Energia, gospodarka, środowisko, a nawet łazik, który pomógł przejść Himalaje. Trwa IV Międzynarodowy Szczyt Klimatyczny TOGETAIR 2023, który potrwa do jutra i jest także transmitowany on-line.
Wydarzenie otworzyła estońska polityk i komisarz do spraw energii Komisji Europejskiej, Kadri Simson.
Nauka da odpowiedź, jak zapobiec kryzysowi
Na szczycie obecni byli przedstawiciele instytucji edukacji wyższej, w tym jego partnerzy, jak Uniwersytet Warszawski i Politechnika Warszawska. Warto mieć na uwadze, że to obecni studenci i absolwenci będą specjalistami zatrudnionymi w coraz to nowszej rzeczywistości, zwłaszcza po 2035 r., który ma położyć kres silnikom o spalaniu zewnętrznym.
Należy pamiętać o odpowiednim przygotowaniu wszystkich branż do radzenia sobie ze zmianą klimatyczną. Punktem wyjścia do każdej dyskusji jest stwierdzenie, że żyjemy w zmienionym środowisku, a jego kondycja jest zła.
Ponieśmy koszty teraz, żebyśmy mogli cieszyć inwestycją
– Jeśli nie poczynimy teraz kosztów, to nie będzie komu się cieszyć z inwestycji – będziemy mieć inne problemy. Dzisiaj jest ten moment – powiedział Rafał Rudziński, Bosch. (60% przychodów firmy pochodzi z tworzenia komponentów do samochodów.)
– Inwestorzy, analitycy dopytują o inwestycje w transformację energetyczną bo mają świadomość, że jeśli sektor energii ma funkcjonować po 2035, to musi się zmieniać – powiedział Stanisław Barański, PKN Orlen.
– Zróbmy tak, żeby było nas na tę energię stać – powiedział także Artur Warzocha, Tauron. Jego zdaniem przełoży się ona na bezpieczeństwo energetyczne w kraju. Nie jest już to kwestia ekologii czy szacunku do środowiska, a zmiany klimatycznej, której zaczynamy stawiać czoła.
Gdybyśmy odblokowali wiatraki, zaoszczędzilibyśmy miliardy
– powiedziała i zachęcała do niezależnego politycznie i integralnego podejścia Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, prawniczka i prezeska Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi. – To, czego nam brakuje to działań przemyślanych i skoordynowanych.
Dzisiaj dyskutowano w Sejmie ustawę ws. ochrony klimatu. Została ona już dawno przyjęta przez 16 państw UE i zakłada neutralność emisyjną do 2050.
Prawniczka przypomniała, że w świetle Konstytucji państwo ma obowiązek działać lojalnie wobec obywateli i w imię ich wspólnego dobra.
To, czego będziemy używać za 13 lat jest teraz prototypem
Niewiele wiemy o technologii po 2035 r. – znane rozwiązania zostaną wtedy wycofane, a nowe są wciąż prototypami. Dodajmy do tego coraz głośniej dyskutowaną produkcję paliw syntetycznych, która także jest dopiero opracowywana i planowana.
Co więcej, nie na samych przedstawicielach branży motoryzacyjnej spoczywa odpowiedzialność za neutralność emisyjną pojazdów. Biorąc pod uwagę długie łańcuchy dostaw powstaje pytanie, czy 100-prcoentowa neutralność jest w ogóle możliwa.
Paweł Wideł, Stellantis podkreślił, że brakuje demokratycznych źródeł surowców, od których zaczyna się produkcja choćby baterii do samochodów elektrycznych. Nie ma także w Polsce wyraźnego wsparcia procesów dekarbonizacyjnych. Zapewnił jednak, że osiągnięcie neutralności emisyjnej jest to możliwa i grupa Stellantis (koncern powstały w wyniku fuzji w wyniku fuzji Fiat Chrysler Automobiles z francuską spółką Groupe PSA) powinna ją całkowicie osiągnąć do 2038, 12 lat przed wejściem w życie postanowienia UE.
Zapraszamy do śledzenia dalszych, merytorycznych dyskusji podzielonych na 3 kategorie tematyczne:
Plan wystąpień znajduje się tutaj.
Ponadto będzie można przyjrzeć się poniższemu osiągnięciu technologii, które pozwoliło dwóm wyjątkowym podróżnikom zwiedzić, a następnie opowiadać o Himalajach. Jutro o godzinie 12.45 wykład i pokaz zdjęć z wyprawy na najwyższy łańcuch górski:
Więcej informacji: https://togetair.eu/