Lekarze alarmują, że siedzący tryb życia ma coraz bardziej niekorzystny wpływ na nasze zdrowie. Na bóle i schorzenia kręgosłupa skarży się aż 80 proc. Polaków. A to tylko początek problemów. Niestety, według badań American College of Cardiology, spędzanie w pracy 8 godzin przy biurku zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci nawet o 15 proc. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), siedzący tryb życia jest na czwartym miejscu listy przyczyn zgonów, których można było uniknąć. Nawet regularna aktywność fizyczna nie jest w stanie całkowicie cofnąć szkód
w naszym organizmie, które są konsekwencją siedzenia. Warto więc zmienić tryb życia, co wcale nie jest proste. Z pomocą przychodzą najnowsze trendy w aranżacji przestrzeni biurowej.
Siedzenie jest gorsze niż palenie, zabija więcej ludzi niż HIV i jest bardziej niebezpieczne niż skoki na spadochronie. Zasiedzimy się na śmierć. Tak uważa dyrektor Instytutu Przeciwdziałania Otyłości w Klinice Mayo, doktor James Levine, który od lat bada wpływ siedzącego trybu życia na zdrowie. Lista dolegliwości i chorób spowodowanych długotrwałym siedzeniem przy biurku jest długa: bóle kręgosłupa, szyi, drętwienie i mrowienie kończyn, problemy z oddychaniem, żylaki, zespół Costena, otyłość, a nawet nowotwory. Jak wynika z badań przeprowadzonych na Loughborough University i University of Leicester, w przypadku osób, które prowadzą siedzący tryb życia, prawdopodobieństwo zachorowania na cukrzycę zwiększa się o 112 proc. i 147 proc. w przypadku chorób serca. Według American Journal of Preventive Medicine, 6 godzin spędzonych bez ruchu przed komputerem, ma to taki sam wpływ na organizm, jak wypalanie paczki papierosów. Czy jesteśmy niewolnikami fotela i biurka?.
Z wyników badania opublikowanego przez brytyjskie czasopismo medyczne The Lacnet, przeprowadzonego na milionie osób, które większość dnia spędzają siedząc, wynika, że wystarczy godzina ruchu dziennie, by zniwelować następstwa 8-godzinnej pracy w pozycji siedzącej. Z drugiej strony, trenerzy personalni i osoby propagujące zdrowy styl życia podkreślają, że godzina nawet najbardziej intensywnego treningu nie pomoże, jeżeli nie zmieni się styl życia. Przyjrzyjmy się, jak wygląda typowy dzień wielu osób. Śniadanie przy stole z gazetą, potem dojazd do pracy samochodem – ten środek transportu wybiera 2 na 3 Polaków. W pracy spędzamy w pozycji siedzącej kolejne
6-8 godzin, a po całym dniu obowiązków zasiadamy na kanapie przed telewizorem. Jakie jest wyjście
z problemu, który przyprawia nie tylko o ból kręgosłupa, ale i głowy?
Biurko do pracy stojącej lepsze niż karnet na siłownię
Pracodawcy coraz częściej są świadomi tego, że zaoferowanie pracownikom karnetu na basen czy siłownię nie wystarczy, by zadbać o ich sprawność i zdrowie, a tym samym o kondycję psychiczną. Dlatego wellnessroomy, chilloutroomy, ale i siłownie można spotkać już w wielu biurowcach. Aktywność fizyczna to bowiem klucz do sukcesu. Nie tylko w dbaniu o zdrowie, ale i w biznesie. Są na to dowody. Podobno Steve Jobes pracował nad kolejnymi modelami komputerów i telefonów Apple’a, spacerując po swoim gabinecie lub w parku. Co, jeśli nie możemy obyć się w pracy bez biurka? Wcale nie jesteśmy skazani na siedzenie. Victoria Beckham czy Joanna Coles, naczelna amerykańskiego Cosmopolitana korzystają na co dzień z biurka połączonego z bieżną (termil desk), by zadbać o formę nawet w pracy, podobnie, jak pracownicy warszawskiej siedziby Facebooka. Jednak nawet minimalny ruch, np. regularna zmiana pozycji z siedzącej na stojącą, będzie miała pozytywny wpływ na organizm, pobudzając krążenie i dotleniając narządy wewnętrzne, a także przyczyni się do zwiększenia produktywności i efektywności.
