Procedowany obecnie w Sejmie projekt ustawy o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich zakłada, że przedsiębiorcy z własnych środków tworzyć będą podmioty odpowiedzialne za rozstrzyganie sporów (tzw. ADR). Niewielu przedsiębiorców będzie na to stać – uważa Konfederacja Lewiatan.
Słuszne wydaje się zastosowanie w projekcie ustawy modelu mieszanego systemu konsumenckiego ADR w Polsce, tj. współwystępowania zarówno biznesowych podmiotów ADR, jak i tych o charakterze publicznym, a także wykorzystanie przynajmniej częściowo rozwiązań już istniejących. Niepokoi jednak fakt, że projekt nie przewiduje współfinansowania niepublicznych instytucji ADR ze strony budżetu państwa.
– Nie każdy przedsiębiorca będzie przecież w stanie ponieść pełne koszty funkcjonowania podmiotu ADR, a takich będzie sporo: sprawozdawczość, zapewnienie odpowiedniego systemu teleinformatycznego, zespołu specjalistów czy infrastruktury lokalowej – mówi Anna Dużyńska-Pucha, ekspertka Konfederacji Lewiatan
W ocenie Konfederacji Lewiatan koszty utworzenia niepublicznego podmiotu ADR nie powinny być w całości pokrywane ze środków przedsiębiorców, nawet przy uwzględnieniu najistotniejszych interesów konsumentów. A jeżeli już przedsiębiorcy mieliby te koszty ponosić – konieczne jest wprowadzenie środków wspomagających w realizowaniu działań w zakresie rozwiązywania sporów. Niewątpliwie ich rozstrzyganie należy bowiem do sfery publicznej. Co więcej, system ADR ma służyć także odciążeniu sądownictwa powszechnego. Osiągnięcie tego celu nie powinno odbywać się jednak na koszt przedsiębiorców. Zwłaszcza, że w przypadku znacznego obciążenia niepublicznego podmiotu ADR skargami konsumentów, koszty jego funkcjonowania mogłyby stanowić bardzo duże obciążenie finansowe, a tym samym tworzyć barierę dla ich dalszego rozwoju gospodarczego. Z powyższych względów w opinii Konfederacji, uzasadnione jest wprowadzenie dofinansowania niepublicznych podmiotów ADR przez Skarb Państwa.
Konfederacja Lewiatan