Przez ostatnie tygodnie inwestorzy na całym świecie przeżywali trudne chwile. Korekta zapoczątkowana w Stanach Zjednoczony w drugiej połowie września dała sygnał do wyprzedaży akcji na globalnych rynkach. Obawy związane z przedwczesnym zacieśnianiem polityki monetarnej w Stanach, słabnąca dynamika wzrostu gospodarczego w Europie, wojna z Państwem Islamskim oraz obawy przed epidemią Eboli skutecznie zniechęcały inwestorów do zakupu akcji. Od rekordowych poziomów z połowy września amerykański indeks S&P 500 spadł o ponad 4%. Gorzej sytuacja wygląda w Europie gdzie indeksy oddaliły się znacznie od swoich rekordowych poziomów (DAX – 11%, CAC – 10%, FTSE – 7%). Polska giełda zachowywała się relatywnie dobrze w porównaniu z sąsiadującymi europejskimi parkietami. Główny indeks GPW, WIG spadł od rekordowych poziomów o prawie 4,5%. Indeks największych spółek, WIG20 stracił od wrześniowych szczytów prawie 5%. Pozytywnym sygnałem jest natomiast zachowanie giełd w ciągu ostatnich dni, które przyniosły wyhamowanie spadków. Wygląda na to, że średnioterminowa korekta trendu wzrostowego powoli wyczerpuje swój potencjał.
Obecna sytuacja skłania do refleksji nad perspektywami dla rynku akcji zarówno w Polsce jak i na świecie. Patrząc na rynek polski, którym najbardziej zainteresowani są inwestorzy z nad Wisły, warto zauważyć wciąż silne dane makro, które wspierają polską gospodarkę. Owszem perspektywy nie są tak optymistyczne jak jeszcze kilka miesięcy temu, ale pomimo wojny na sankcje z Rosją oraz znacznego spowolnienia gospodarczego u naszego największego partnera handlowego – Niemiec, wzrost gospodarczy w Polsce w tym oraz kolejnym roku powinien być na całkiem przyzwoitym poziomie, powyżej 3%. Dodatkowo ostatnia obniżka stóp procentowych oraz perspektywa kolejnej sprawia, że coraz więcej osób będzie przenosiło swoje oszczędności z lokat bankowych na rynek akcji. Potencjał wzrostu cen obligacji polskich oceniam na ograniczony, a biorąc pod uwagę poprawiane z kwartału na kwartał wyniki finansowe spółek oraz wciąż korzystne perspektywy rozwoju, alternatyw dla akcji w dłuższym terminie po prostu nie widać.
Ciekawie wyglądają spółki małe i średnie. Nie są one wrażliwe w tak znacznym stopniu na ruchy inwestorów zagranicznych spowodowane sytuacją na globalnych rynkach, jak jest to w przypadku spółek z indeksu WIG20. Są również wyceniane atrakcyjniej wskaźnikowo od spółek dużych. Efekt ostatniej obniżki stop procentowych, perspektywa kolejnej jak również uspokojenie sytuacji u wschodnich sąsiadów powinno być widoczne w ich wynikach w kolejnych kwartałach.
