Zbliżająca się Wielkanoc i okres wiosenno-letni zachęcają do podróży i weekendowych wypadów. Każdy kierowca wie, że po zimie wypada przynajmniej zmienić opony na letnie. Co jeszcze warto zrobić, aby podróż była miłym początkiem urlopu, a nie koszmarem?
Statystyczny polski kierowca przejeżdża rocznie do 20 tys. km – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Santander Consumer Bank i opublikowanych w raporcie „Polak za kierownicą – wydatki kierowców”. Największa grupa, bo prawie jedna trzecia kierowców pokonuje między 10 a 20 tys. km. Tylko co dziesiąty kierowca pokonuje więcej, niż 50 tys. km. Najbardziej mobilni są mieszkańcy dużych miast. Natomiast najkrótsze dystanse pokonują mieszkańcy wsi.
Nieważne czy krótsza czy dłuższa – bezpieczna podróż zaczyna się już w domu, od upewnienia się, że nasz samochód jest w odpowiednim stanie technicznym. Przed dłuższą wyprawą, zwłaszcza, jeśli będziemy jeździć za granicą, warto też sprawdzić jaki jest zakres naszego ubezpieczenia.
Pakiet assistance, zapewniający wsparcie w razie wypadku lub awarii, mają najczęściej posiadacze ubezpieczenia autocasco, ale mogą też z niego korzystać np. posiadacze ubezpieczeń turystycznych czy niektórych kart kredytowych. Ubezpieczenie takie może obejmować pomoc w przypadku awarii, kradzieży samochodu, czy braku paliwa, a nawet nocleg w trasie czy opiekę nad dziećmi. Tak jest przykładowo w przypadku karty kredytowej Visa TurboKARTA, wydawanej przez Santander Consumer Bank.
Poniżej przypominamy 5 podstawowych elementów profilaktyki awarii, jakie warto podjąć przed dłuższą podróżą.
Stan opon
Opona styka się z jezdnią na powierzchni zbliżonej do wielkości kartki pocztowej. Niewiele, prawda? Dlatego zadbaj by ten kontakt był jak najwyższej jakości. Na przyczepność pojazdu do szosy wpływ ma stan i wiek opony. Czy wiesz, ile lat mają opony na których jeździsz? Nawet głęboki bieżnik niewiele da, kiedy guma stwardnieje i popęka od starości i złych warunków przechowywania.
Przyjmuje się, że graniczny wiek przydatności opon do użytkowania to około osiem lat. Jednak jeśli guma była często na słońcu, lub narażona była na kontakt z płynami i olejami, to jej rzeczywisty wiek drastycznie się skraca. Datę produkcji znajdziesz na boku opony. Cztery cyfry w owalnej obwódce
to oznaczenie tygodnia i roku. Na przykład cyfry 2115 oznaczają, że opona powstała w 21. tygodniu 2015 roku, a więc stosunkowo niedawno. Jeśli Twoja opona ma oznaczenie 0109, czyli została wyprodukowana w styczniu 2009 roku – najwyższy czas na wymianę na nowszy egzemplarz.
Stan opony koniecznie trzeba monitorować niezależnie od jej wieku. Pierwsza sprawa to stan bieżnika. Zgodnie z przepisami jego głębokość musi być większa niż 1,6 mm. W praktyce lepiej nie schodzić poniżej 3 mm. W przeciwnym razie bieżnik nie odprowadza nadmiaru wody, co drastycznie zwiększa ryzyko poślizgu.
Kolejna kwestia to wygląd opony. Jeśli widać na niej pęknięcia, a z boku wybrzuszenia, to oponę powinieneś wymienić. Pamiętaj, żeby opony zawsze zmieniać parami, nigdy pojedynczo. Jeśli masz wątpliwości, czy potrafisz sam prawidłowo ocenić stan opony, poradź się specjalisty w zakładzie wulkanizacyjnym. Dobrą okazją do takiej rozmowy będzie wymiana opon na letnie.
Jeśli nie robisz tego regularnie, przed podróżą koniecznie sprawdź poziom ciśnienia w oponach. Większość kierowców o tym zapomina, a tymczasem niewłaściwe ciśnienie w oponach pogarsza komfort prowadzenia samochodu, zwiększa zużycie paliwa i może doprowadzić do przegrzania ogumienia podczas szybkiej jazdy. Jadąc w pełni załadowanym autem, musisz odpowiednio zwiększyć ciśnienie. Jak bardzo, powie ci instrukcja. Pamiętaj też o kole zapasowym (jeśli takowe posiadasz). Skontroluj jego stan i uzupełnij ciśnienie. Upewnij się też, czy masz na pokładzie podnośnik i klucze
do kół.
