Zmiany w ustawie o podatku od towarów i usług są konieczne, ale potrzebujemy ewolucji a nie rewolucji. Projekt ustawy o VAT, zaprezentowany na stronie internetowej PiS, budzi duże wątpliwości w zakresie przyjętej koncepcji zwalczania oszustw i wyłudzeń w VAT – uważa Rada Podatkowa Konfederacji Lewiatan.
Dostrzegamy palącą potrzebę podjęcia walki z oszustwami i wyłudzeniami podatkowymi, wielokrotnie o to wnioskowaliśmy i wskazywaliśmy możliwe rozwiązania. Jednakże zaprezentowany projekt zmian w VAT zawiera rozwiązania zdecydowanie pogarszające warunki funkcjonowania przedsiębiorców. Wzrośnie bowiem ryzyko prowadzenia działalności przez uczciwych podatników, czy to poprzez wprowadzenie generalnej zasady odpowiedzialności solidarnej nabywcy za uchybienia dostawcy, czy też istotnego pogorszenia płynności finansowej podmiotów gospodarczych poprzez wprowadzenie systemu podzielonej płatności. Sytuację podatników pogorszy także drastyczne ograniczenie możliwości bezpośredniego zwrotu nadwyżki podatku, radykalny wzrost obciążeń administracyjnych, czy wprowadzenie znacznego formalizmu rozliczeń oraz opresyjności podatku VAT – zauważa Rada Podatkowa Konfederacji Lewiatan.
Ponadto, nie ma uzasadnienia dla wprowadzania nowych regulacji w drodze uchylenia dotychczas obowiązującej ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług i zastąpienia jej nowym aktem prawnym. Większość regulacji i rozwiązań przedstawionych w projekcie nowej ustawy to rozwiązania funkcjonujące także obecnie – w niektórych przypadkach poddane drobnym jedynie zmianom redakcyjnym, w innych przytoczone w ich dotychczasowym wręcz brzmieniu. Chociażby z tego względu zastępowanie dotychczasowej ustawy nowym aktem, w miejsce stosownej nowelizacji i wprowadzenia rozwiązań uszczelniających system VAT, jest rozwiązaniem z wielu względów wątpliwym i kosztownym dla podatników oraz administracji.
Podatnicy przywykli do układu, metodologii, a nawet słownictwa, którym posługuje się obecna ustawa o VAT. Zmiana, w postaci wprowadzenia nowego aktu, wywoła w zasadzie u wszystkich podatników konieczność zgłębienia zasad rządzących podatkiem VAT na nowo. W tym samym stopniu dotyczy to pracowników administracji podatkowej, kontroli skarbowej czy służby celnej. To z kolei, wiąże się z kosztami administracyjnymi niewspółmiernie wysokimi w porównaniu do kosztów towarzyszących zazwyczaj okresowym nowelizacjom ustawy.
Koszty wprowadzenia nowego aktu nie są przy tym jedynym aspektem – uchylenie obecnej ustawy o VAT spowoduje, że blisko 11-letni dorobek praktyki i orzecznictwa sądów administracyjnych z formalnego punktu widzenia stanie się nieaktualny. Dotyczyć to będzie również przepisów i rozwiązań, które zostały w identycznym lub zbliżonym brzmieniu powielone w projekcie nowej ustawy, a które istnieją od lat, sprawdzają się w praktyce gospodarczej, nie stanowiąc źródła nadużyć i wyłudzeń.
Nie wydaje się również zasadne wprowadzanie nowego aktu właśnie po to, by dotychczasowe interpretacje indywidualne przepisów prawa podatkowego utraciły moc prawną, a także by ograniczyć możliwość skorzystania przez podatników z uzyskania interpretacji podatkowej w zakresie VAT.
Walka z oszustwami i wyłudzeniami powinna być realizowana przez przygotowane i wyspecjalizowane organy, które mają możliwość koordynacji działań różnych służb zajmujących się walką z przestępczością. Ich wspólne działania mogą przynieść natychmiastowy efekt w postaci identyfikacji podmiotów organizujących oszustwa, zabezpieczyć wpływy budżetowe, zastopować wyłudzenia oraz przywrócić uczciwą konkurencję na rynku, nie pogarszając jednocześnie sytuacji zdecydowanej większości podatników. Praktyka pokazuje, iż zaostrzenie polityki podatkowej wobec ogółu przedsiębiorców nie dość, że nie przynosi oczekiwanych efektów finansowych, to dodatkowo powoduje utratę zaufania do organów państwa.