Choć pojęcie optymalizacji podatkowej nie doczekało się jeszcze jednoznacznej definicji w polskim prawie podatkowym, to w powszechnej opinii, zwłaszcza organów skarbowych, kojarzone jest z czymś nielegalnym i nieetycznym. Za sprawą afery „Panama Papers” świat poznał ciemne oblicze agresywnej optymalizacji służącej ukrywaniu dochodów, tymczasem legalne i międzynarodowe planowanie podatkowe nie musi wcale oznaczać, że ukrywa się dochody na którejś z rajskich wysp. Oto przykłady legalnych mechanizmów optymalizacyjnych stosowanych przez polskie firmy w krajach Unii Europejskiej, ale także w USA.
Wciąż brakuje ustawowej definicji dla strategii międzynarodowego planowania podatkowego, przyjęto jednak, że opiera się ona na wykorzystaniu zagranicznych podmiotów gospodarczych w celu przerzucenia na nie części zysku wypracowanego w kraju macierzystym i tym samym obniżeniu podstawy opodatkowania. Pozwala na to szereg międzynarodowych przepisów, umów i konwencji, których Polska jest stroną, np. umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Z informacji dostępnych na stronach Ministerstwa Finansów wynika, że do dnia 25 kwietnia 2016 roku Polska podpisała 92 takie umowy z krajami na całym świecie. Umowy biorą pod uwagę regulacje podatkowe obowiązujące zarówno w Polce, jak i te w danym kraju i mogą dotyczyć tylko wybranych podatków, np. od dochodu pobieranego u źródła, wykluczać odsetki i należności licencyjne lub obejmować opodatkowanie tylko niektórych kategorii dochodów od osób fizycznych. Niemniej jednak to właśnie takie porozumienia legitymizują procesy optymalizacyjne.
Przedsiębiorcy, zwłaszcza z sektora małych i średnich przedsiębiorstw mając do dyspozycji te i podobne regulacje oraz mogąc uzyskać taki sam efekt, zdecydowanie bardziej wolą korzystać z możliwości legalnego obniżenia podatków niż w tajemnicy i strachu wyprowadzać środki z polskiego systemu fiskalnego. Zwłaszcza, że na mocy porozumienia Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) poszerza się lista krajów, z którymi Polska prowadzi automatyczną wymianę informacji o kontach bankowych zagranicznych klientów.
Gdzie polskie firmy optymalizują swoje podatki?
Od wielu lat największą i niesłabnącą popularnością cieszy się Wielka Brytania, w której w zależności od potrzeb i rodzaju prowadzonego biznesu wykorzystuje się brytyjską spółkę LTD połączoną z polską działalnością gospodarczą Inne popularne mechaniczny dotyczą spółek zakładanych na Malcie, a w ostatnich latach przedsiębiorcy zwrócili się w stronę Delaware w USA.
Brytyjską spółkę LTD połączoną z polską działalnością gospodarczą wykorzystują najczęściej przedsiębiorcy prowadzący biznes stacjonarny lub wirtualny na terenie Polski. Mechanizm optymalizacyjny zakłada rozliczanie przychodów z polskiej działalności gospodarczej ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Maksymalny limit przychodów dopuszczalny w ryczałcie w Polsce w 2016 roku to 150 000 euro (636 555 zł). W takim połączeniu podstawowym podmiotem prowadzącym działalność biznesową jest spółka brytyjska, która aby zminimalizować dochód pokrywa całość lub znaczną część kosztów funkcjonowania firmy. Na podstawie usług świadczonych przez polskiego przedsiębiorcę na rzecz brytyjskiej spółki wystawiana jest faktura bez podatku VAT. Następnie na uzyskany w Polsce przychód nakłada się zryczałtowany podatek od przychodów ewidencjonowanych. Jako że polska firma nie ma możliwości pomniejszenia przychodu o koszty jego uzyskania, wszelkie dokumenty kosztowe przypisane są do brytyjskiej spółki LTD i funkcjonują w obrębie brytyjskiego aparatu skarbowego.
Przykładem takiej strategii optymalizacyjnej może być spółka LTD, która posiada 3 dyrektorów i jeden z nich prowadzi działalność w Polsce na ryczałcie 8,5 proc.. Przyjmijmy, że spółka zarabia 300 000 zł netto rocznie. Brytyjski podmiot wypłaca pensje dyrektorom do wysokości kwoty wolnej od podatku w Wielkiej Brytanii, która w bieżącym roku podatkowym wynosi 11 000 funtów. Czyli 3 x 11 000 funtów daje 33 000 funtów zwolnionych z podatku, które w zależności od kursu przekłada się na około 190 740 zł. Nadwyżka z zarobionych 300 000, czyli 109 260 zł przenoszona jest na podstawie faktury do Polski, gdzie podlega zryczałtowanemu opodatkowaniu 8,5 proc. (8,5 proc. x 113 000 zł), co daje kwotę 9 287 zł. Realna stopa opodatkowania wyniesie więc 3,1 proc. Należy oczywiście pamiętać o obowiązku opłacenia składek ZUS dla prowadzącego firmę w Polsce oraz na ubezpieczanie społeczne w Wielkiej Brytanii, ale już proste zestawienie kwot przed opłaceniem składek pokazuje o jakich różnicach mowa. Realna stopa opodatkowania z wykorzystaniem mechanizmu optymalizacji wynosi 3,1 proc., natomiast z pominięciem brytyjskiej spółki wciąż 8,5 proc. Dodatkową korzyścią jest także brytyjska emerytura, stabilność lokalnego prawa podatkowego, oczywiście reputacja brytyjskich spółek LTD i wciąż działająca firma w Polsce, która może być wykorzystana na potrzeby zatrudniania pracowników, uzyskania kredytu lub leasingu. Poza tym w biznesie liczy się prestiż, a spółka w wielkiej Brytanii na pewno taki prestiż buduje. Za dolny próg opłacalności takiego schematu optymalizacyjnego przyjmuje się roczną kwotę obrotu w wysokości 200 000 zł – wyjaśnia Bolko Fuchs z firmy doradczej Admiral Tax, specjalizującej się w optymalizacji podatkowej.
