W dniach 3-10.2014 w Sopocie, odbyło się EUROPEJSKIE FORUM NOWYCH IDEI. Jej hasłem przewodnim jest pytanie: „Europa bezpieczna i konkurencyjna – realistyczny cel czy nieosiągalne marzenie? Perspektywa biznesu.”
EUROPEJSKIE FORUM NOWYCH IDEI to międzynarodowy kongres środowisk biznesowych z udziałem wybitnych przedstawicieli świata polityki, kultury, nauki i mediów. Organizowane jest od 2011 r. przez Konfederację Lewiatan we współpracy z BUSINESSEUROPE, Miastem Sopot oraz polskimi i międzynarodowymi firmami i instytucjami. Celem Forum jest wypracowywanie pomysłów na silną Europę i konkurencyjną gospodarkę, otwartą na trendy cywilizacyjne i technologiczne.
Co stanowi o przewadze cywilizacyjnej w XXI wieku? Technologia? Kultura? Obronność? Konkurencyjność gospodarki? Surowce? Wizja? Emocje?
W XXI wieku nie potrzeba dążyć do pokonania innych, aby czuć się zwycięzcą. Wystarczy, że sami tak się postrzegamy. Podstawowym wyzwaniem obecnych czasów jest więc wypracowanie takiej formuły współistnienia, w której nie będziemy sobie przeszkadzać.
Kolizja potężnych sił, które rządzą światem jest tak ogromna i chaotyczna, że nie sposób przewidzieć przyszłości. To zdecydowanie utrudnia budowanie perspektywicznej wizji działań. To z czego należy zdać sobie sprawę, to fakt, że nie wiemy dokąd idziemy.
– Dziś tak dalece nie rozumiemy interesu swojego i świata, że jesteśmy w stanie bić się nie za swoje idee. Być może jako cywilizacja doszliśmy więc do momentu, gdy tylko katastrofa nas uratuje – zastanawiał się Jan A. P. Kaczmarek. – Jeśli w naszym działaniu będzie dominowała chciwość nasza przyszłość może wyglądać kiepsko.
Na pytanie czy sytuacji tak wielkich napięć jesteśmy w stanie pokojowo wypracować model dalszego działania, Benjamin R. Barber przekonywał, że dziś nie można już mówić o budowaniu przewag i zwyciężaniu, ale o budowaniu zrównoważenia i współpracy. Aby to się udało władza powinna przesuwać się z poziomu rządów, ale na poziom miast. Tam bowiem jest potencjał ściślejszej współpracy, większe zaufanie i możliwość szybszego rozwiązywanie lokalnych problemów.
Warto również stawiać na budowanie szerokiej współpracy i wspólnoty. I choć cywilizacyjnie różnimy się od siebie, wypracowanie postawy otwartości oraz zbudowanie współzależności, uchronią nas przed konfliktem. Kraje, które rządzą światem są pragmatyczne i metr po metrze budują swoją wizję. Taka postawa – zdaniem panelistów – jest konieczna w tak chaotyczne rzeczywistości. Warto również pamiętać, że kluczowy wpływ na budowanie obrazu świata ma ten kto może ze swoją narracją zaistnieć globalnie. Bez względu na to jaka ona jest.
Świat zachodni ma wciąż dużą przewagę i siłę. Jednak jeśli chcemy utrzymać demokrację europejską musimy walczyć o jej przetrwanie. Ona wciąż jest krucha Coraz bardziej uzasadnione są nawet pytania, czy ojcowie założyciele mieli rację, tak projektując Wspólnotę. Jak przekonywał Jan Olbrycht dziś nie ma jednak miejsca na kwestionowanie tej idei, ale trzeba o nią walczyć, bo nie ma innego wyjścia.
Jeżeli chcemy aby europejskie spojrzenie na demokrację utrzymało swoją siłę, konieczne jest poszukiwanie katalogu wspólnych wartości wśród przedstawicieli innych systemów. Wciąż bowiem trzeba przypominać, że istnieją różne wizje świata np. kalifat, rosyjski imperializm, chiński model postrzegania praw człowieka. I europejskie podejście wcale nie ma uprzywilejowanej pozycji w świecie.
Zdaniem Witolda Orłowskiego świat zachodni ma jednak ogromną przewagę, którą jest postęp technologiczny i spojrzenie w przyszłość. To tu powstają nowe technologie, z których korzysta cały świat, i z których nie byłby w stanie łatwo zrezygnować.
Paneliści byli jednak zgodni, że choć świat XXI wieku jest chaotyczny, a przyszłość jest nieznana to nie można bierności tłumaczyć niepewnością. Rolą liderów jest poszukiwanie odpowiedzi na pojawiające się wyzwania.
W panelu brali udział: Benjamin R. Barber – prezydent Interdependance Movement/CivWorld, Jan A. P. Krawczyk – kompozytor, Jan Olbrycht – europoseł, Witold Orłowski – główny doradca ekonomiczny PwC, prof. Pascal Ory – Uniwersytet Pantheon Sorbonne, Tomasz Lis – redaktor naczelny “Newsweek”.