Podczas dni dla profesjonalistów 4 Design Days, 24 i 25 stycznia, odbyło się kilkadziesiąt paneli dyskusyjnych z udziałem ok. 500 prelegentów, a także szereg wydarzeń towarzyszących. Spotkania w gronie ekspertów zwieńczyły gale rozdania branżowych nagród. 26 i 27 stycznia to dni otwarte dla mieszkańców regionu, gości z reszty kraju i z zagranicy, którym bliskie są zagadnienia związane z architekturą i designem. Zapraszamy do zapoznania się z wybranymi cytatami z debat 4 Design Days na temat najnowszych trendach architektonicznych, a także problemach, jakie dotykają współczesny design. Wypowiedzi udzielili polscy eksperci na co dzień dotykający problematyki projektowania.
Realizacja projektów typu mixed-use jest wyzwaniem, z którym muszą zmierzyć się wszyscy rynkowi gracze. Kluczem do sukcesu jest elastyczne podejście do realizowania inwestycji w przestrzeniach miejskich. Dobrze jeśli miasto ma wizję, ale musi też znaleźć się przestrzeń do ewentualnych zmian. Nie ma przecież planu zagospodarowania, który od początku jest optymalny i może założyć wszystko. Tak samo jak nie ma projektu architektonicznego, w którym nie pojawiają się zmiany.
Tomasz Bradecki, Katedra Urbanistyki i Planowania Przestrzennego, Wydziału Architektury, Politechniki Śląskiej
W tej chwili tak szybko zmienia się nasz styl życia, że architektura nie zawsze może za tymi zmianami nadążyć. Ważne, żeby powstające projekty uwzględniały możliwość zmiany funkcji, powstawały na otwartych planach. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co będzie opłacalne, kiedy inwestycja ruszy. Doskonałym przykładem zmieniających się oczekiwań jest coworking, zjawisko, które jeszcze kilka lat temu było czymś niewyobrażalnym, a dziś jest to standard w każdym dużym mieście. Podobne zmiany przeszły galerie handlowe, które pełnią dziś zupełnie inną funkcję niż 10-15 lat temu.
Agnieszka Kaczmarska, prezes SARP Katowice
Mixed-use to jest trend, ale też wymóg czasu. Musimy myśleć o rozwiązaniach, które spowodują, że ograniczymy liczbę podróży z miejskich sypialni do dzielnic biurowych. Myśląc o nowoczesnym planowaniu przestrzennym, powinniśmy skupić się na tym, żeby w każdej dzielnicy mieszkaniec miał dostęp do wszystkich potrzebnych mu usług, dobrej przestrzeni publicznej i miejsca pracy. Jako włodarze miast i gmin powinniśmy zwracać na to uwagę i nie pozwalać, by tworzyły się monokultury.
Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu, Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii
Zobacz też:
Wielofunkcyjne projekty to powrót do wielowiekowej tradycji klasycznego miasta. W takim modelu równie ważne jak same budynki są przestrzenie między nimi: ulice, place, parki – to w nich tętni życie miasta. Przez wieki budowano w kwartałach, gdzie na parterach lokowano sklepy otwarte na ulice. Wyższe kondygnacje były przeznaczone pod inne funkcje. Niewątpliwie nie udało się tu uniknąć kilku „chorób wieku dziecięcego”, które ciągle przeżywamy. Nie udało nam się uniknąć wielkich osiedli mieszkaniowych, sypialni, które stały się monofunkcjami. Przed nami jednak dobry czas i należy go wykorzystać, aby stworzyć w Metropolii świetne miejsce do życia.
Tomasz Konior, właściciel Konior Studio
Potencjał Śląska zaczynają dostrzegać deweloperzy. Nie możemy jednak skupiać się wyłącznie na Katowicach, gdyż jesteśmy wielką aglomeracją i to na jej rozwoju trzeba się skupić. Bardzo ważną rolę pełni tu odpowiednia komunikacja, bo bez niej żadne miasto nie potrafi przetrwać. Miastotwórcze projekty mają szansą zaistnieć tylko przy odpowiednim planowaniu przestrzennym i urbanistyce.
Przemo Łukasik, Medusa Group
Zainwestowane pieniądze w design przekładają się bezpośrednio na sukces biznesowy. Dlatego chciałbym zmienić nomenklaturę i wyraźnie podkreślić: design nie jest kosztem, lecz inwestycją, która musi przynosić wymierne rezultaty. Należy więc przestać mówić o nim w kategoriach wyższych kosztów.
Robert Majkut, CEO Robert Majkut Design
Monokultury miejskie odchodzą w przeszłość. Przyszłością całej aglomeracji jest znajdowanie w jej poszczególnych miejscach takich obszarów, w które będzie można wprowadzać poszczególne funkcje tak jak udało nam się to zrobić w okolicach Spodka. Warunkiem koniecznym do zrealizowania tego celu jest odpowiednia komunikacja publiczna. Powinniśmy prezentować się jako jedna Metropolia, a nie jako Katowice. Powinniśmy brać przykład z Trójmiasta, które wykorzystuje potencjał trzech ośrodków. Same Katowice mają 300 tysięcy mieszkańców, Metropolia ponad dwa miliony. W aglomeracji jest ogromna siła, którą trzeba wykorzystać.
Bartłomiej Solik, dyrektor ds. inwestycyjnych, TDJ Estate