Biznes na Malcie
Malta to kolejna popularna rezydencja podatkowa dla tych, którzy wyznają zasadę, że podstawowym celem prowadzenia biznesu jest maksymalizacja zysków i minimalizacja kosztów, także, a może przede wszystkim fiskalnych.
Jakie korzyści płyną więc z prowadzenia biznesu z wykorzystaniem lokalnych spółek Private Company Limited by Shares, odpowiednika polskich spółek z o.o.? Na Malcie nie obowiązują regulacje prawne dotyczące cen transferowych, cienkiej kapitalizacji oraz CFC, czyli zagranicznych spółek kontrolowanych. Dywidendy, należności licencyjne oraz odsetki wypłacane nierezydentom maltańskim zwolnione są z podatku pobieranego u źródła. Dodatkową korzyścią jest także fakt, że system refundacji podatkowej stosowany w prawie maltańskim pozwala udziałowcom spółki niebędącym rezydentami wnioskować o zwrot części podatku dochodowego zapłaconego uprzednio przez spółkę momencie wypłaty dywidendy. W dobrze przemyślanej strukturze, zakładającej także relacje z polskimi przedsiębiorstwami i przy rocznym zysku nie większym niż 2,5 mln zł spółka maltańska może w dużej mierze zredukować całkowity podatek dochodowy, nawet do efektywnej stawki zero procent. Z racji podobieństwa konstrukcji prawnej spółek maltańskich do ich polskich odpowiedników, z rezydencji podatkowej na Malcie korzystają najczęściej firmy prowadzące biznes stacjonarny na terenie Polski.
Optymalizacja w USA
Firmy w Delaware zrejestrowały m.in. Apple, Google, Intel, FedEx, Ford czy HP oraz 1,3 mln innych podmiotów z całego świata. Spółki LLC (Limited Liability Company) zarejestrowane w tym stanie zwolnione są z podatku dochodowego, jeśli prowadzą swoją działalność poza granicami stanu lub kraju. Nie wymaga się nawet od nich zezwolenia na prowadzenie działalności i nie są objęte podatkiem stanowym od spadków, sprzedaży dóbr intelektualnych, znaków towarowych lub praw autorskich. Ponadto udziały należące do osób, które nie są rezydentami nie są opodatkowane. Co więcej nie ma wymogu, aby dokumentacja firmowa znajdowała się na terenie stanu, jeśli nie jest w nim prowadzona rzeczywista działalność biznesowa. Nie ma też obowiązku podawania danych dyrektorów i innych danych osób pełniących w spółce LLC funkcje kierownicze.
Delaware i łatwość prowadzania działalności w tym stanie może sugerować, że to jeden z tak zwalczanych przez sygnatariuszy OECD rajów podatkowych. Nic bardziej mylnego, ale tylko dlatego, że Stany Zjednoczone nigdy nie pozwoliłyby na to, aby nazywano je rajem podatkowych, to by źle wpłynęło na wizerunek. Kreując się strażnika podatkowego świata nie można jednocześnie otwarcie mówić o tym, że procesy optymalizacyjne znane z rajów podatkowych funkcjonują na miejscu od lat, mają się świetnie i nieprzerwanie przyciągają do stanu wielki międzynarodowy biznes. Jak zatem funkcjonują lub mogą funkcjonować tam procesy optymalizacyjne dla polskich przedsiębiorców?
Mechanizm optymalizacyjny przewiduje powołanie dwóch spółek; brytyjskiej spółki LTD (do założenia spółki Limited w Wielkiej Brytanii nie jest wymagana rezydencja w tym kraju, co oznacza, że może to zrobić każdy polski przedsiębiorca) oraz spółki LLC prawa Delaware. Relacja między spółkami zakłada, że brytyjska LTD jest pośrednikiem działającym na zlecenie spółki z Delaware na stosunkowo niskiej marży. Umiejętny podział zysków między podmiotami pozwala obniżyć podatek dochodowy nawet do wartości 4 proc. Prawo stanu Delaware nie nakłada jednocześnie podatku od spółek prowadzących działalność poza stanem lub krajem, w związku z tym cały podatek należny jest brytyjskiemu fiskusowi. Co ważne nie ma obecnie żadnych ograniczeń dla obywateli polskich, aby w ciągu kilkunastu dni założyć spółkę w Wielkiej Brytanii.
Powyższe mechanizmy optymalizacyjne to tylko wybrane przykłady i wystarczy spojrzeć na listę najbogatszych Polaków, aby przekonać się, że możliwości, nawet w obrębie Unii Europejskiej, jest znacznie więcej. Nie bez powodu w dokumentach rejestracyjnych wielu działających na terenie Polski firm można zobaczyć nie tylko Wielką Brytanię czy Maltę, ale także Holandię lub naszych sąsiadów; Węgry lub Słowację. Demonizowanie optymalizacji podatkowej niewiele więc daje, skoro jej mechanizmy przyciągnęły i wciąż przyciągają tysiące firm znad Wisły, a co wielu z prowadzących tam biznes uznaje za porażkę polskiego systemu skarbowego dla przedsiębiorczości.