Nie chodzi jednak o to, by wykonywać wszystkie obowiązki stojąc przez większą część dnia. Autorzy książki „Skazany na biurko” zalecają, aby na każde 30 min siedzenia przeznaczyć 2 minuty ruchu. Według Kodeksu Pracy obowiązującego w Polsce, każda osoba pracująca przy komputerze ma prawo do 5 minut przerwy na godzinę pracy. Warto ją wykorzystać – wstać, rozluźnić mięśnie. Starajmy się 2 godziny w ciągu 8-godzinnego dnia pracy nie wykonywać swoich obowiązków w pozycji siedzącej, ale na stojąco.
– Badania i lekarze nie pozostawiają złudzeń, a pracodawcy widzą korzyści wyposażenia stanowiska pracy w biurko z regulacją wysokości blatu, umożliwiającą płynne przejście z pozycji siedzącej do stojącej, bez przerywania realizowanych zadań i pozwala na wykonywanie obowiązków osobom o różnym wzroście. Takie rozwiązanie zostało wykorzystane w naszym projekcie Stand Up R, czyli biurku, które umożliwia pracę w trybie sit and stand. W projekcie zastosowaliśmy opatentowany manualny mechanizm, który bez podłączenia do prądu, pozwala na łatwe i szybkie dostosowanie wysokości biurka. Dzięki temu wspomaga ergonomiczną i komfortową aktywność zawodową,
a użytkownik dopasowuje je do swoich zmieniających się potrzeb, jednocześnie dbając o tak ważny ruch. Wystarczy bowiem co godzinę wstać nawet na kilka minut, by odciążyć te partie ciała, które najbardziej odczuwają skutki siedzenia. Ale korzyści jest więcej. Udowodniono, że praca w pozycji stojącej sprzyja skupieniu i zwiększa produktywność. Innowacyjne podejście do ergonomii w połączeniu z dbałością o formę w projekcie Stand Up R zostało w tym roku docenione przez kapitułę nagrody Red Dot – zaznacza Zuzanna Mikołajczyk, Dyrektor ds. Marketingu i Handlu, Członek Zarządu Mikomax Smart Office.
Takie rozwiązanie wspiera bycie aktywnym, ale umożliwia także realizację szeregu działań, na które nie pozwala tradycyjne biurko. Dzięki swobodnej zmianie wysokości blatu, takie rozwiązanie sprzyja komunikacji i wymianie informacji, przez co może stać się miejscem nieformalnych spotkań lub prezentacji. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców ze Stanforda, nasza kreatywność wzrasta o 60 proc., gdy stoimy. Wiedzieli już o tym Charles Dickens, Thomas Jefferson czy Winston Churchill, którzy przy swoich biurkach stali, a nie siedzieli. Pozytywne strony pracy w pozycji stojącej dostrzegła też była pierwsza dama USA, Michelle Obama. W kampanii Let’s Move promującej zdrowy styl życia, wykorzystała projekt biurek dedykowanych pracy w trybie sit and stand, StandUpKids, w które zostało wyposażonych wiele amerykańskich szkół.
Przestrzeń biurowa coraz bardziej aktywna
Aktywny styl życia stał się także inspiracją do tworzenia nowoczesnych przestrzeni biurowych, które w niczym nie przypominają standardowych miejsc pracy „białych kołnierzyków” i modnych jeszcze kilka lat temu open space’ów. Temat od lat znajduje się w centrum zainteresowania projektantów z Europy Zachodniej czy Stanów Zjednoczonych. Do Polski trend nadciąga powoli, ale widać już ciekawe realizacje. Intrygująco zapowiada się nowy projekt startujący na terenie OFF Piotrkowska Center w Łodzi – jednego z najważniejszych zagłębi przemysłów kreatywnych w Polsce.