Przegląd samochodu
Jeśli przed tobą długa trasa, lepiej nie ryzykować, że coś pójdzie nie tak z powodu zaniedbania podstawowych kwestii eksploatacyjnych. Skontroluj poziom płynów – oleju silnikowego, płynu chłodniczego, hamulcowego i wspomagania kierownicy. Uzupełnij płyn do spryskiwaczy. Jeśli chcesz oszczędzić jeżdżąc za granicą kup zapas – nie będziesz musiał narażać się na niepotrzebne koszty. Zaopatrując się w podstawowe materiały eksploatacyjne na stacjach benzynowych w Polsce możesz skorzystać dodatkowo z programu lojalnościowego (jeśli jesteś jego członkiem) albo, jeśli płacisz kartą kredytową z funkcją moneyback, odzyskać część wydanych pieniędzy. Przykładowo, wspomniana już wcześniej Visa TurboKARTA pozwala odzyskać w ciągu roku nawet do 360 zł.
Możesz tego mini – przeglądu dokonać samodzielnie, albo skorzystać z usługi serwisu. Wtedy oprócz sprawdzenia poziomu i ewentualnej wymiany płynów koniecznie zleć kontrolę stanu hamulców, zawieszenia, amortyzatorów i ustawienia świateł. W okresie przedurlopowym wiele warsztatów oferuje przystępne cenowo pakiety przeglądów, które pozwolą sprawdzić to co najważniejsze pod kątem bezpieczeństwa.
Wyposażenie samochodu
Zgodnie z przepisami, w samochodzie musisz mieć jedynie ważną (!) gaśnicę oraz trójkąt ostrzegawczy. Warto jednak wyposażyć się w kompletną apteczkę, zapas żarówek i bezpieczników, a także kamizelki odblaskowe, koniecznie przewożone w kabinie, a nie w bagażniku.
Przyda się także sprawna latarka, rękawice robocze, okulary słoneczne z filtrem polaryzacyjnym oraz zapasowa ładowarka do telefonu, kiedy na odludziu trzeba będzie wezwać pomoc. Niektóre z tych akcesoriów można nabyć na stacjach benzynowych. Jak pokazało badanie wykonane na zlecenie Santander Consumer Bank przez IBRIS w materiały eksploatacyjne na stacjach benzynowych zaopatruje się już więcej niż co piąty kierowca. Co ciekawe, kobiety robią to prawie dwa razy częściej niż mężczyźni (31 proc. vs 17 proc.).
Pakowanie samochodu
Staraj się zabrać tylko to, co będzie ci niezbędne. Bagażnik auta nie jest z gumy, a każdy dodatkowy kilogram nie tylko zabiera miejsce, ale i obciąża samochód, pogarszając jego prowadzenie, hamowanie czy zużycie paliwa.
Pakując bagażnik rozkładaj najcięższe przedmioty jak najniżej i jak najbliżej oparć kanapy, najlepiej przed tylną osią. Jeśli czegoś nie zmieścisz, użyj boksu dachowego, ale pakuj tam wyłącznie lekkie przedmioty. W przeciwnym razie środek ciężkości znacznie się podniesie, co może pogorszyć sterowność auta.
Trasa, tankowanie, jedzenie
Zaplanuj trasę przed wyjazdem pamiętając, że najkrócej niekoniecznie oznacza najszybciej. Czasem warto nałożyć trochę drogi jadąc autostradami, niż męczyć się na drogach krajowych, z ograniczeniami prędkości, ciężarówkami i kontrolami policji. Zaopatrz się w nawigację z aktualnymi mapami, ale zabierz też papierowy atlas drogowy.
Tankując, wybieraj pewne stacje, znanych koncernów. Wcześniej sprawdź ceny w krajach, przez które przejeżdżasz. Czasem różnice są znaczące, więc warto zatankować na przykład tuż przed lub tuż za granicą. Pamiętaj też, że ceny na stacjach autostradowych są znacznie wyższe od tych w mniejszych miejscowościach na trasie. Trzeba do nich zjechać z autostrady, ale różnica np. 1 euro na litrze to już coś, prawda?
Chcesz zjeść na trasie? Unikaj ciężkostrawnych, obfitych i tłustych dań, które powodują senność. Restauracje czy zajazdy wybieraj kierując się liczbą zaparkowanych przed nimi aut, zwłaszcza ciężarowych. Zawodowi kierowcy nie mogą pozwolić sobie na problemy gastryczne, dlatego wybierają bezpieczne miejsca na posiłek w trasie.
W czasie jazdy pij głównie wodę i rób przerwy co każde 2-3 godziny. Jeśli poczujesz senność, zrób sobie 15-minutową regeneracyjną drzemkę, która przywróci siły na kolejny etap podróży. Z myślą o bezpieczeństwie Twoim i pasażerów unikaj jazdy po całym dniu pracy, stresów i pakowania samochodu. Miej też świadomość, że załadowany samochód wymaga zwiększonej ostrożności i przemyślanych manewrów, a hamowanie trwa o wiele dłużej niż na co dzień. Wreszcie, nie ścigaj się z czasem, który pokazuje nawigacja. Lepiej, żebyś dotarł na miejsce o jedną czy dwie godziny dłużej, niż wcale…
Źródło: Clear Communication Group