, pracujących w rolnictwie i sferze budżetowej ta statystyka GUS nie obejmuje.
Jesienią ub. roku około 66% pracujących zarabiało poniżej średniej. Decydujący więc dla oceny wpływu obecnego wzrostu wynagrodzeń na dobrobyt gospodarstw domowych i skali tego wpływu, jest rozkład podwyżek wśród poszczególnych grup pracowników. Jeśli dotyczyły one przede wszystkim pracowników lepiej uposażonych, zarabiających powyżej mediany, to pomimo wzrostu średniego wynagrodzenia, wpływ tego wzrostu na dobrobyt polskich gospodarstw domowych będzie niewielki.
Zatrudnienie od początku ubiegłego roku rośnie wysokim i stałym tempem przekraczającym 4% w skali roku.
Wpływ inflacji na zasobność gospodarstw domowych nie zmienił się istotnie w ostatnich miesiącach, choć dotychczasowy wzrost cen żywności może być dotkliwy zwłaszcza dla gospodarstw o niższych dochodach, gdzie udział wydatków na żywność jest większy od średniej krajowej.
Źródło: BIEC