Zwracam uwagę na odpowiednią selekcję spółek do portfela. Warto analizować nie tylko branże i jej perspektywy ale starać się wyszukiwać spółki, które będą zachowywały się lepiej niż konkurenci. Ciekawie wygląda branża budowlana oraz deweloperska. Pierwsza z nich będzie wspierana przez inwestycje w zakresie infrastruktury drogowej, kolejowej oraz energetycznej na który Unia ma przeznaczyć 24,3 mld EUR do 2020 roku. Jednym z największych beneficjentów nowych kontraktów powinien być największy i zarazem najstabilniejszy gracz – Budimex, ciekawie wygląda również Unibep. Jeśli chodzi o infrastrukturę kolejową stawiam na Torpol. Dobre perspektywy mają przed sobą spółki deweloperskie. Tu również wzrosty wspierać będzie ciepła jesień oraz perspektywa kolejnych obniżek stóp procentowych, za czym idzie spadek oprocentowania kredytów. Warto zauważyć, że przedsprzedaż mieszkań za III kw. wypadła bardzo dobrze (+21% r/r, +12% k/k). Silny ma być również IV kw. Tutaj stawiam na Robyg, Marvipol i Ronson. Kolejną branżą warto uwagi jest rynek petrochemiczny. Znaczną poprawa warunków makro w sektorze jest już widoczna w dobrych wynikach PKN Orlen za III kw. Wzrost marż petrochemicznych na sprzedaży paliw i produktów petrochemicznych, zyskowność rafinerii w Możejkach oraz inwestycje, które mogą przyczynić się do wzrostu wydobycia w ropy i gazu nadal wspierać będą kurs płockiej spółki. Liczę również na powrót sentymentu do spółek z sektora energetycznego ze względu ramy nowej polityki klimatycznej na lata 2020-30 i założenie korzystnego sposobu dystrybucji certyfikatów emisji CO2. W związku z tym warto obecnie posiadać w portfelu akcje PGE, Tauronu czy Energi. Patrząc na wrześniowe odczyty dynamiki produkcji przemysłowej (lepszej od oczekiwań: 4,2% vs. 2,4%) nie można przeoczyć spółek przemysłowych. W tej branży stawiam na Alumetal, Ferro, Instal Kraków czy Kęty. Eksporterów wspierać będzie słaba złotówka i warto stawiać na tych, którzy z powodzeniem penetrują nowe rynki zbytu (głównie zachodnioeuropejskie), jak Amica, Forte, Sanok. W średniej perspektywie warto postawić na spółki odzieżowe. Pomimo spodziewanych słabych wyników za III kwartał ze względu na łagodną jesień to właśnie przełom roku powinien pozytywnie uwidocznić się w wynikach spółek odzieżowych i obuwniczych. Tutaj warto stawiać na CCC, Gino Rossi, LPP, Bytom czy Monnari.
Patrząc globalnie pozytywnie odbieram sytuację gospodarki Stanów Zjednoczonych. Możemy wciąż obserwować wahania głównych indeksów ale do zakończenia korekty nie jest już wcale daleko i coraz więcej inwestorów decyduje się na zajęcie długich pozycji na tamtejszym rynku akcji. Jesteśmy w środku okresu publikacji wyników za III kw. i jak do tej pory więcej było spółek, które nie dość, że poprawiały swoje wyniki kwartalne to zaskakiwały publikacjami wyników lepszych od oczekiwań analityków. Według moich analiz FED nadal będzie wspierał wzrosty na giełdach w USA jak również nie dopuści do nadmiernego umocnienia dolara i rozpocznie cykl podwyżek stop procentowych później niż oczekują tego rynki. Gospodarka amerykańska nabiera rozpędu co widać w danych makro i biorąc pod uwagę korzystne środowisko niskich stop procentowych po zakończeniu korekty spadkowej na giełdy amerykańskie wzrosty powrócą. Z innych rynków zwracam uwagę na Turcję, gdzie akcje są tanie wskaźnikowo, a niska cena ropy (Turcja to jej duży importer) jest korzystna dla równowagi ekonomicznej tej gospodarki. Potencjalne zagrożenie Państwem Islamskim jest czysto abstrakcyjne, gdyż Turcja to potężny militarnie kraj. Inne ciekawe parkiety to wspomniane Wall Street i tokijski Nikkei, gdzie Bank of Japan prowadzi ultraluźną politykę pieniężną. Nisko wyceniane są akcje na giełdzie w Hong Kong, gdzie nastroje inwestorów do tej pory były skutecznie tonowane przez zamieszki z prodemokratycznymi demonstrantami. Po uspokojeniu sytuacji oraz dojściu obu stron do porozumienia tam również obserwować powinniśmy wzrosty.
Wciąż warto inwestować w akcje i należy traktować obecne spadki jako korekta w trendzie wzrostowym i dobra okazja do kupna. Wiele jest rynków, branż, a także spółek, które wyglądają atrakcyjnie. Patrząc na polski rynek warto analizować i dobierać do portfela te, które mają potencjał wzrostowy i powinny zachowywać się lepiej niż rynek. W przypadku rynków zagranicznych dla przeciętnego Kowalskiego ciężko jest dokonywać trafnej selekcji pojedynczych spółek dlatego warto jest powierzyć swoje oszczędności zarządzającym funduszy inwestujących na tych rynkach.