Chociaż bitcoin bije w ostatnich miesiącach rekordy popularności, po piętach depcze mu ether. Analitycy prognozują, że niebawem pierwsza wirtualna waluta straci swoją dominującą pozycję. Polscy przedsiębiorcy coraz częściej decydują się na inwestycje w nowe waluty.
Wartość wirtualnej waluty ether, która jest dostępna na platformie Ethereum oraz od stycznia 2017 roku na eToro, wzrosła o około 4500 proc. od początku tego roku. Pod koniec czerwca br. jej rynek osiągnął 34 mld dolarów, niewiele mniej niż bitcoina. Cena bitcoina wynosi teraz ok. 2565 dolarów i zanotowała nieznaczny spadek. Za ether musimy zapłacić 295 dolarów, ale jego kurs stale rośnie.
Nagły wzrost nowego środka płatniczego wskazuje na to, że świat waluty wirtualnej jest bardzo niestabilny. Jeśli ten trend się utrzyma, ether może przekroczyć wartość bitcoina w najbliższych tygodniach.
Ze względu na znaczne dziennie wahania tej waluty mogą na niej zarobić ci, którzy na bieżąco śledzą jej kurs i są w stanie poświęcić temu sporo czasu. Wartość tej waluty zależy od ogólnego nastawienia inwestorów do walut cyfrowych, dlatego nie da się przewidzieć, w jakim kierunku pójdzie ich rozwój. Inwestowanie w kryptowaluty wiąże się z ogromnym ryzykiem.
– Bardzo wiele firm na całym świecie co roku wpada w pułapkę inwestowania swoich wolnych środków, a co gorsza, również zasobów operacyjnych czy pieniędzy udziałowców w niestabilne waluty, kruszce oraz inne surowce – mówi Małgorzata Anisimowicz, doradca restrukturyzacyjny w kancelarii PMR Restrukturyzacje SA. – Często są to także firmy rodzinne, istniejące na rynku od pokoleń, których działania są zupełnie niezwiązane z giełdą walut, surowców czy papierów wartościowych, a których brak doświadczenia i świadomości ryzyka doprowadza je na skraj bankructwa – tłumaczy Małgorzata Anisimowicz.
Kryptowaluty przyciągają inwestorów
Bitcoin istnieje od 2009 roku, a jego rywal ether pojawił się w połowie 2014. Obie waluty mają podobny charakter. Są zdecentralizowane, dlatego w niewielkim stopniu wpływają na nie zmiany na rynku walutowym. Według ich twórców transakcje dokonywane za pomocą tych walut są bezpieczne, bo wykorzystują technologie kryptograficzne, a operacje wykonywane są przez programy, a nie ludzi.
Nic dziwnego, że waluty te przyciągają wielu inwestorów, w tym także przedsiębiorców. Niektórzy z nich zarabiają na wysokiej zmienności waluty, inni stawiają na długoterminowe zyski, licząc na to, że kurs obu walut będzie stale rósł.
Duże ilości bitcoinów są skoncentrowane w rękach kilku osób, dlatego inwestowanie w tę walutę może być coraz mniej atrakcyjne. Bitcoin cieszy się także złą sławą ze względu na spekulacje, które odbywają się za jego pomocą. Jej kurs w ciągu roku potrafi się zmienić nawet o kilka tysięcy procent. Na inwestowanie w kryptowaluty najczęściej decydują się młodzi ludzie, którzy są skłonni podjąć większe ryzyko.
Online zapłacisz za wszystko
W Polsce rośnie liczba zwolenników walut wirtualnych, ale wciąż niewiele sklepów i punktów usługowych akceptuje płatności bitcoinami. Takich punktów jest zaledwie kilkadziesiąt, z czego większość w Warszawie. Wirtualną walutą można już jednak zapłacić np. w szpitalu Medicover oraz doładować telefon na kartę w T-Mobile i Heyah. Pełen wykaz sklepów i punktów usługowych przyjmujących płatności bitcoinami można znaleźć na www.coinmap.org.
Znacznie lepiej jest z płatnościami online. Kryptowalutą można zapłacić niemal za wszystko za pomocą operatorów płatności takich jak np. InPay. Zaletą płacenia w tej walucie jest szybkość transakcji, niski koszt i brak konieczności udostępniania swoich danych osobowych.
Źródło: PMR Restrukturyzacje S.A.