Branża finansowa oferuje wiele gotowych pomysłów na własny biznes w modelu opartym na franczyzie. Własna placówka bankowa, oddział doradztwa finansowego, to tylko niektóre z nich. Podpowiadamy, o co zapytać franczyzodawcę, żeby dokonać najlepszego wyboru.
- Czy przed podjęciem decyzji mogę otrzymać do wglądu umowę franczyzową?
Przed podpisaniem umowy franczyzowej, zawierającej spis zasad, na których opiera się współpraca pomiędzy dawcą licencji a franczyzobiorcą, warto poprosić wcześniej o jej udostępnienie. Czasami taka umowa zakłada współpracę na kilka lat, dlatego osoba, rozpoczynająca biznes z placówką finansową na licencji, powinna dokładnie ją przeczytać i przeanalizować wszystkie nakładane zobowiązania. Można też sięgnąć w tej sprawie po konsultacje z prawnikiem.
- Czy muszę mieć doświadczenie w branży finansowej?
Placówka finansowa to przede wszystkim sprzedaż produktów bankowych. Właściciel oddziału może zatrudnić profesjonalistów z tego zakresu, jednak franczyzobiorcy oczekują często doświadczenia w branży finansowej również od samego przyszłego właściciela. Jak dużego, warto o to zapytać przedstawiciela danej sieci.
– Nasi Partnerzy to zazwyczaj osoby, które są już ukierunkowane na ścieżkę kariery w branży finansowej i często przepracowały w niej wiele lat. Nawiązują z nami współpracę, ponieważ szukają możliwości rozwinięcia skrzydeł oraz działania na większą skalę – mówi Piotr Tabor, Dyrektor Zarządzający CRB FinUp, ogólnopolskiej sieci doradczych oddziałów finansowych.
- Jakie koszty ponoszę przystępując do sieci? Czy pobierane są dodatkowe opłaty, np. wstępna i licencyjna?
Przyszły właściciel placówki powinien dysponować odpowiednimi funduszami na pokrycie inwestycji z tytułu jej uruchomienia. Przed podpisaniem umowy, warto zasięgnąć wiedzy, jakiego rzędu kwota potrzebna będzie na adaptację i wyposażenie oddziału. W przypadku, kiedy franczyzobiorca nie posiada lokalu, trzeba pamiętać o dodatkowych kosztach najmu.
Pytając o potrzebne nakłady finansowe, powinniśmy również się upewnić, czy sieć nie pobiera np. opłaty wstępnej i licencyjnej. Pierwsza z nich jest zazwyczaj jednorazowa, opłacana na początku współpracy, druga comiesięczna naliczana procentowo w zależności od przychodów partnera lub ryczałtowo. Na rynku franczyz finansowych są sieci, które takich opłat nie pobierają.
- Co gwarantuje franczyzodawca po starcie placówki?
Dalsza opieka franczyzodawcy nad oddziałem może się różnić w zależności od sieci. Dobrze przygotowana sieć udziela wsparcia przez cały okres funkcjonowania placówki, traktując ją jak swoją.
– Partnerom dostarczamy wiedzę i przetestowany zestaw narzędzi. Wspieramy ich na polu marketingowym, sprzedażowym, ale też rozwoju kompetencji. Dzielimy się też siecią kontaktów biznesowych oraz udzielamy na co dzień cennych praktycznych porad, co jest poparte wieloletnim doświadczeniem na rynku finansowym – mówi Piotr Tabor z CRB FinUp.
- Na jakie przychody mogę liczyć, prowadząc własną placówkę w ramach właśnie tej sieci?
Wysokość przychodów może zależeć od wielu czynników, takich jak np. lokalizacja, dlatego podana kwota może być zawyżona lub tez zaniżona. Jednak mimo wszystko warto poznać wysokość potencjalnych zysków, dopuszczając margines błędu.
- Czy powinienem obawiać się konkurencji ze strony samego franczyzodawcy?
Część franczyzodawców zapewnia wyłączność terytorialną, która mówi, że w sąsiedztwie placówki nie powstanie inny oddział pod szyldem tej samej sieci.
- W jakim terminie mogę realnie wystartować ze swoim biznesem od momentu podpisania umowy?
Kluczowe przy otwieraniu nowego oddziału są m.in. adaptacja i wyposażenie placówki, rekrutacja pracowników, etap szkoleniowy. Są też elementy niezbędne do uruchomienia oddziału, które wyznacza franczyzodawca, np. wizualizacja wewnętrzna i zewnętrzna. Jest więc sporo do zrobienia, ale na podstawie doświadczeń rynkowych z otwartymi już lokalizacjami, można przyjąć, że w dobrze zorganizowanej sieci okres przygotowawczy zamyka się nawet w 4 – 6 tygodniach.
Źródło: FinUp