Polska w opinii zdecydowanej większości Polaków powinna jak najszybciej zdywersyfikować źródła dostaw gazu. Ich zdaniem zerwanie zależności od jednego dostawcy znacząco poprawi nasze bezpieczeństwo i umożliwi obniżenie cen surowca. To najważniejsze wnioski z badania GfK Polonia „Bezpieczeństwo energetyczne Polski 2017 – rynek gazu”.
– Jednym z elementów polityki realizowanej przez Polskę w obszarze dywersyfikacji jest rozbudowa infrastruktury gazowej – w tym m.in. rozbudowa terminalu LNG w Świnoujściu i realizacja projektu Baltic Pipe. Ponadto uniezależnienie się od dominującego dostawcy gazu jest gwarancją konkurencyjnych cen surowca. Zwiększenie wykorzystania gazu w energetyce przyczyni się także do ograniczenia emisyjności polskiej gospodarki i tym samym będzie skutecznym narzędziem walki ze smogiem – podkreśla wiceminister Michał Kurtyka odpowiedzialny w Ministerstwie Energii m.in. za sektor gazowy.
Aż 93% respondentów jest zdania, że Polska powinna sprowadzać gaz z różnych kierunków i źródeł, a więc uniezależniać się od jednego dostawcy. Obecnie około 70% importowanego gazu trafia do Polski z Rosji, co według większości badanych (75%) nie jest korzystne dla naszego kraju. Stąd też duże poparcie dla budowy gazociągu Baltic Pipe, który ma umożliwić przesyłanie do Polski surowca wydobywanego w Norwegii. O tym, że jest to inwestycja, która poprawi bezpieczeństwo energetyczne, jest przekonanych 90% respondentów.
Piotr Woźniak, prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, które w 2017 r. sprowadziło z zagranicy łącznie ok. 13,7 mld m3 surowca, zwraca uwagę, że Polakom nie podobają się także wysokie ceny gazu importowanego z kierunku wschodniego. Płacimy za niego znacznie więcej niż odbiorcy w innych krajach, np. w Niemczech.
– Cieszy nas również bardzo duże poparcie dla budowy gazociągu, który pozwoli sprowadzać do Polski gaz wydobywany przez PGNiG w Norwegii. Aż 90% ankietowanych uważa, że realizacja projektu pozytywnie wpłynie na bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju. Planowana produkcja gazu ziemnego w Norwegii przez PGNiG w 2022 roku ma osiągnąć 2,5 mld m3 rocznie. Własny gaz zawsze będzie najtańszy i konkurencyjny cenowo – wskazuje Piotr Woźniak.