Wynajem krótkoterminowy – dlaczego to dobra inwestycja? Sezon wakacyjny w pełni, a to oznacza, że część mieszkań zajmowanych do tej pory przez studentów opustoszała. Dla wynajmujących jest to równoznaczne nie tylko z utratą stałego dochodu przez kilka tygodni, ale też z dodatkowymi kosztami, bo mimo iż lokal stoi pusty, czynsz i opłaty trzeba przecież uiszczać. Jeżeli wynajmowane mieszkanie zostało kupione na kredyt, to do tych kosztów dochodzą też raty, które w ostatnim czasie rosną w bezprecedensowym tempie. Wpływ na to mają podwyżki stóp procentowych.
Dla przypomnienia – główna stopa procentowa wynosi aktualnie 6,5 proc. Jest to więc ogromna zmiana względem zeszłego roku. Przykładowo rata kredytu zaciągniętego jesienią 2021 r. na kwotę 300 tys. na 25 lat, wzrosła obecnie o 1250 zł. Aby nie tracić, dobrze jest rozważyć w okresie wakacyjnym (ale nie tylko!) wynajem krótkoterminowy. Będzie to dobre rozwiązanie zwłaszcza wtedy, gdy nasza nieruchomość znajduje się w atrakcyjnym turystycznie miejscu.
Aż 19 proc. wynajmujących mieszkania w Polsce to studenci. Oznacza to, że duża część mieszkań udostępnianych na rynku, zajętych w trakcie roku, „uwalnia się” w okresie wakacyjnym. Osoby wynajmujące swoje mieszkania studentom są zazwyczaj przygotowane na to, że w okresie letnim tracą źródło dochodu. W tym roku sytuacja jest jednak nieco inna, bo presja inflacyjna i wywołany nią wzrost stóp procentowych, a co za tym idzie, także rat kredytowych, sprawiają, że koszty utrzymania nieruchomości są bardziej dotkliwe niż w poprzednich latach.
Sposób na wakacyjny zysk i nie tylko
Dobrym sposobem na zrekompensowanie braku przychodów w okresie letnim może być wynajmowanie mieszkania urlopowiczom. Wynajem krótkoterminowy, bo o nim mowa, polega na oferowaniu wynajmu mieszkania na krótki okres (nawet na dobę) zwłaszcza w sezonie wakacyjnym. Im bardziej atrakcyjna turystycznie miejscowość, tym lepiej. Ale gdzie dokładnie? Już na przełomie kwietnia i maja co 3. Polak deklarował, że zamierza wypoczywać nad morzem a co 4. w górach. Około 17 proc. turystów planowało spędzić tegoroczne wakacje nad jeziorem, zaś aż 13 proc. wybrać urlop w dużym mieście.
Właściciele takich mieszkań poza większą pewnością osób zainteresowanych wynajmem, mogą również liczyć na wyższy zarobek (i to przez cały rok, nie tylko sezon wakacyjny). Ponadto takie noclegi stanowią wygodną i atrakcyjną alternatywę dla hoteli. A chętnych na wynajem krótkoterminowy nie brakuje: blisko 20 proc. Polaków pytanych przez serwis OLX, deklarowało, że podczas letniego wypoczynku chce zatrzymać się w apartamencie czy kwaterze prywatnej.
Wynajem krótkoterminowy – ceny
Cena za wynajem apartamentu zależy od jego lokalizacji, udogodnień i wielkości. Średnie wartości za wynajem za noc w okresie letnim kształtują się następująco: Gdańsk – 574 zł, Warszawa – 490, Kraków – 433, Zakopane – 488, Międzyzdroje – 714, Władysławowo – 558, Karpacz – 465.
Przykładowo, trzy letnie weekendowe dni w Warszawie przyniosą wynajmującemu 1490 zł dochodu, czyli nawet 700/800 zł zysku. Oczywiście, ta suma może się różnić, a wpływ na to ma wiele czynników. Jednym z nich są recenzje gości, im lepsze, tym możemy żądać wyższej ceny za wynajem. Warto więc zadbać o pozytywne opinie i zadowolenie odwiedzających, gdyż jest to inwestycja, która może przynieść realny zysk. Oprócz tego bardzo ważny jest standard lokalu, jego dokładna lokalizacja (czy znajduje się np. blisko morza albo w samym centrum miasta), a także mniej oczywiste aspekty, takie jak chociażby widok z okna. Zapełniając kalendarz wakacyjny wizytami gośćmi, wynajem krótkoterminowy pod względem zarobków w pewnych przypadkach może okazać się nawet korzystniejszy od długoterminowego.
Dodatkowo osoby wynajmujące krótkoterminowo mają większą swobodę ustalania i zmieniania cen, gdy np. wzrosną opłaty za prąd czy wodę. Opłaty mogą uzależniać w zależności od obłożenia (liczby zainteresowanych), tego jak działa konkurencja. Ponadto warto wprowadzić oferty promocyjne np. dla stałych klientów, aby budować ich lojalność i zachęcać do ponownej wizyt.
Kontrola nad stanem mieszkania
Kolejną zaletą wynajmowania nieruchomości na krótki czas, jest zdecydowanie większa kontrola nad stanem mieszkania niż w przypadku wynajmu na długi okres. Po każdym wynajmującym można sprawdzić lokal i w razie kłopotów domagać się zapłaty za wyrządzone szkody. Coraz częstszą praktyką jest również pobieranie wcześniejszej kaucji, jednak trzeba pamiętać, że dla części wynajmujących może być to traktowane jako minus, dlatego warto bardzo rozsądnie podejść do ustalania jej wysokości i ustanowić ją na takim poziomie, aby móc z niej pokrywać ewentualne mniejsze zniszczenia. I wreszcie – w odróżnieniu od wynajmu długoterminowego – właściciel może skorzystać ze swojego mieszkania i to w terminie mu odpowiadającym. To szczególnie ważne, jeśli mamy np. apartament nad morzem i sami chcielibyśmy spędzić tam kilka tygodni wakacji.
Źródło: ZFPF