Kara za niezawiadomienie o wypadku przy pracy. Każdy wypadek przy pracy powoduje powstanie po stronie pracodawcy wielu obowiązków. Konieczne jest udzielenie pomocy ofierze, zabezpieczenie miejsca wypadku i przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego. Dodatkowe obowiązki wiążą się z wystąpieniem wypadku śmiertelnego, ciężkiego lub zbiorowego.
O wystąpieniu takiego wypadku pracodawca musi niezwłocznie poinformować Państwową Inspekcję Pracy i prokuratora. Oba obowiązki informacyjne trzeba wykonać niezwłocznie – to znaczy natychmiast po tym, jak osoba uprawniona do reprezentowania pracodawcy dowie się o wypadku. Informację powinien przekazać pracodawca (członek zarządu) albo osoba, która posiada upoważnienie do zastępowania pracodawcy. Taką osobą może być dyrektor personalny, specjalista z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, dyrektor zakładu lub oddziału. Regulacje wewnętrzne pracodawcy powinny jednak jednoznacznie wskazywać na takie uprawnienie i obowiązek.
Obowiązek informacyjny należy wykonać wobec obu organów – PIP i prokuratury. Nie można poinformować tylko jednej z tych instytucji. Zawiadomienie powinno być przekazane niezwłocznie – nawet telefonicznie. Pracodawca powinien jednak utrwalić tę informację w celach dowodowych.
Niezawiadomienie o wypadku żadnego z tych organów lub zawiadomienie tylko jednego stanowi przestępstwo z art. 221 kodeksu karnego i wykroczenie z art. 283 § 2 pkt 6 kodeksu pracy. O jego popełnieniu decyduje sam fakt braku niezwłocznego zawiadomienia o wypadku. Oczywiście, im dłuższy okres, w którym pracodawca uchyla się od tego obowiązku, tym surowsza może być kara. Przestępstwo z art. 221 kodeksu karnego musi być popełnione umyślnie. To oznacza, że sprawca (pracodawca lub upoważniona osoba) musi co najmniej być świadoma tego, że obowiązek informacyjny na nim spoczywa. Ta świadomość musi obejmować jego uprawnienie do zgłoszenia wypadku i fakt, że dane zdarzenie jest wypadkiem, o którym należy poinformować. Jeśli te warunki są spełnione, sprawca podlega karze grzywny do 360000 zł albo ograniczenia wolności do 2 lat. Jeśli sprawca nie działał umyślnie, za wykroczenie może zostać ukarany grzywną od 1000 do 30000 zł.
Autor: dr Damian Tokarczyk, Adwokat / Starszy prawnik w kancelarii Raczkowski