Przecieki z Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy, która już w marcu ma przedstawić propozycję nowego kodeksu pracy, wskazują, że szykuje się w tym zakresie prawdziwa rewolucja. Nowe przepisy mają być oparte na założeniu, że podstawą zatrudnienia w Polsce jest etat. Jak się okazuje, takie podejście może być zbyt idealistyczne i w praktyce powodować znaczne komplikacje.
Jak podaje „Rzeczpospolita”: Eliminacja kontraktów cywilnoprawnych i wprowadzenie domniemania stosunku pracy spowoduje, że osoby dorabiające po godzinach do niskich pensji będą musiały pracować na droższych od kontraktów etatach.
Swoje wątpliwości do projektu zgłosili Pracodawcy RP, którzy wskazują, że w pełni oskładkowany i opodatkowany etat, czyli najdroższą formę zatrudnienia pracownika, trzeba będzie stosować także w przypadku osób dorabiających sobie po godzinach.
Jedynym sposobem na uniknięcie etatu ma być zaś założenie działalności gospodarczej. Oznacza to konieczność poniesienia przez osobę zainteresowaną dodatkowym zarobkiem ekstrakosztów związanych z rejestracją i prowadzeniem takiej działalności. Takie zmiany są także bardzo ryzykowne dla przedsiębiorców.
Źródło: pracodawcyrp.pl