Składka na polisę, która ma chronić przedsiębiorcę od utraty dochodu w przypadku czasowej niezdolności do pracy, nie jest kosztem uzyskania przychodu – twierdzą urzędnicy fiskusa. Jak tłumaczą, nie można stwierdzić, że wydatek na polisę służy „zachowaniu czy zabezpieczeniu źródła przychodów”. I to mimo że przedsiębiorcy wskazują ewentualne odszkodowanie jako źródło gotówki na pokrycie stałych kosztów firmy w razie ich choroby.
Dla wielu osób działalność gospodarcza, jaką prowadzą, jest ich jedynym źródłem utrzymania. I w wielu przypadkach choroba, która skutkuje niezdolnością do pracy przez dłuższy czas, powoduje, że to źródło utrzymania znika. Przy czym fakt, że przedsiębiorca nie ma przychodów nie oznacza, że znikają też koszty, wiele osób bowiem musi płacić np. za najem lokalu, spłacać pożyczki czy raty leasingowe. Jednym ze sposobów na uniknięcie sytuacji, kiedy to przedsiębiorca w razie choroby pozostaje bez środków do życia, jest polisa ubezpieczeniowa.
Źródło gotówki na koszty stałe
Po takie rozwiązanie sięgnęła kobieta, zajmująca się usługami okulistycznymi. Wykupiła polisę, która gwarantuje jej wypłatę świadczeń przez 24 miesiące w razie całkowitej okresowej niezdolności do pracy, spowodowanej wypadkiem lub chorobą.
Prowadząca działalność gospodarczą zapytała fiskusa, czy wydatki na składkę może potraktować jako koszt działalności gospodarczej. Jej zdaniem pieniądze przeznaczone na ubezpieczenie służą zachowaniu źródła przychodów, jakim jest prowadzona przez nią działalność gospodarcza, bo dzięki pieniądzom z polisy będzie w stanie pokryć koszty stałe, czyli wydatki na czynsz, telefon, wywóz odpadków i usługi księgowe. Poza tym odszkodowanie umożliwi jej powrót do zdrowia, a więc do aktywnego prowadzenia działalności gospodarczej.
Jak na powrót do zdrowia, to wydatek osobisty
Jednak Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach w interpretacji z 17 lutego 2015 r. (sygnatura IBPBI/1/415-1395/14/ZK) uznał, że jest to nieprawidłowe stanowisko. Jego zdaniem bowiem, nie ma bezpośredniego związku między wydatkiem na polisę a źródłem przychodów, którym dla wnioskodawczyni jest działalność gospodarcza.
Jak wynika z interpretacji, katowicka izba skarbowa uznała, że celem takiego ubezpieczenia jest zabezpieczenie bytu wnioskującej w razie jej niezdolności do pracy. Więc – jak czytamy w interpretacji – „wydatek z tego tytułu należy zatem zaliczyć do wydatków o charakterze osobistym, bowiem konieczność opłacania polisy z tytułu tego typu ubezpieczenia jest niezależna od tego, czy ubezpieczony prowadzi działalność gospodarczą, czy też działalności takiej nie prowadzi”.
Na urzędnikach nie zrobiło wrażenia tłumaczenie wnioskującej, że środki z polisy zostaną przeznaczone na czynsz za lokal, w którym prowadzi działalność gospodarczą i inne koszty stałe. Bo, jak wynika z interpretacji, „jeżeli w opisanej sytuacji wnioskodawczyni nie podjęłaby decyzji o zakończeniu prowadzenia działalności gospodarczej, to niezależnie od otrzymania środków z polisy i tak musiałaby ponosić niektóre wydatki związane z zachowaniem lub zabezpieczeniem tego źródła przychodów”. Zaś fragment wniosku, w którym wnioskująca pisze, że środki z ewentualnego odszkodowania pomogą jej w powrocie do zdrowia, dla urzędników stał się dodatkowym argumentem za uznaniem składki ubezpieczeniowej za wydatek osobisty.
To nie pierwsza taka interpretacja, w której urzędnicy odmawiają potraktowania wydatków na polisę zabezpieczającą przedsiębiorcę przed utratą przychodów za koszt uzyskania przychodu. Takie stanowisko zajęła także Izba Skarbowa w Łodzi w interpretacji z 20 lutego 2014 r. (sygnatura IPTPB1/415-754/13-2/MD). W tym przypadku chodziło o radcę prawnego, który wykupił dla siebie taką polisę. Dla urzędników jednak składki na polisę są wydatkiem na cele osobiste.
Sąd widzi sprawę inaczej
Jednak dla przedsiębiorców korzystających z ochrony, jaką dają tego typu polisy, szansą na inne potraktowanie przez organy skarbowe może być skierowanie sprawy do sądu administracyjnego. Tak zrobiła prowadząca kancelarię notarialną, która również wystąpiła o interpretację podatkową w sprawie możliwości zaliczenia składek na polisę od utraty dochodów związanych z niezdolnością do pracy do kosztów uzyskania przychodów. Izba skarbowa uznała, że jest to wydatek na cele osobiste i nie może być traktowany jako koszt pod względem podatkowym. Po bezskutecznym odwołaniu do izby skarbowej, która przygotowała interpretację, wnioskująca wniosła sprawę do sądu.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku orzeczeniem z 16 października 2013 r. (sygnatura I SA/Gd 1052/13) uchylił interpretację i zakazał jej wykonywania. WSA skrytykował przede wszystkim uzasadnienie, jako niejasne i nieodnoszące się do stanu faktycznego. Jak czytamy w orzeczeniu WSA, „nie wiadomo też, na jakiej podstawie organ wywiódł wniosek, że wykupione przez wnioskodawczynię ubezpieczenie ma w istocie na celu dodatkowe zabezpieczenie osobiste, nie ma zaś na celu zabezpieczenia źródła przychodu jakim jest pozarolnicza działalność gospodarcza”. Zdaniem sądu, organ wydający interpretacje nie odniósł się do kwestii, na ile wydatek na polisę wpływa na możliwość zachowania źródła przychodów, jakim w tym przypadku była kancelaria notarialna. WSA zwrócił uwagę, że urzędnicy nie odnieśli się do argumentów wnioskującej, która wskazała, że dzięki ewentualnemu odszkodowaniu będzie w stanie uniknąć utraty płynności finansowej w razie choroby, a wiec i ewentualnego bankructwa.
Wyrok jest prawomocny, co oznacza, że izba skarbowa, która przygotowała interpretację, nie zakwestionowała zastrzeżeń sądu. To zaś daje szansę innym przedsiębiorcom, korzystającym z takich polis, na uzyskanie korzystnej zmiany interpretacji podatkowej.