Ostatni rok to pasmo podwyżek komunikacyjnych, które uszczuplają nasze portfele. Sytuacja pogarsza się z miesiąca na miesiąc, a eksperci są zgodni: o tańszych ubezpieczeniach możemy zapomnieć. Jednak wciąż możemy walczyć o to, żeby nie płacić znacznie więcej.
Nowe regulacje przyczyną podwyżek
Od 2015 roku na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych obserwujemy stały wzrost cen składek OC i AC. Jest to bezpośrednią konsekwencją interwencji Komisji Nadzoru Finansowego, która w 2015 roku narzuciła towarzystwom ubezpieczeniowym działania naprawcze wynikające z ich niskiej rentowność i wpływające na podniesienie ich kosztów działalności. Pogarszająca się sytuacja finansowa mogłaby bowiem wpłynąć na niezdolność ubezpieczycieli do realizacji zobowiązań wynikających z zawartych umów. Działania komisji spowodowały m.in. zmiany w sposobie likwidacji szkód, powodujące stały wzrost wysokości wypłacanych odszkodowań i przekładające się na znaczący wzrost ceny ubezpieczeń OC i AC. Do wzrostu cen przyczyniło się również zakończenie wieloletniej wojny cenowej pomiędzy polskimi ubezpieczycielami.
Czy mamy wpływ na ostateczną wysokość naszej składki?
Nasza polisa to zwykle pakiet kilku ubezpieczeń. Część z nich, jak: NNW, ASSISTANCE czy UBEZPIECZENIA SZYB, to składki ryczałtowe, jednakowe dla wszystkich. Natomiast część z nich jak OC i AC, podlegają systemowi zniżek oraz stanowią zdecydowaną większość kosztów naszej polisy komunikacyjnej.
Jak zaoszczędzić na OC i AC?
Najpopularniejszy sposób obniżenia kosztów polisy, to indywidualne wypracowanie zniżki za bezszkodową jazdę. Ubezpieczyciele przyznają kierowcom upusty za każdy rok bez wypłacenia odszkodowania. Zwykle zniżka wzrasta o 10 proc. rocznie do poziomu 60 proc. wartości początkowej polisy. Upusty honorowane są przez wszystkich ubezpieczycieli, jednak sposób ich naliczania może się różnić (zmiana klasy taryfowej w zależności od liczby szkód i czasu, w jakim nastąpiły).
Indywidualnie wypracowane zniżki to najpopularniejsze, ale niejedyne rozwiązanie obniżające składkę. Według Jacka Surmacza, Członka Zarządu GrECo JLT Services, istnieje jeszcze kilka zupełnie legalnych możliwości obniżenia kosztów. – W przypadku braku własnej historii bezszkodowej bądź jej utraty, można się zastanowić nad skorzystaniem z tej posiadanej przez inną osobę na zasadzie współwłasności. To znaczy, że ubezpieczyciel może uwzględnić w kalkulacji wyższe zniżki współwłaściciela pojazdu, który musi być jednak wpisany w dowodzie rejestracyjnym. Takie rozwiązanie należy jednak stosować ostrożnie, bowiem oprócz korzyści należy się liczyć ze stratami. – Każdy ze współwłaścicieli pracuje na wspólne konto, a więc razem zyskują zniżki, ale również razem je tracą w przypadku wyrządzenia szkody przez jednego z nich – dodaje Jacek Surmacz.
W komfortowej sytuacji znajdą się osoby, które dokonując zakupu nowego samochodu, skorzystają z ubezpieczeniowego pakietu dealerskiego. Często ubezpieczenie oferowane przy zakupie nowego pojazdu jest bardzo atrakcyjne cenowo i może się okazać jedynym rozsądnym rozwiązaniem dla osób bez historii ubezpieczeniowej lub z historią obciążoną szkodami.
Pakiety dealerskie podlegają kontynuacji przez kolejne lata na równie korzystnych warunkach, jednak po okresie 3 lat warto porównać ofertę ubezpieczycieli. Choć większość towarzystw docenia lojalnych kierowców i oferuję zniżkę za kontynuację polisy, to może ona być niższa od promocji dla nowego klienta, oferowanych przez konkurencję.
Na kolejne korzyści możemy liczyć, wykupując odpowiednio powiększone pakiety. Zwiększając zakres świadczenia, lokując w tym samym towarzystwie ubezpieczeniowym inne ubezpieczenia majątkowe lub osobowe, możemy liczyć na dodatkową zniżkę. Z kolei dla bardziej oszczędnych, dobrym rozwiązaniem jest zawężenie zakresu ubezpieczenia AC wskazanego w ogólnych warunkach umowy lub wprowadzenie ograniczeń odpowiedzialności odszkodowawczej, czyli zgody na redukcję wypłaty odszkodowania o określoną kwotę i zastosowaniu wkładu własnego. – podkreśla Jacek Surmacz.
Część ubezpieczycieli, okresowo dedykuje docelowej grupie odbiorców zniżki za: wykup polisy w określonym czasie, ulokowanie ubezpieczenia w powiązaniu z innym produktem ubezpieczeniowym, zawarcie umowy kanałami on-line i telefonicznie, czy nawet za płatność kartą kredytową lub punktami programów lojalnościowych. Należy jednak pamiętać, że system zwyżek i zniżek podlega okresowym zmianom uzależnionym od sytuacji finansowej danego zakładu ubezpieczeń i jest ściśle powiązany z jego rentownością.
Polisę dopasuj do siebie
Z zakupem polisy jest jak zakupami w sklepie. Idąc bez listy, wrzucamy wiele niepotrzebnych rzeczy, które później się psują lub stoją nieużywane. Dlatego warto poświęcić trochę czasu i wysiłku na stworzenie własnej listy. W tym celu należy przeanalizować swoje potrzeby w zakresie oczekiwanej ochrony ubezpieczeniowej. Niezbędne jest zapoznanie się szczegółowo z ofertami poszczególnych towarzystw w części dotyczącej zakresu ochrony i wyłączeń. Pomocne będzie skontaktowanie się z przedstawicielem ubezpieczyciela (konsultant, agent) w sprawie wyjaśnienia ewentualnych wątpliwości zapisów umowy. Przy zawieraniu umów drogą on-line w tzw. kanale DIRECT, należy zachować szczególną ostrożność. Niektóre kategorie wyboru z przekazanych do samoobsługi list mogą okazać się niezrozumiale i niejasne. Ich zatwierdzenie może zmienić lub zawęzić zakres oczekiwanej przez nas ochrony (ponadto zawarcie w ten sposób umowy będzie również wymagało podstawienia pojazdu do oględzin).
Źródło: Alfa Omega Solutions Sp. z o.o.