– Co-walk HUB to nowoczesna przestrzeń dla start-upów i firm z sektora Tech/IT. Obok TEAL OFFICE i SEPIA OFFICE będzie to kolejne już miejsce na popularnym OFFie, które dedykujemy pasjonatom z branży technologicznej. Nie zobaczymy tu jednak rzędu biurek czy korporacyjnego sznytu rodem z dużego biznes parku. Towarzyszące projektowi hasło „let’s (co)walk” oznacza, że mobilne będą tu nie tylko technologie, ale i ludzie – wyjaśnia Michał Styś, szef OPG Property Professionals i pomysłodawca projektu.
Projekty tego typu udowadniają, że twórczemu myśleniu sprzyja inspirujące i funkcjonale otoczenie. Młode pokolenie obecne na rynku pracy jest aktywne, korzysta z mobilnych urządzeń i chce, aby miejsce pracy dostosowało się do ich stylu życia i działania. – Taki właśnie będzie Co-walk HUB – podkreśla Michał Styś. – Tym razem nowe życie otrzyma pierwsze piętro dawnej fabryki Franciszka Ramischa. Niegdyś mieściły się w niej warsztaty i przędzalnie. Dziś jest to jeden z najmodniejszych adresów w mieście, miejsce do którego łodzianie lubią wracać. Na jednej przestrzeni co-workingowej spotkają się freelancerzy, początkujący przedsiębiorcy, start-upy i scale-upy, a także osoby pracujące na etacie, które są przekonane, że zmiana miejsca pracy da im nową motywację do działania – dodaje.
Realizacja założeń przestrzeni nie byłaby możliwa, gdyby nie odpowiednio zaprojektowane elementy wyposażenia. – Współpracując z Mikomax Smart Office, postanowiliśmy wykorzystać meble dedykowane biurom, lecz jednocześnie wspierające w byciu aktywnym fizycznie – nawet w czasie pracy, przy komputerze. W Co-walk HUB znajdziemy więc biurka do pracy na stojąco oraz innowacyjne rozwiązania pozwalające wykorzystać możliwości współpracy i budowania relacji, tak charakterystyczne dla tego typu przestrzeni wspólnych – dodaje Michał Styś.
Design nowej łódzkiej przestrzeni co-workingowej, która jest dedykowana młodym przedsiębiorcom i start-upom, będzie odzwierciedlał ich kreatywnego ducha.
– Projektowi towarzyszy hasło „Let’s (co)walk”, nawiązujące do aktualnego trendu projektowania przestrzeni biurowej, który zakłada więcej ruchu w biurze i umożliwia łączenie sportu z wykonywaniem codziennych obowiązków. Uwzględnia także charakter i przeznaczenie aranżowanego miejsca, które powinno być „elastyczne”, czyli dopasowywać się do aktualnych potrzeb osób w nim pracujących. Taka przestrzeń powstaje dzięki odpowiednim elementom wyposażenia, które spełniają wiele funkcji jednocześnie, opowiadając różnym stylom pracy. Dlatego w Co-walk HUB, oprócz biurka Stand Up do pracy stojąco-siedzącej, znajdą się także kanapy z systemu Chillout, sprzyjające bardziej kameralnym rozmowom oraz izolowane akustycznie budki „Hush Phone”, w których zaciszu można komfortowo wykonać ważny telefon lub przeprowadzić rozmowę wideo – zaznacza Zuzanna Mikołajczyk
z Mikomax Smart Office, oficjalnego partnera i dostawcy mebli dla Co-walk HUB.
Źródło: Mikomax Smart Office